reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2016

Ja zamawiałam przewijak na allegro (sprzedawca HubiWorld) i jest z ogranicznikami. Tylko one są osobno, trzeba je przykręcić dopiero, mam 70x50 i pasuje idealnie na łóżeczko 120x60

Carolajna dzięki za podpowiedź, spróbuję z tą wodą i mam nadzieję, że będzie lepiej :blink:
 
reklama
Mkvet widze, ze Ty za wszelką cenę próbujesz mnie wyprzedzić ;-)
ale wy tak na poważnie dziewczyny z tym sprzątaniem? Naprawde myslicie, ze to moze przyspieszyć poród? Przeciez jak organizm nie jest gotowy to chocbyscie na głowie staneły to i tak nic z tego. Tak samo jak juz sie zacznie akcja porodowa to nie mozna tego zatrzymać...
 
Beemik, ja tez srednio wierze w te przyspieszacze porodu... Ale nie oszczedzam sie teraz. W sumie nic takiego nie robie ale wiecej mam ruchu. Spacery, pilka, miesnie kegla i oddychanie brzuchem no i wiesiolek.
Trzeba czyms zajac stresujace mysli ( ja sie stresuje ze jeszcze bede dluuugo czekac na swojego dzieciaczka).
Moze chociaz w piatek sie okaże,ze cos ruszylo....
 
Ja do końca nie wiem jak to jest...ale coś porobić trzeba, a przynajmniej plusy z tego są takie, że mam czysto w domu:) Sądzę, że gdyby to jeszcze nie był ten moment to choćbym szorowała podłogi, okna i ściany to nic by się nie ruszyło. W końcu za rozpoczęcie akcji porodowej odpowiadają hormony, a tych żadnymi porządkami się nie pobudzi.
beemik a ja powinnam Cię wyprzedzić, żeby wszystko się zgadzało;)
 
O jaka cisza ;) Ja jestem niemiłosiernie niewyspana a jeszcze o 8 rano wpadła nam położna na wizytę. Nie rozumiem tej instytucji. ... po co przyjeżdżać?
 
Witam, cisza tutaj dzisiaj, czyżby mamuśki na porodowki pognały:biggrin2:

Nie chce chwalić aby nie zapeszyć noc mieliśmy spokojną :happy: pospał Tymek 3 godz, później 1 godz, i znowu 3 godz. Teraz sobie leżymy i co chwilę ciągnie cyca i przysypia, taki cwaniak z niego, sprawdza czy mamusia jest blisko :wink::biggrin2: Idę go przebrać to się rozbudzi i porządnie naje :happy:

Carolajna do mnie też dzisiaj przyjdzie położna. Umówiłyśmy się na 14. Ale ja jestem zadowolona że przyjdzie ściągnie mi szwy i zobaczy co z pępkiem małego bo w szpitalu nie ściągnęli mu kramelki, nie był jeszcze kikut osuszony.
 
Anit u nas to wygląda jak "odbębnianie". Wpada, na szybko patrzy i podpisy. Jeszcze wielce oburzona, że ja mam wagę dla dziecka a ona nie. Eh
 
Dzień dobry :-)

Ja.jestem zadowolona z.wizyt położnej. Waży zawsze małego, ogląda od stóp do głów. Jak mi coś potrzeba,to dzwoni gdzie trzeba. Kiedy ja miałam wysypke,a Theo katar to dzwoniła codziennie upewnić się,czy dajemy radę. Jest na prawdę super :-)

Co do nocy,to u nas kiepsko. Mały nie potrafi porządnie zjeść,więc budzi się ciągle, pociumka i śpi po troszku. W dzień już zjada ładnie,tylko te noce...cóż....Nie liczyłam, że będzie łatwo. No i po raz kolejny obalam mit, że dzieci butelkowe tak super śpią po tym ciężkim mleku ;-)
 
reklama
Dzien dobry dziewczyny.
Z tymi porzadkami to jest tak....jak by mialy przyspieszyc poród to ja juz bym dawno urodzila hehe.

Co do poloznej srodowiskowej...Caro strasznie wczesnie Was nawiedzila :eek:
Do.nas jak przychodzila to zawsze w godzinach popoludniowych i z godzine to zawsze siedziala..pogadala, cos tam dala, obejzala mnie i dziecko i wychodzila.

U mnie cisnienie z rana 135/91 ehhh ja juz nic nie czaje wczoraj to nawet spadalo mi do110/70 a teraz znowu z rana podwyższone. No nic jak tak dalej bedzie pojade na ip i bede sie zapierala nogami i rekami zeby mnie zostawili na obserwacji i sprawdzali cisnienie bo dziwne ze tak mi skacze jak cala ciaze mierze sobie tym samym cisnioniemierzem i zawsze niskie bylo.
Znowu wstalam dzisiaj z bolacymi biodrami a juz myslalam ze mi przeszlo :( caly tylek mnie boli i krzyż...czlowiek zamiast wypoczety wstac to wszystko odwrotnie wstaje i wszystko go boli....jeszcze 8 dni dam rade :p
 
Do góry