reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamusie 2022

reklama
To nawet nie wiedziałam ja mam 94 :/ ciekawe co mój lekarz powie
Na moich badaniach była norma laboratoryjna 70-105. Ale na mój wynik 97 lekarz od razu powiedział że jest za wysoki. I zobacz co u mamaginekolog jest napisane:
"Norma glukozy na czczo u kobiety w ciąży jest inna niż poza ciążą i wynosi do 92 mg/dl.

Jeżeli wynik glukozy jest powyżej 92 mg/dl, a mniejszy niż 126 mg/dl to należy już na tym etapie ciąży pacjentce zalecić doustny test obciążenia glukozą 75g. "
 
Dzień dobry, ależ tu się dzisiaj dużo działo 😁

Agabaj nie mów nam baj baj - Ty już jesteś nasza! 😁
Merger - witamy na pokładzie 🤗
Misiacova - piękny Bobasek 😍🥰💖
Gosiaslomka - na pewno wszystko będzie dobrze! To już tylko chwilka 💚
Dziewczyny mam dylemat. Lekarka przepisała mi czopki, a na ulotce pisze ze w ciąży nie brać w aptece jak się pytały do kogo to mówię że do mnie bo z rana to jestem nieżywa bo wymioty i mdłości męczą. No i teraz nie wiem co robić. Brać te czopki czy sobie odpuścić [emoji848]
Mi też wydaje się że ulotki pisane są zachowawczo. Tak samo zdziwiona byłam, jak zmienili mi leki na ciśnienie, na takie specjalnie dedykowane ciężarnym. Mówił mi o nich 1 lekarz ale kazał skonsultować z rodzinnym, rodzinna skonsultowała się jeszcze z ginekologiem u nich - i mówi że rzeczywiście - te są właśnie dla ciężarnych. Kupiłam, patrzę na ulotkę - a tam: nie stosować w ciąży, chyba że ryzyko niebrania jest większe niż ryzyko brania, coś w ten deseń. Pewnie ubezpieczają się, gdyby ktoś przypadkiem kiedyś chciał ich pozwać, w razie wystąpienia czegokolwiek.
 
Byłam na wizycie i wszystko jest ok. Wrzucę potem zdjęcie z USG 🙂 niestety wyszedł mi za wysoki poziom glukozy bo 97 i jutro muszę zrobić krzywą po obciążeniu.
Potwierdzam, dla kobiet w ciąży są inne normy (<92). Podobno już przy 92,5 wysyłają na krzywą i chcą diagnozować cukrzycę. Ja już jestem po krzywej (niestety cukrzyca) i po wizycie u diabetologa (niestety na diecie i z badaniem cukru glukometrem 4x dziennie). Dietą rzeczywiście można utrzymać cukry w ryzach, ale o swobodnym podjadaniu na co się tylko ma zachciankę - niestety można zapomnieć 😟
 
Potwierdzam, dla kobiet w ciąży są inne normy (<92). Podobno już przy 92,5 wysyłają na krzywą i chcą diagnozować cukrzycę. Ja już jestem po krzywej (niestety cukrzyca) i po wizycie u diabetologa (niestety na diecie i z badaniem cukru glukometrem 4x dziennie). Dietą rzeczywiście można utrzymać cukry w ryzach, ale o swobodnym podjadaniu na co się tylko ma zachciankę - niestety można zapomnieć 😟
To mnie załamałaś😥
 
reklama
Co do leków na wymioty/mdłości - to wydaje mi się że oczywiście lepiej nie brać niż brać, ALE POD WARUNKIEM że da się żyć. Jeśli ktoś ma skrajnie ciężkie objawy, jest totalnie odwodniony i osłabiony - to uważam że lepiej brać. Słyszałam gdzieś że przy bardzo nasilonych objawach potrafią kierować do szpitala i od razu włączają jakieś leki.

A co do tych wszystkich objawów, współczuję Wam, bo wiem że ciężko. Ale powiem Wam - u mnie w ostatnich dniach wszystkie ustąpiły całkiem - nie mdli mnie, nie usypiam przez pół dnia, nawet piersi niezbyt tkliwe - i dopieeeeeero się martwię! 😟 Zwłaszcza po historii Dzoany z wczoraj, i jak się poczytało o tych cichych poronieniach. Straszne i przerażające są te opowieści, jak się je pozna to nie chcą już potem zejść z głowy 😟 Do mojej planowej wizyty jeszcze tydzień i chyba zwariuję do tego czasu (albo wcisnę się jeszcze jutro do innego lekarza, mocno chodzi mi to po głowie).
 
Do góry