reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamusie 2022

reklama
bierzecie jakieś witaminy dla kobiet w ciąży? ja tylko kwas foliowy i wit D3, według lekarki jest ok i nie potrzebuję nic więcej [emoji848]

robiłam sobie badania miesiąc przed tym, jak zaszłam w ciążę i wtedy jedynie miałam niską wit d, kwas foliowy był w normie, ale też zaczęłam go już wtedy brać

w zasadzie czuję się naprawdę dobrze, prawie nic mi nie dolega (oprócz chwilowych bóli podbrzusza i nudności podczas jazdy samochodem [emoji28])
 
bierzecie jakieś witaminy dla kobiet w ciąży? ja tylko kwas foliowy i wit D3, według lekarki jest ok i nie potrzebuję nic więcej [emoji848]

robiłam sobie badania miesiąc przed tym, jak zaszłam w ciążę i wtedy jedynie miałam niską wit d, kwas foliowy był w normie, ale też zaczęłam go już wtedy brać

w zasadzie czuję się naprawdę dobrze, prawie nic mi nie dolega (oprócz chwilowych bóli podbrzusza i nudności podczas jazdy samochodem [emoji28])
Ja zażywam dokładnie prenatal Uno i duphaston a to dlatego ze miałam w listopadzie ciąże biochemiczna co prawda wyniki progesteronu miałam w normie teraz ale lekarz mi przepisał dla spokojnej głowy także zażywam 2x1 🙂
 
Ja zażywam dokładnie prenatal Uno i duphaston a to dlatego ze miałam w listopadzie ciąże biochemiczna co prawda wyniki progesteronu miałam w normie teraz ale lekarz mi przepisał dla spokojnej głowy także zażywam 2x1 [emoji846]
kiedyś brałam duphaston na uregulowanie miesiączki, ale nie dałam rady używać długo (tylko w jednym cyklu), bo miałam po nim okropne zawroty głowy i nudności (dosłownie musiałam się kłaść, bo czułam, że zaraz się przewrócę)

na szczęście na razie nie jest mi potrzebny, a jakby co to mogę brać luteine,, na duphaston na pewno bym się już nigdy nie zdecydowała, ale widzę, że sporo kobiet bierze i ma się dobrze
 
powiem wam, że jestem trochę w szoku, bo przez całe życie na wsi, z kotami, kopaniem w ziemi i jedzeniem owoców prosto z krzaka nigdy nie miałam toksoplazmozy [emoji848]
teraz też mamy z mężem na stanie dwa koty i myślę, że wszystko będzie dobrze
 
reklama
Do góry