reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

reklama
Hehe, no chcę już czuć maleństwo :tak:
Ja to w ogóle mam nieprzespane noce... do niedawna synek spał ciągle z nami. Przyczyna taka, że gdy śpi sam to budzi się co chwilę, a z nami przesypiał całe noce. No ale teraz już musi spać sam, od lipca śpi w swoim pokoju i są noce, że wstaje bardzo często :baffled:
 
Olcia a ile synek ma? My też mamy taki problem Adaś zasypia z nami, później go przenoszę do lozeczka ale w nocy jak się przebudzi to zaraz woła, że chce do nas..
Teraz się zacznie bo musimy go odzwyczaić takiego spania no i przesiedlić do innego pokoju. Ciekawe jak to zniesie, może jakieś wypasione nowe lozeczko załatwi sprawę?
 
Bozienka, Bartek właśnie mocno mnie kopał po brzuchu i w ogóle coraz większy więc komfort spania coraz gorszy :-p
teraz zdarzają się już lepsze noce, ale siedzę przy nim aż zaśnie, choć to akurat u nas kwestia paru minut. Ale ostatnio była taka noc, że jak obudził się o 2 w nocy to do 5 siedziałam koło jego łóżka :baffled:
 
Kati, mój ma 6,5 roku, za kilka dni idzie do 1 klasy, więc to już najwyższy czas :zawstydzona/y:
u nas było tak, że ja ogólnie lubiłam z nim spać i przez pierwsze noce też mi go brakowało :zawstydzona/y: ale później doceniłam przestrzeń :-D mamy łóżko 200x200, więc az tak ciasno nie było, ale młody lubił się rozwalić :-p
 
reklama
Aaa i jeszcze Ci powiem, że przerabialiśmy wypasione łóżka, łóżko auto, łóżko ze zjeżdzalnia itp...
teraz mu tłumaczę że jest po prostu zbyt duży ;-)
 
Do góry