reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

reklama
Dzwonił mój ginek, wizyta z 28 na 18 przeniesiona, chce mnie obejrzeć po tym krwawieniu i zobaczyć czy nie ma krwiaka czy coś.
Oo. No i powiedziałam mu, że bez sensu jest latanie po dwóch lekarzach i wolę aby on mnie przejmował ale częściej i chyba się dogadaliśmy ;)
 
Dzień dobry :-)

Ja juz mam dość dzisiejszego dnia. Wczoraj po południu rozbolala mnie głowa. Całą noc walczyłam z tym bólem. Od rana jeszcze gorzej....no porażka. Puściłam tylko pranie,to mąż wieczorem powiesi. Obiadu nie robię, nie sprzątam....nic kompletnie. Problem tylko w tym, że mam w sobotę do zrobienia 3 torty i czy mi się to podoba,czy nie musze jechać dziś po zakupy. Nie wiem jak to przetrwam :confused:


Malinko współczuję tych wszystkich problemów. Nie dziwię się, że nie masz czasu i chęci na pogaduchy. Będę mocno trzymać kciuki za poprawę sytuacji! Bardzo się cieszę, że maleństwo rośnie zdrowo. Trzymaj się kochana :-)

Zuzanko dobrze czytać,że nie tylko ja mam taki kiepski apetyt. U mnie nawet gotowanie,które kocham sprawia teraz problem. Na nic nie mam pomysłu, wszystko wydaje mi się nie dobre....no porażka! :confused2: Tak czekam kiedy to minie,ale jakoś nie mija....


Aschlee co u Ciebie? Jak się czujesz? Ty też ostatnio coś malutko piszesz. Wszystko ok? :happy:

Nova jaką masz dawkę magnezu? Ja biorę codziennie,ale wciąż mam ewidentne objawy jego braku. Zapomniałelam ostatnio lekarza zapytać. Cieszę się, że uspokoiłaś się po wizycie :-)

Margarita z tym wzrokiem w ciąży to fakt. Pogarsza się,ale w wielu wypadkach wraca po ciąży do normalnego stanu sprzed,czego i Tobie życzę. Sama wiem po sobie,bo jestem krótkowidzem. :-)


Carolajna w I ciąży,gdy wykryli mi ten otwór siatkówki,byłam badana przez wielu specjalistów ( głównie w Niemczech,bo mieszkałam wtedy u męża) i każdy zgodnie twierdzil, że wada wzroku nie jest wskazaniem do cc. ;-)

Solla widziałam że masz też wizytę z poloznikiem. Wiesz,u mnie na początku lekarze tez nie szaleją. Gdyby nie ten wirus,co nam zagraża,to pewnie wizyt lekarskie ruszyłyby po 20 tc. I tak z perspektywy problemów w poprzedniej ciąży, to wolałabym oglądać tylko położną mierzyć ciśnienie i słyszeć,że wszystko jest fine ;-) Wiem,że u Ciebie sytuacja specyficzna,ale jestem pewna,że zajmą się Tobą jak trzeba :-)

Jadziu tak właśnie sobie uświadomiłam ile mam zdjęć do wywołania....:szok: powinnam to zdecydowanie robić na bieżąco :-)

Miłego popołudnia kochane!
 
Magda dziekuje ze pytasz :* a no czuje sie roznie jak man byc szczera,raz lepiej,raz gorzej.Malo sie odzywam bo po co smecic na watku.Brzusio czasem pobolewa i budzi sie we mnie wtedy lek a tu do wizyty jeszcze troche czasu.Jak czuje wiercipietke ciesze sie jak glupia ale jak tylko pojawia sie bol to znow sie boje.Jeszcze te upaly mnie dobijaja :/no i ostatnio planowalismy jak ta przeprowadzke zalatwic zeby bylo dobrze

Magda i Bozienka oby bol glowy szybko odpuscil :tak:
 
Aschlee dlatego ja postanowiłam dzisiaj szczerze pogadać z lekarzem i pacz, dogadaliśmy się żeby się częściej widzieć, dzięki temu zrezygnuję z drugiego lekarza i wizyty przestaną mi się pokrywać :)
 
No ale ja mam jednego lekarza jeszcze w dodatku nie w kraju w ktorym mieszkam...zreszta on powiedzial ze wg niego jest dobrze i nie ma sensu robic co chwile badan...tez myslalam ze z tym krwiakiem kontrola bedzie szybciej niz za miesiac :/
 
reklama
Do góry