reklama
Ja mam dobre doświadczenia z zusem bo pieniądze wysyłają mi dosyć szybko. W żaden sposób nie byłam sprawdzana(no chyba, że ktoś był u mnie w pracy ale nic mi o tym nie wiadomo). Ale widzę, że większość z Was ma jednak spore problemy. Tak to chyba wygląda z pracą większości urzędów... Magdalena życzę, żeby się jakoś udało jednak jeszcze przed świętami.
Maja to Ty już właściwie przygotowana! Ja bym chciała spróbować karmienia piersią, ale zobaczymy jak będzie. Moja siostra też chciała karmić, ale miała duże problemy i dosyć szybko musiała przejść na inne formy pokarmu.
Maja to Ty już właściwie przygotowana! Ja bym chciała spróbować karmienia piersią, ale zobaczymy jak będzie. Moja siostra też chciała karmić, ale miała duże problemy i dosyć szybko musiała przejść na inne formy pokarmu.
novaspace
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Kwiecień 2013
- Postów
- 520
Cześć Dziewczyny
Witaj Maja, Ja mam podobna sytuacje życiowa do Twojej, z ta różnica ze mieszkam w DE, tez nie mam nikogo wiec doskonale Cie rozumiem, choć ja chce karmic piersia, ale mam takie same obawy jak Ty. Pamietam ze ledwo ogarniałam z jednym dzieckiem, a wisiało mi ciagle na piersi, a teraz mam druga mega żywa dwulatke, ale spróbuje - zobaczymy czy dam radę. Moze uda mi sie pół na pół? Jednak zdaje sobie sprawę ze moze mi to nie wyjsc
Ja z przygotowaniami ubranek czekam do stycznia. A i tak czeka mnie przeprowadzka , wiec nie wiem jaki to ma sens. Bede musiała cos wymyślić, jeszcze nie wiadomo czy moja mama przyjedzie, jesli tak to jestem spokojna, damy radę ogarnąć
Ja dzis miałam przypływ energii, super pogoda 11 stopni i słońce, to z mała trochę podchodziłam, wykonczylam ja , spi juz dawno jak susel :-)
Magda jak tam zdrówko dzieci? I jak u Ciebie i Theo?
Witaj Maja, Ja mam podobna sytuacje życiowa do Twojej, z ta różnica ze mieszkam w DE, tez nie mam nikogo wiec doskonale Cie rozumiem, choć ja chce karmic piersia, ale mam takie same obawy jak Ty. Pamietam ze ledwo ogarniałam z jednym dzieckiem, a wisiało mi ciagle na piersi, a teraz mam druga mega żywa dwulatke, ale spróbuje - zobaczymy czy dam radę. Moze uda mi sie pół na pół? Jednak zdaje sobie sprawę ze moze mi to nie wyjsc
Ja z przygotowaniami ubranek czekam do stycznia. A i tak czeka mnie przeprowadzka , wiec nie wiem jaki to ma sens. Bede musiała cos wymyślić, jeszcze nie wiadomo czy moja mama przyjedzie, jesli tak to jestem spokojna, damy radę ogarnąć
Ja dzis miałam przypływ energii, super pogoda 11 stopni i słońce, to z mała trochę podchodziłam, wykonczylam ja , spi juz dawno jak susel :-)
Magda jak tam zdrówko dzieci? I jak u Ciebie i Theo?
Witam jakieś dziwne to nowe forum ech...
Maja witaj, zdążyłaś jeszcze dołączyć bo tu dziewczyny coś szaleją ale mam nadzieję że jeszcze się nie rozpakują hehe
Karmienie to indywidualna sprawa każdej z Nas, każda ma inne zdanie, odczucia itd, ważne żeby dziecko i mama były szczęśliwe
ot taka moja dewiza hehe
Mkvet ja kupiłam koszule za 17zł i powiem że jestem mega zaskoczona, nawet fajnie uszyta, jakość tez nie jest zła i jest za kolano więc myślę że na szpital oki a cena sama mówi za siebie. Widzę ze ten sprzedawca już ich nie ma ale taka mam
http://allegro.pl/koszula-ciazowa-nocna-do-karmienia-porodu-i5751446515.html
Szyjkę mam tylko skróconą, na szczęście rozwarcia nie było, w poniedziałek zobaczą jak to wygląda
Na stronie Srokipoczytałam ciut o składach róznych kosmetyków, zrobiłam listę i po świętach się zaopatrzę. Po świętach zwiozę też rzeczy, zobaczę co mam i dokupie resztę. Chyba też już czas zamówić wózek bo nie wiem ile będziemy czekać
Magda jak tam po wizycie??????????? Jak dzieciaczki? temp spadła??
Aschlee a Ty jak dzisiaj się czujesz?
kurcze cos to forum mi nie dodaje postów i drugi raz pisałam ech...
Maja witaj, zdążyłaś jeszcze dołączyć bo tu dziewczyny coś szaleją ale mam nadzieję że jeszcze się nie rozpakują hehe
Karmienie to indywidualna sprawa każdej z Nas, każda ma inne zdanie, odczucia itd, ważne żeby dziecko i mama były szczęśliwe
ot taka moja dewiza heheMkvet ja kupiłam koszule za 17zł i powiem że jestem mega zaskoczona, nawet fajnie uszyta, jakość tez nie jest zła i jest za kolano więc myślę że na szpital oki a cena sama mówi za siebie. Widzę ze ten sprzedawca już ich nie ma ale taka mam
http://allegro.pl/koszula-ciazowa-nocna-do-karmienia-porodu-i5751446515.html
Szyjkę mam tylko skróconą, na szczęście rozwarcia nie było, w poniedziałek zobaczą jak to wygląda
Na stronie Srokipoczytałam ciut o składach róznych kosmetyków, zrobiłam listę i po świętach się zaopatrzę. Po świętach zwiozę też rzeczy, zobaczę co mam i dokupie resztę. Chyba też już czas zamówić wózek bo nie wiem ile będziemy czekać
Magda jak tam po wizycie??????????? Jak dzieciaczki? temp spadła??
Aschlee a Ty jak dzisiaj się czujesz?
kurcze cos to forum mi nie dodaje postów i drugi raz pisałam ech...
magmich
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2015
- Postów
- 5 670
Witam się wieczorowo.
Mąż właśnie wrócił z córką od lekarza. Kaszle z przerwami od października. Podobno jakiś wirus, oskrzela czyste, gardło zaczerwienione a kaszel nie odpuszcza ehhh to chyba przez tą pogodę.
U mnie przygotowanie ubranek odłożone na po świętach. Dzisiaj wymyłam meble i wyciągnęłam dekoracje świąteczne ale powiem wam że w tym roku jakoś tych świąt nie czuję.
Do tego od trzech dni łapią mnie dziwne skurcze i w krzyżu boli. Ciut to niepokojące bo u mnie dopiero 32 tydzień leci.
Mąż właśnie wrócił z córką od lekarza. Kaszle z przerwami od października. Podobno jakiś wirus, oskrzela czyste, gardło zaczerwienione a kaszel nie odpuszcza ehhh to chyba przez tą pogodę.
U mnie przygotowanie ubranek odłożone na po świętach. Dzisiaj wymyłam meble i wyciągnęłam dekoracje świąteczne ale powiem wam że w tym roku jakoś tych świąt nie czuję.
Do tego od trzech dni łapią mnie dziwne skurcze i w krzyżu boli. Ciut to niepokojące bo u mnie dopiero 32 tydzień leci.
Magmich oby Cię mężu nie zaraził wiruskiem
ja też mam 32 tyd i co trochę coś kłuje, ciągnie coraz bardziej, mówią że to już normalne więc tego się trzymam.
Widzę że kilka z nas czeka na "po świętach" a za rok to nasze maleństwa będą strzelać oczkami po choinkach i światelkach....
ja też mam 32 tyd i co trochę coś kłuje, ciągnie coraz bardziej, mówią że to już normalne więc tego się trzymam.Widzę że kilka z nas czeka na "po świętach" a za rok to nasze maleństwa będą strzelać oczkami po choinkach i światelkach....
. A że po ostatnich atrakcjach staram się unikać przychodni to go z małą to lekarza wysłałam.
magmich
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2015
- Postów
- 5 670
Ma 5 lat i od września poszła do zerówki wcześniej była w domu więc zaczęło się chorowanie. Niby nic takiego jakieś przeziębienia od samego września. Ale ostatnie trzy tygodnie to była ospa, jelitówka i mega kaszel po nocach. Chociaż kaszle tak od października z małymi przerwami. Na szczęście nie ma gorączki. Przy niej przeszłam już zapalenie krtani (około 3 tygodnie kaszlu) jakieś przeziębienie i jelitówkę. Także staram się unikać jak ognia przychodni bo jeszcze coś tam podłapie.
reklama
Bettina2701
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2015
- Postów
- 3 697
Dziwne to nowe forum, nie mogłam się w ogóle zalogować, tak jakby nie wykrywało mojego loginu i kazało mi się rejestrować od nowa 
Dziewczyny w 31-32 tygodniu to i ja sobie nie zawracałam głowy praniem i prasowaniem. W tym tygodniu zaczęłam ale u mnie już 34 dobiega ku końcowi więc u mnie już czas na pakowanie torby.
Jednak powiem wam, że gdybym wiedziała, że tyle się zejdzie z tym to już dawno bym się wzięła. Prasuję np. godzinę czasu a ze stosu mało co ubywa a dłużej nie mogę bo kręgosłup domaga się przerwy 
Co więcej stos z prasowaniem rośnie ekspresowo 
Dziewczyny w 31-32 tygodniu to i ja sobie nie zawracałam głowy praniem i prasowaniem. W tym tygodniu zaczęłam ale u mnie już 34 dobiega ku końcowi więc u mnie już czas na pakowanie torby.
Jednak powiem wam, że gdybym wiedziała, że tyle się zejdzie z tym to już dawno bym się wzięła. Prasuję np. godzinę czasu a ze stosu mało co ubywa a dłużej nie mogę bo kręgosłup domaga się przerwy Co więcej stos z prasowaniem rośnie ekspresowo 
