reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamusie 2022

reklama
Ja moje dzieciaki rodziłam 4 i 2 lata temu w Niemczech, jeszcze przed covid. Ale też jakoś mnie nie przeraża brak odwiedzin i porodów rodzinnych. Maż pracuje w Niemczech i teściowa pracowała tam w szpitalu jako położną (obecnie już na emeryturze). Przy pierwszym dziecku mąż był przy porodzie ale nie uważam, że był tam niezbędny. Tesciowa i polozna cały czas były przyjemnie i bardzo mi pomagały a on w sumie tylko obserwował a na koniec już ten poród to taki Filmowy i dyskretny nie był, więc tylko się naogladal. Oczywiście ani on ani ja nie mieliśmy z tym później żadnego problemu, ale równie dobrze mogły go niektóre sceny ominąć 😅 w szpitalu leżałam, aż tydzień bo mały miał ostrą żółtaczkę, ale czułam się tam jak w hotelu na wakacjach. Byłam taka szczęśliwa, że mam moje dzieciątko przy sobie, że nie przeszkadzało mi, że mąż co dziennie tylko na chwile mnie odwiedzał bo pracował a rodzina daleko w Polsce.
Przy drugim dziecku poród był ekspresowy, ostre bole zaczęły się około 17 o 19 byliśmy w szpitalu i po 15 min urodził się synek. Mąż z drugim synkiem czekali na korytarzu. Polozna chciała zająć się małym żeby mógł być przy porodzie ale wolałam żeby już on się nim zajął. Od razu po wszystkim wpuścili ich do nas :) i rano już wyszliśmy do domu. Mam nadzieję, że trzeci poród też taki będzie 😀
 
Na co macie zachcianki?
U mnie rządzi nabiał, pomidory, rzodkiewka, szczypiorek i cebula. Caprese jem w kółko 😃 Mozzarella i serek wiejski w lodówce na full 😃
Mozzarella i nabiał u mnie również plus pomidorki, reszta to wszystko co słodkie, a całe życie słodyczy nie lubiłam, był tydzień, że siostra musiała przywozić mi gofra z bitą śmietana codziennie 😀, skończyło się (wcinanie wszystkiego) na pogotowiu o 1 w nocy wielkim bólem w klatce piersiowej. Serio, myślałam, że mam stan przedzawałowy, ból okropny. Zrobili ekg, zmierzyli ciśnienie, pobrali krew, wszystko wzorcowe. I wtedy lekarz oznajmił... Zgaga ciążowa... jak taka mocna to na dziewczynkę 🥰🥰🥰. Dwie noce spalam na siedząco, migdały i zimne mleko polecam wszystkim 😀 działają cuda
 
Na co macie zachcianki?
U mnie rządzi nabiał, pomidory, rzodkiewka, szczypiorek i cebula. Caprese jem w kółko 😃 Mozzarella i serek wiejski w lodówce na full 😃
Nie mam zachcianek, mam jadłowstręt, za to jestem co chwilę potwornie głodna i muszę coś zjeść a przez to że nie mogę jeść prawie nic, to wchodzą mi tylko tak naprawdę owoce. Mam nadzieję że to szybko minie i zacznę wpierdzielać za dziesięciu 😅
 
Prymitywne nie prymitywne , ale jakie pyszne 😃 ja jem w wersji bez śmietany ale za to z cukrem, maggi i sokiem z cytryny. To potrawa mojego dziadka z domu rodzinnego.
 
Nie mam zachcianek, mam jadłowstręt, za to jestem co chwilę potwornie głodna i muszę coś zjeść a przez to że nie mogę jeść prawie nic, to wchodzą mi tylko tak naprawdę owoce. Mam nadzieję że to szybko minie i zacznę wpierdzielać za dziesięciu 😅
Życzę Ci powrotu do normalności. W zeszłej ciąży nie zaznałam spokoju od mdłości a za to teraz w ogóle. Co ma plusy i minusy. W zeszłej przytyłam 5 kg a teraz pewnie 15 bo już dwa do przodu😃
 
reklama
Mozzarella i nabiał u mnie również plus pomidorki, reszta to wszystko co słodkie, a całe życie słodyczy nie lubiłam, był tydzień, że siostra musiała przywozić mi gofra z bitą śmietana codziennie 😀, skończyło się (wcinanie wszystkiego) na pogotowiu o 1 w nocy wielkim bólem w klatce piersiowej. Serio, myślałam, że mam stan przedzawałowy, ból okropny. Zrobili ekg, zmierzyli ciśnienie, pobrali krew, wszystko wzorcowe. I wtedy lekarz oznajmił... Zgaga ciążowa... jak taka mocna to na dziewczynkę 🥰🥰🥰. Dwie noce spalam na siedząco, migdały i zimne mleko polecam wszystkim 😀 działają cuda
Hehe uśmiałam się z Twojej historii, choć Tobie pewnie do śmiechu nie było. Zgagę w zeszłej ciąży 3 trymestr przerabiałam z przyjaciółka Rennie 😃 migdały też dają radę 😃
 
Do góry