reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

Odnośnie " plamienia". Plamiłam przy dwóch ciążach z pierwszą 2 tygodnie dość intensywnie :( A z małą tydzień. Do tej pory jest we mnie ten strach jak wchodzę do WC ...

Poczytałam o tym "że ciąża niby jest a jednak nie widać "jeszcze" pęcherzyka. A! Dziękuję za pocieszenie! Nie będę robić bety, nic to nie wniesie w mojej sprawie, po prostu zaczekam i pójdę za jakiś czas (planuję przed urlopem ok 15 lipca na wizytę) i zobaczymy. Na razie przyjmuję kwas foliowy i po prostu czekam w tym "zawieszeniu"

Tak na logikę moją to: miałam okres 16 maja, zapłodnienie było pomiędzy 1 - 2 czerwca. Cykle 31 dniowe, bardzo regularne od lat. Zagnieżdżenie - najstarsi Indianie tego nie wiedzą ... Zatem w moich obliczeniach jestem w 3 tc a nie 5tc - bo to jest liczone od ostatniego dnia okresu. Może dlatego nie widać pęcherzyka. Po prostu za wcześnie.

Test jest wyraźny, żaden tam cień cienia. Okresu brak. żadnych boleści podbrzusza. Będzie co ma być.

Odnośnie informowania bliskich, ja generalnie mam potrzebę pogadania, ale teraz mam blokadę. A może to jakiś impuls że nie jest tak całkiem kolorowo i żeby powstrzymać emocje ... Przy poprzednich ciążach nie miałam tej "wewnętrznej blokady"
ale to moja 3 ciąża :) (o ile się ostatecznie potwierdzi na usg w lipcu...)

I jak przy pierwszym było WOW i gratulacje wśród rodziny, drugie też i to każdy z niewiadomych przyczyn życzył "chłopczyka" tak jakby parka była czymś o czym POWINNA marzyć każda kobieta! A ja na przekór chciałam mieć drugą córeczkę :) Też były gratulacje tak przy trzeciej ciąży nie chcę usłyszeć: "matko, jak ty sobie poradzisz" " pewnie wpadka" , "jak Ty to ogarniesz" :) To takie budujące :p Trudno co niektórym zrozumieć, że dzieci to nie przeszkoda i zawalidroga :) I można zawodowo pracować i jednocześnie być szczęśliwą matką, tak po prostu :)

20150620_165235.jpg

MIŁEGO DNIA :)
 

Załączniki

  • 20150620_165235.jpg
    20150620_165235.jpg
    16,9 KB · Wyświetleń: 55
Ostatnia edycja:
reklama
Bozienko mam nadzieję, że psiak się znajdzie. Na pewno wróci do domku :tak:

Malinko współczuję samopoczucia :sorry: Ja też mam takie momenty, że wyje po kątach,bo tak mnie wszystko wkurza :-( Ale wiesz przecież,że to minie. Oby jak najszybciej :tak:

Mama ja juz się nasluchalam od ludzi z Pl jaką to jestem patologią :-p Jakoś Brytyjczycy nie widzą nic złego w dużej ilości dzieci. Niemniej jednak już w Pl widzą to inaczej ( mówię o moich rzekomo najbliższych). Jak byłam w 3 ciąży,to nikogo nie obchodziło jak się czuję,tylko czy będzie syn...tak jakby posiadanie 3 córek było tragedią. W poprzedniej ciąży słyszałam " oj szkoda, że nie drugi syn" :-( Były też inne mniej przyjemne komentarze. Ufam, że nikt nam wtedy nie życzył źle,ale jednak.po stracie myślenie jest różne....teraz nie mówię nikomu z Pl. Ot po prostu. Dla świętego spokoju. Tutaj też mocno zawęzam krąg osób informowanych :sorry:

Landrynko a w jakim wieku masz dzieci? :happy:

Choco mam ten sam problem...coś bym zjadła nie wiem co...i tak od 3 tygodni :-D
 
Magda z uk bo to wszystko jest takie przewrotne, PL kraj bardzo "katolicki" niby prorodzinny a jednak jak mówisz że "kolejne" i to wcale nie jest wpadka, bo przecież jak to możliwe że ktoś planuje "tyle" to i tak ja dostrzegam grymas a jeszcze nie rozpowiedziałam, ale wiem co mówię, ponieważ zawsze mówiłam że chcę trzy :) I już wtedy był kwas :p Nie wiem z czego to wynika. I jak widzisz owy kwas na twarzy wcale nie musi być u osób postronnych ale u rodziny! To chyba jest najgorsze.

Wczoraj trafiłam na super lekarza a to było bardzo przypadkowe, bo medica oddzwoniła tuż przed wizyta, że doktor która miała mnie przyjąć, nie zdąży i przyjmie mnie lekarz jak go zobaczyłam, to kapcie mi spadły :) Pomyślałam, matko on ma ze 100 lat i czy jest dalej taki zaangażowany czy też już zmęczony pracą i babami w ciąży ... a nie mam dobrych doświadczeń z lekarzami. A tu taka niespodzianka, lekarz po prostu wspaniały! Wpisałam jego dane w wujka google i same ochy i achy :)

Gdyby ie moje zawieszenie czyli "trochę jestem w ciąży a trochę nie" to była by pełnia szczęścia! :)
Na los nie mam większego wpływu, mam nadzieję że ten okruszek wybierze sobie jednak mnie :) A ja dam mu życie <3
 
chocolate... takie wiesci to ja lubie. :) grunt ze humor poprawiony .

magda z uk. mat ma 7 lat a sebu 1.8. wlasnie dyskutuje ze mna. kokokokododu. ... nie moze na balkon wyjsc.

musze sie zebrac. obiad wstawic i.... szykowac na 5 do roboty.
jakos app na tel nie chce mi sie wogole otwoerac ahhh.
 
Malinka - znam ten ból... Też mam trudność z ogarnięciem dzieci i denerwuję się o każdą głupotę. Ech... Staram się hamować, ale jak czuję się kiepsko to standardowa samokontrola nie chce działać.

Mamana - normalnie mogłabym przekopiować wszystko co pisałaś o informowaniu innych. Szczególnie "jak wy sobie poradzicie ?!" Więc na razie czekamy (wie dosłownie garstka osób). A parka to zdecydowanie marzenie KAŻDEGO rodzica. Tyle gratulacji ile usłyszałam jak się okazało że drugi jest syn, nie słyszałam przy żadnej innej okazji. Jakby się spełniło marzenie całego mojego życia. No i też chciałabym drugą córkę ;-)

Choco - zazdroszczę apetytu :-) ja niestety od wczoraj mam maksymalne nudności i nawet czytanie o jedzeniu to dyskomfort. Blee... Ale spokojnie - po 12tyg. nadrobię z nawiązką...

Co do różnic wieku - u mnie jest 18 miesięcy między córka i synem. A teraz będzie 22 miesiące. Czyli trójka w 3,5 roku :p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mama ja pamiętam, jak po porodzie z synkiem teściowa zamiast dzień dobry mówi do mnie "to co, starczy Wam"? :confused2: Hahaha.....no życie kochana, ale można czasem stracić nerwy :sorry:

Choco
u mnie jest półtora roku między dziewczynkami. Jestem zwolenniczką jak najmniejszych różnic wieku. Bardzo się cieszę,że moje dziewczynki mają siebie.....nie znam drugiej takiej siostrzanej miłości ;-)

Zuzanka o ja paskudna!!! O Tobie zapomniałam :-( Współczuję mdłości kochana :sorry: Teksty rodziny sa czasem powalające :szok: :-D

Landrynko oj uwielbiam te rozmowy z maluchami :-) Mój synek teraz się rozpędził w mowie, ale i w pyskowaniu niestety :sorry:
 
Do góry