reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamusie 2022

Ja Wam dziewczynki powiem, że mi się trochę podoba zakaz odwiedzin już po porodzie. Gdy leżałam w szpitalu z poronieniem, nie było jeszcze koronawirusa. U obu dziewczyn czekających na wywołanie porodu, były całe tabuny odwiedzin. Mężowie, dzieci, babcie... Ja miałam okropne skurcze, ledwo schodziłam z łóżka, zbey pójść do toalety i zobaczyć z nadzieją czy wciąż lecą że mnie skrzepy, robiłam to na oczach ich rodzin. Dla mnie mega niekomfortowa sytuacja. Gdy leżałam po porodzie na sali, sale 2 osobowe, leżałam z dziewczyną po cc.miala naprawdę sporo ranę, nie mogła się ruszać, cały czas leżała odkryta żeby wietrzyć troszkę miejsce szwów, choć miała taki specjalny plaster to nie wyobrażam sobie, co ona musiałaby czuć gdyby np mój mąż był wtedy u mnie w odwiedzinach, a nie mówiąc już o tym, ze często pół rodziny się zjeżdża. Ja nie popękałam, nie byłam nacinana, po porodzie sama zeszłam z fotela na porodówce, sama poszłam do pokoju a gdy mąż pojechał przed północą, poszłam wziąć prysznic, jednak nie każda tak znosi poród. To tylko 2-3 dni jeśli nie ma komplikacji, gdy jesteśmy same z dzidziusiem w szpitalu, tyle można wytrzymać. Chyba, że szpital jest w stanie zapewnić osobny pokój dla mamy z dzieckiem na czas odwiedzin, to jzu inna kwestia.
 
reklama
Dla mnie to jest dość intymna sprawa poród i mieć faceta przy sobie to dla mnie coś czego nie chce. Mąż sam powiedział że nie chce być przy porodzie, więc nie dopytywałam nawet dlaczego, zwłaszcza że ja jego też nie chce przy porodzie. No właśnie my za chwilę też musimy zmienić fotelik, bo Leon się nie mieści. Ja właśnie myślę nad fotelikiem z maxi cosi, ale zobaczymy co nam powiedzą i doradzą w sklepie.
Mój mąż nic nie widział 😁 dostał krzeseleczko i siedział na wysokości mojej głowy z boku 😁 później lekarz powiedział, że może przeciąć pępowinę, co zrobił bardoz ochoczo ale mąż jest typem, wszystkie co ludzkie nie jest mu obce, nie przeraża go krew, mój okres czy czop gdy mi odszedł 😁🤣 położna rzucił go pod łóżko gdy byłam podpięta pod ktg, to zrobił zdjęcie żeby mi pokazać jak wygląda 🤣🤣🤣 dużo wlansie zależy od natury człowieka. Mój brat teraz oczekuje na narodizn synka i za żadne skarby świata powiedział, że nie pójdzie do porodu, bo wie, że zwymiotowałby. Jest bardzo brzydliwy, z byle powodu ma odruch wymiotny.
 
Mój mąż nic nie widział [emoji16] dostał krzeseleczko i siedział na wysokości mojej głowy z boku [emoji16] później lekarz powiedział, że może przeciąć pępowinę, co zrobił bardoz ochoczo ale mąż jest typem, wszystkie co ludzkie nie jest mu obce, nie przeraża go krew, mój okres czy czop gdy mi odszedł [emoji16][emoji1787] położna rzucił go pod łóżko gdy byłam podpięta pod ktg, to zrobił zdjęcie żeby mi pokazać jak wygląda [emoji1787][emoji1787][emoji1787] dużo wlansie zależy od natury człowieka. Mój brat teraz oczekuje na narodizn synka i za żadne skarby świata powiedział, że nie pójdzie do porodu, bo wie, że zwymiotowałby. Jest bardzo brzydliwy, z byle powodu ma odruch wymiotny.
Mojego męża też zbytnio takie rzeczy nie ruszają, ale oboje nie chcemy porodu rodzinnego. Są kobiety co chcą poród rodzinny a są takie jak ja że nie chcą. Nawet nie wiem jak to będzie w lutym, bo w październiku jak rodziłam nie było porodów rodzinnych
 
Dzień dobry 💓 jestem już po badaniach prenatalnych, wszystko jest w porządku, cieszę się bardzo i kamień spadł mi z serca. Doktor powiedział że za 3 tygodnie wstępnie płeć będzie znana. Teraz że spokojna głowa jadę wypocząć na mazury. Trzymam niezmiennie za was kciuki, dobrego dnia 💓
 

Załączniki

  • 7074719d-aed3-42ed-8426-ec5efaa45b1c.jpg
    7074719d-aed3-42ed-8426-ec5efaa45b1c.jpg
    91,3 KB · Wyświetleń: 83
Dzień dobry 💓 jestem już po badaniach prenatalnych, wszystko jest w porządku, cieszę się bardzo i kamień spadł mi z serca. Doktor powiedział że za 3 tygodnie wstępnie płeć będzie znana. Teraz że spokojna głowa jadę wypocząć na mazury. Trzymam niezmiennie za was kciuki, dobrego dnia 💓
Super wieści kochana!!! Udanego wypoczynku!
 
Dzień dobry 💓 jestem już po badaniach prenatalnych, wszystko jest w porządku, cieszę się bardzo i kamień spadł mi z serca. Doktor powiedział że za 3 tygodnie wstępnie płeć będzie znana. Teraz że spokojna głowa jadę wypocząć na mazury. Trzymam niezmiennie za was kciuki, dobrego dnia 💓
Cudowne wiadomości! Jaki to już spory dzidziuś! Odpoczywaj 😊
 
Mojego męża też zbytnio takie rzeczy nie ruszają, ale oboje nie chcemy porodu rodzinnego. Są kobiety co chcą poród rodzinny a są takie jak ja że nie chcą. Nawet nie wiem jak to będzie w lutym, bo w październiku jak rodziłam nie było porodów rodzinnych
A to pewnie, kochana, każda z nas jest inna i ja BROŃ Boże, nie namawiam do czegokolwiek :) zapytałam po prostu z ciekawości, czasem ludzie mają jakieś fobie, czasem się boją, są brzydliwi, chciałam znać powód, nic poza tym :)
 
@wiola0904 Wojtek nie lubi wózka, na urodziny dostał mercedesa takiego z wysoką rączką do pchania i tylko w tym daje rade na spacerze, wiec nie musze kupowac podwójnego wózka bo i tak nie wytrzyma. Pierwsze kroki juz lecą wiec zaraz bedzie biegał, dokupię najwyzej taki podnóżek do wózka zeby mogl na nim stanąć i jechać z wózkiem [emoji6]

Co do fotelika to zmienilismy w 11mcu bo juz ledwo wytrzymywał w lupinie. Tez mamy britaxa ale nie obrotowy jezdzi przodem do kierunku jazdy, tylem by nie wytrzymał. Taki typ... ale nie jestem zadowolona z britaxa, co chwila nam sie sciąga pokrowiec z oparcia na glowe strasznie to wkurza i zastanawiam sie czy nie zareklamować...
 
@wiola0904 Wojtek nie lubi wózka, na urodziny dostał mercedesa takiego z wysoką rączką do pchania i tylko w tym daje rade na spacerze, wiec nie musze kupowac podwójnego wózka bo i tak nie wytrzyma. Pierwsze kroki juz lecą wiec zaraz bedzie biegał, dokupię najwyzej taki podnóżek do wózka zeby mogl na nim stanąć i jechać z wózkiem [emoji6]

Co do fotelika to zmienilismy w 11mcu bo juz ledwo wytrzymywał w lupinie. Tez mamy britaxa ale nie obrotowy jezdzi przodem do kierunku jazdy, tylem by nie wytrzymał. Taki typ... ale nie jestem zadowolona z britaxa, co chwila nam sie sciąga pokrowiec z oparcia na glowe strasznie to wkurza i zastanawiam sie czy nie zareklamować...
Może kochana wlansie zgłoś do reklamacji. My mamy britax i nic kompletnie mu się nie dzieje. Wkurzają tylko te plasticzki do wciskania, bo nie mają żadnego ogranicznika i trzeba je wyciągać spad Karola ale pokrowiec napięty, nigdy się nie zsunął.
 
reklama
A to pewnie, kochana, każda z nas jest inna i ja BROŃ Boże, nie namawiam do czegokolwiek :) zapytałam po prostu z ciekawości, czasem ludzie mają jakieś fobie, czasem się boją, są brzydliwi, chciałam znać powód, nic poza tym :)
Nie no nic się nie stało. Dla mnie poprostu poród to zbyt intymna sprawa, a mąż sam nie chce być przy porodzie.
 
Do góry