reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamusie 2022

Cześć dziewczyny. Chętnie do Was dołączę jeśli można 🙂 podczytuje Was trochę i macie super wiedze i dajecie mega wsparcie. Ja mam 30 lat i termin na 01.02. To moja pierwsza ciąża po 5 latach walki i dwóch procedurach in vitro. Ciągle czuje ogromny strach, tym bardziej że mam poczucie, że już nigdy więcej w ciąży mogę nie być. Na wizytach u ginekologa cała się trzęsę i dosłownie nogi mi chodzą... Na szczęście nie mam żadnych plamien i dziecko rozwija się idealnie co do dnia. Mam nadzieję że po prenatalnych czarne myśli przestaną tak mi chodzić po głowie
 
reklama
Dzięki dziewczyny, podnioslam się trochę na duchu. Zostało mi teraz tylko czekać. Ciekawa jestem też wyników badań i jakie to badania mi zlecił lekarz, bo pobrali odemnie cztery fiolki, nawet pielęgniarka mówiła że dużo badań zlecił lekarz.
Ja też OK 11 tygodnia nagle zaczęłam bardzo mocno krwawić, pojechałam do szpitala i okazało się, że był to krwiak, ale z dzieckiem wszystko OK. Trwało to OK miesiąc najpierw żywa krew, a później już taka brązowa. Do końca ciąży już wszystko było OK. Czytałam, że bardzo często się tak zdarza.
 
Cześć dziewczyny. Chętnie do Was dołączę jeśli można 🙂 podczytuje Was trochę i macie super wiedze i dajecie mega wsparcie. Ja mam 30 lat i termin na 01.02. To moja pierwsza ciąża po 5 latach walki i dwóch procedurach in vitro. Ciągle czuje ogromny strach, tym bardziej że mam poczucie, że już nigdy więcej w ciąży mogę nie być. Na wizytach u ginekologa cała się trzęsę i dosłownie nogi mi chodzą... Na szczęście nie mam żadnych plamien i dziecko rozwija się idealnie co do dnia. Mam nadzieję że po prenatalnych czarne myśli przestaną tak mi chodzić po głowie
Witamy na pokładzie 😁 ja też termin na 1 lutego 🙂 mam 28 lat, pierwsza ciąża. Po dokładnych badaniach u ginekologa i endokrynologa, ustawieniu mnie na lekach (PCOS, insulinooporność, nieregularne i bezowulacyjne cykle) udało się nam zajść… za 1 razem 🙂 domyślam się co czujesz, ja też się boję, jutro mam 2 wizytę u ginekologa i wiem, że znowu nie będę spać w nocy z nerwów, ale tłumacze sobie, że musi być dobrze i staram się myśleć pozytywnie - więc Tobie to też tłumacze 😁
 
Witamy na pokładzie 😁 ja też termin na 1 lutego 🙂 mam 28 lat, pierwsza ciąża. Po dokładnych badaniach u ginekologa i endokrynologa, ustawieniu mnie na lekach (PCOS, insulinooporność, nieregularne i bezowulacyjne cykle) udało się nam zajść… za 1 razem 🙂 domyślam się co czujesz, ja też się boję, jutro mam 2 wizytę u ginekologa i wiem, że znowu nie będę spać w nocy z nerwów, ale tłumacze sobie, że musi być dobrze i staram się myśleć pozytywnie - więc Tobie to też tłumacze 😁
Tłumacz, tłumacz może coś do tego mojego łba dojdzie 😉 u nas właśnie było wszystko okej, ja miałam owulacje, mąż dobre nasienie. A nie wychodziło. Teraz skorzystaliśmy z leczenia immunologicznego
 
Ostatnia edycja:
Tłumacz, tłumacz może coś do tego mojego łba dojdzie 😉 u nas właśnie było wszystko okej, ja miałam owulacje, mąż dobre nasienie. A nie wychodziło. Teraz skorzystaliśmy z leczenia immunologicznego bo być może chodziło o to że moja macica traktuje zarodki jako potencjalne zagrożenie i nie pozwala im się zagnieździć. Miałam przez lekarza osłabianą odporność żeby wyciszyc reakcje organizmu na zarodek i w końcu się udało 🙂
Najważniejsze, że się udało 🙂 u mnie wyniki nasienia męża były wręcz idealne, moja ginekolog aż powiedziała, że dawno nie widziała tak pięknych wyników 🤣 miałam straszny zjazd psychiczny, że to z mojej winy nie mamy dziecka, którego obydwoje bardzo chcemy. Mam nadzieje, że spokojnie dotrwamy do 9 miesiąca i wszystko będzie jak należy 🙂
 
Dziękuję Ci za ten post, bo ja chociaż już nie plamię, to czuję taki hmmm lekki ucisk w macicy i powtarzam sobie w 9 tc. +1 to może być normalne, to jednak się martwię
Nie ma za co. Choć to moja 4 ciąża to swoje choc napewno mniej martwić sie będę ale to normalne . Jedno wiem... Kuje jak ma kuć, ciągnie jak ma Ciągnąć.. Nie raz lezac gorzej sie czułam jak cały dzień pracujac i w ostatnią niedzielę bylo podobnie.. Bol brzucha.. Ciagniecia, klucia co rusz.. A w pn w pracy juz o wiele lepiej.. Raptem mnie kulo z prawej strony co jakiś czas a sa dni ze nic jakby nie czuje 🤷🏻‍♀️
Dzis kulo z lewej 😵
I wiem po sobie ze najwiecej takich akcji na początku.
A najlepsze co mialam w kazdej ciąży to jak sie szybko zrywam to czuje jakby mocne zakwasy w pachwinach gdzieś .. Jakbym za szybko Rozciągnęła tkanki wiec staram sie robić to powoli 😬

Witaj Nulina i gratulacje 😍
 
Natka777 a Twój lekarz może skomentował wynik moczu ? Bo jak dobrze spojrzałam stwierdzono liczne bakterie. Ja dziś odebrałem wyniki i mam pojedyncze bakterie. Za tydzień mam wizytę i to skonsultuje.
Dodatkowo wyszła mi glukoza we krwi 97 mg/dl, a mamaginekolog na bloku pisała o normie do 92.. też czekam co powie lekarz. A generalnie nie jadam wogule słodyczy, ciast, ciasteczek. Zero. .
 
reklama
Cześć dziewczyny. Chętnie do Was dołączę jeśli można 🙂 podczytuje Was trochę i macie super wiedze i dajecie mega wsparcie. Ja mam 30 lat i termin na 01.02. To moja pierwsza ciąża po 5 latach walki i dwóch procedurach in vitro. Ciągle czuje ogromny strach, tym bardziej że mam poczucie, że już nigdy więcej w ciąży mogę nie być. Na wizytach u ginekologa cała się trzęsę i dosłownie nogi mi chodzą... Na szczęście nie mam żadnych plamien i dziecko rozwija się idealnie co do dnia. Mam nadzieję że po prenatalnych czarne myśli przestaną tak mi chodzić po głowie
hej, ja też tak mam co wizytę ze cala chodzę, bo też długo walczyliśmy, w końcu po inseminacji się udało! Do wizyty mam jeszcze nie całe 2 tygodnie. Staram się odganiać źle myśli, pomyśl że tyle walczyłyśmy to musi być dobrze. Trzymam kciuki 😊
 
Do góry