Ja się zakrywam zawsze acardem, u nas znajomi wiedzą że biorę i śmieją się że jestem emerytka
a tak to próbowałabym ściemnić że biorę inne leki
Zadałam wcześniej pytanie ale zaginęło w gąszczu nowych wiadomości
podjęłam decyzję że zamiast jechać w poniedziałek na betę to pojadę jutro. A na wtorek umówiłam wizytę u ginekologa. Pewnie nic prócz pęcherzyka nie będzie ale wolę miec wszystko pod względną kontrola
Macie jakieś złote rady jak nie zejsc na zawał przed sprawdzeniem wyników bety? Mnie serce wali wtedy jak oszalałe...