reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamusie 2018

Ja wizytę mam dopiero 28.09 i to na dodatek dwie, jedna w jednym miejscu na 16:00 (usg połówkowe), druga w innym miejscu u mojej gin na 18:00 [emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Dzień dobry :) Dziewczyny, Was nadrobić to bym chyba musiała wziąć urlop na żądanie w pracy. Na szczęście w przerwach czytam i jestem na bieżąco, ale zajęło mi to dwa dni :D
Zuz.a ja tez marze o ogrodniczkach. Gdybyś jakies znalazła daj znac. Widziałam na necie, ale ja musze przymierzyć najlepiej w sklepie.
Ogrodniczki widziałam w Kiabi, ale nie mierzyłam więc nic nie wiem na ich temat.
A fajne są ogólnie do chodzenia? Wygodne?

Witam lutowe mamy :) dołączam się do grona na forum jeśli pozwolicie. W teorii mamy termin na 18.02 ale rozwiązanie na pewno będzie szybciej bo jesteśmy w trzypaku :)
Witam :) gratulacje :) I to jeszcze bliźniaki :))) będzie miał Ci kto pomagać po porodzie? To musi być dopiero wyzwanie. U mnie Mama mieszka 100 km ode mnie w innym mieście, a teściowa jakieś 20 km. Na początek pewnie Mama przyjedzie na tydzień na pewno. Też zależy czy będę po CC, czy naturalnym, ale raczej to pierwsze. Moja też pierwsza ciąża, ale pojedyncza i ma być chłopak. Termin mam na 13-15 lutego.


Ja chodzę i na NFZ i prywatnie. Prywatnie dlatego, żeby rodzić w szpitalu w którym chce (ale z tym też może być różnie) i dlatego, że dużo pytam i dużo chcę wiedzieć, bo mnie wiedza uspokaja, a niewiedza wprowadza niepokój :p Chociaż w rzeczywistości ten, kto wie mniej - śpi lepiej.
Na NFZ żeby badania mieć za darmo (chociaż część), bo też bym poszła z torbami. Ale wizyty na NFZ są bez porównania z prywatnymi. Nie jest to ten sam lekarz i nie szukałam z polecenia, tylko poszłam normalnie do pobliskiej przychodni. W ogóle prawie nic nie mówi, tylko ja pytam, odpowiada zdawkowo jednym zdaniem. Daje tylko ulotki witamin, a ja i tak tych witamin nie łykam (pewnie polecone przez jakiegoś przedstawiciela) - już mi dali 4 takie same ulotki, na każdej wizycie. USG nie robi, bo nie ma nawet aparatu w gabinecie, kieruje tylko do innych placówek. A położna, która przed wizytą u tego na NFZ mnie mierzy, waży i spisuje wyniki badań to w ogóle porażka. Zero wiedzy, siedzi tam chyba tylko dlatego, bo nie ma nic innego do roboty. Przepraszam, że tak ostro, ale denerwuje mnie taka ignorancja. Mam na myśli, że w ogóle nie zdobywa wiedzy, tylko jakies głupoty gada. Więcej się człowiek z internetu dowie, niż ona z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem :/
Podam przykład.
Wyniki na różyczkę, igg podwyższone, igm ok i pytam się położnej co to znaczy, czy to źle. A ona "noo nie powinno tak być i kręci głową, bo tu jest o wiele za dużo.." ja w strachu, że mam różyczkę czy co, wchodzę do gabinetu, a lekarz mówi że to znaczy, że przebyłam różyczkę i jestem odporna.
Druga sytuacja. Wyniki moczu, białko w moczu i mówię, że próbkę pobrałam nie ze środkowego strumienia i ogólnie nie poranny i że źle. A ona "ale to nie zmienia faktu, że TRACI PANI BIAŁKO". Ja już oczywiście znowu stres, co to oznacza, wchodzę do lekarza a on mówi, że pewnie źle pobrane i żeby powtórzyć. Za kilka dni robię ponownie i wychodzi czyściutko.
Albo na przykład mówię położnej, że głowa mnie bardzo często boli, ale to chyba normalne w ciąży hormony itd (sama się uspokajam), i jej tekst "nie jest to typowy objaw ciąży, nie jest to raczej normalne", a za chwilę lekarz z uśmiechem "więcej spacerów, więcej tlenu".
Po prostu masakra, postanawiam już nic się jej nie pytać, tylko niech zważy i dalej idę.
 
Dostałam skierowanie do instytutu matki i noworodka do poradni wielopłodowej w Warszawie. W szpitalu mają wyznaczony "grafik". Matki bliźniaków i więcej chodzą w czwartki na badania kontrolne, wtedy gdy są lekarze, które zajmują się takimi ciążami. A to, że nie jestem jedyna, która przychodzi w taki umówiony czwartek, to trzeba się jeszcze zarejestrować wszędzie, pochodzić i odczekać. NFZ ma swoje uroki ;) inaczej za każdą wizytę, którą będę mieć teraz co 2-3 tyg musiałabym zapłacić ok 300zl w zwyż u prywatnego, bo bliźniaki...
 
Witam się wieczornie.
Mavika trzymam kciuki za synka, u nas tez po kilku dniach był kryzys potem już ok, będzie dobrze :tak:
Paraplu jak nie jest gorzej to już jest lepiej, ściskam i oby z każdą wizyta były coraz lepsze wieści
Witam nowe mamusie :)

U nas dziś rozpoczął się 18tydz czuli oficjalnie weszlismy w 5 m-cy :-)
Czy tylko ja jescze ruchów nie czuje? o_O
Czekam i czekam, cierpliwość mi się kończy juz :-D
Co do gotowania to gotujemy razem, czasem ja czasem mąż. Są też dania "przypisane" do danej osoby ;-) np barszcz czerwony najlepszy robi mój mąż ja się nawet nie tykam;) moja rola to zjedzenie go;)
Dobranoc :)
Dzieki. Szkoda ze akurat teraz sie rozchorowal, ale moze faktycznie zle sie czul i stad to marudzenie. W przyszlym tygodniu mam nadzieje pojdzie z nowa eneria :)

Dzień dobry :) miłego dnia Dziewczyny, u mnie plany jak co dzień - pranie, sprzątanie, zakupy, gotowanie...

żartuje [emoji23]

to leżenie plackiem już mi się na głowę rzuca [emoji85]
Matko juz myslalam ze serio piszesz i sie zastanwialam czy ja osoby pomylilam czy lekarz zmienil zdanie co do Twojego lezenia :)

Hej dziewczyny, gratuluje wszystkich dobrych wieści, które podczytywałam w międzyczasie, mój synek choruje coś ostatnie dni, a dzisiaj urodziny ma 5 :) także ja tylko na chwilkę z pytaniem, poratujcie mnie, co na krwawiące i bolące dziąsła?? W tamtej ciąży mnie to ominęło, w tej trochę na początku dokuczało, ale płukanie szałwią pomagało, a teraz coś nie bardzo, jakieś bezpieczne leki?
Miłego dnia:biggrin2:
Sto lat dla mlodego! Na dzisla nie pomoge, ciaza tak ma.

Ja wizytę mam dopiero 28.09 i to na dodatek dwie, jedna w jednym miejscu na 16:00 (usg połówkowe), druga w innym miejscu u mojej gin na 18:00 [emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Ja teraz specjalnie celowalam tak zeby miec przerwe miedzy genetycznym a kontrolnym ok 2 tyg, zeby podgladac malucha czesciej :)

Ide dzis na wizyte na jakas 17. Moze sie dowiem co w brzuchu piszczy :)
 
Położna? Już? Moja gin też kazała się rejestrować. Ale ta co u niej "robi" zdziwiona. Po 30 tygodniu pani zadzwoni. Chyba przejdę się z pytaniem do położnej która mi przypisano w przychodni rodzinnej. A tamtą sobie daruję.
 
Dostałam skierowanie do instytutu matki i noworodka do poradni wielopłodowej w Warszawie. W szpitalu mają wyznaczony "grafik". Matki bliźniaków i więcej chodzą w czwartki na badania kontrolne, wtedy gdy są lekarze, które zajmują się takimi ciążami. A to, że nie jestem jedyna, która przychodzi w taki umówiony czwartek, to trzeba się jeszcze zarejestrować wszędzie, pochodzić i odczekać. NFZ ma swoje uroki ;) inaczej za każdą wizytę, którą będę mieć teraz co 2-3 tyg musiałabym zapłacić ok 300zl w zwyż u prywatnego, bo bliźniaki...
Ja płacę za każdą wizytę 150 zł, nieważne czy badanie, czy ciąża bliźniacza - stała stawka. Prywatnie, na NFZ to nawet nie myślę żeby iść, u nas to jest masakra. Do kliniki też mam daleko więc wybrałam lekarza z największym doświadczeniem, jednocześnie jest on zastępcą ordynatora.
 
Ja akurat w szpitalu trafiłam na cudowną Panią Ginekolog, zawsze wychodzę z uśmiechem na twarzy, wszystkie wyniki po kolei tłumaczy, może i za moją prośbą bo jestem w tym całkowicie zielona i poprosiłam, ale po kolei wszystko ze spokojem i w żartach. Co do położnych, zależy na jaką trafię. Są zołzy, które nic się nie odzywają i siedzą tam jak za karę, drugie też z uśmiechem i zmierza ciśnienie i zważą.. jeśli chodzi o poród.. niestety ale w Warszawie nikogo nie mam oprócz jednej przyjaciółki. Jestem z Pomorza więc mama pewnie przyjedzie na kilka dni pomóc. Teściowa raczej przyjedzie popatrzeć.
 
@Juliettaaa123 a ok, no w instytucie tak może rzeczywiście być

@mavika ja nie mam parcia co do częstszego usg, jeśli coś będzie mnie niepokoiło pojadę do mojej gin i bez problemy podejrzymy

@Miś-owa położna, która przychodzi na wizyty do domu przysługuje od 20-tego tyg, przynajmniej kiedyś tak było. Ja muszę zadzwonić do mojej, która przyjeżdżała do mnie w poprzedniej ciąży i zaprosić do siebie [emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Położna? Już? Moja gin też kazała się rejestrować. Ale ta co u niej "robi" zdziwiona. Po 30 tygodniu pani zadzwoni. Chyba przejdę się z pytaniem do położnej która mi przypisano w przychodni rodzinnej. A tamtą sobie daruję.
Tzn taka pielęgniarka przed wejściem do gabinetu lekarza. Mówi na nią położna.

Ja akurat w szpitalu trafiłam na cudowną Panią Ginekolog, zawsze wychodzę z uśmiechem na twarzy, wszystkie wyniki po kolei tłumaczy, może i za moją prośbą bo jestem w tym całkowicie zielona i poprosiłam, ale po kolei wszystko ze spokojem i w żartach. Co do położnych, zależy na jaką trafię. Są zołzy, które nic się nie odzywają i siedzą tam jak za karę, drugie też z uśmiechem i zmierza ciśnienie i zważą.. jeśli chodzi o poród.. niestety ale w Warszawie nikogo nie mam oprócz jednej przyjaciółki. Jestem z Pomorza więc mama pewnie przyjedzie na kilka dni pomóc. Teściowa raczej przyjedzie popatrzeć.
Ja też w Warszawie nie mam nikogo, nawet przyjaciółki, a pochodzę z północy Mazowieckiego.
 
Ostatnia edycja:
Do góry