Mnie pobieranie nie rusza. Moga i litr pobrać.
Ale ja mam idealne żyły widoczne wiec nigdy żadnych problemów to pewnie temu
okropnie czuje sie wieczorami.. Niedobrze mi, zmeczona jestem jakby przeorala pół pola.. Jestem nie dożycia..
I juz paru osobom w pracy powiedziałam żeby mieć lżej i tyle.
Wczoraj juz mialam dola przed pracą
Wszystko sie na to sklada.. Samopoczucie zdechlaka, sytuacja z tym pieprzonym wirusem
I to Jak ciąża zmienia człowieka.. Mozna sobie Planować co to czlek nie zrobi.. Nawet jak sie bedzie czul ze szczęścia a potem na wszystko trzeba brać poprawkę bo nie przeskoczy sie samej siebie
A potem powtarzam sobie.. Aby bylo wszystko dobrze, aby bylo wszystko dobrze