Ja bym chciała się zaszczepić w ciąży. Długo o tym myślałam, czytałam tu tematy o szczepieniach, ale tylko panikowałam, bo ktoś, gdzieś słyszał coś i taka spirala wzajemnego nakręcania się. Wiadomo, jeśli chodzi o każdy temat są przeciwnicy i zwolennicy. Z tego co wiem nie przechodziłam COVID do tej pory, bałabym się w jakim stopniu jego przejście odbiłoby się na mnie i na dziecku. Wierzę w naukę i wierzę lekarzom, którzy zalecają szczepienia. Wszyscy się dziwią, że szczepionka powstała tak szybko. Po prostu myślę, że w przypadku innych pandemii nie było ani takich nakładów pieniężnych, ani zasobów ludzkich na całym świecie żeby w tak krótkim czasie stworzyć coś co pozwoli nam normalnie funkcjonować.
Każdy ma własne sumienienie, wolną wolę i wie co dla niego najlepsze.