reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe 2020

Ja ważę mała co 2 tygodnie gdzieś, ostatnio miała 9100g to uznałam że nie ma problemu z przybieraniem na wadze, ile tygodniowo napisze Wam po kolejnym ważeniu.

Dziewczyny, jak gotujecie te zupki dla maluchów to bez soli oczywiście? Czy gotujecie dla Was, odlewacie najpierw bąbelkom a potem doprawiacie pod siebie?
 
reklama
Małej póki co oddzielnie do małego garneczka wrzucam, jeśli nam gotuję najpierw wywar mięsny.
Jak mała będzie mogła już jeść na wywarze to razem i na końcu będę doprawiała nam solą a jej ziołami. Póki co niewskazane jest by dziecko jadło wywar przygotowany z miesa i kości. O kości głównie chodzi. Dziecku mięsko gotuję się oddzielnie i dodaje do wywaru warzywnego.
Jeśli gotuję na m wywar warzywny to odlewam porcje dla małej.
U nas 7240g
 
Dzięki @Cookie_ ! U nas jest ten problem, że mała nie chce papek jeść ani z łyżeczki (i pomyśleć że kilka tygodni temu byłam pierwszą przeciwniczką kawałków i blw a tu dziecko samo zdecydowało). Nie chcę żeby się znudziła kawałkami warzyw które na zmianę podaje. Myślę, że jak zrobię jej zupkę to może ja bardziej zachęcę do jedzenia. Mam problem tez z podawaniem kaszek bo nie mam w co wmiksowac Neli ich, bo przecież papki, nawet gotowe musiki są obecnie dla niej ble. Owoce tylko kawałki, do twardszych kupiłam taki smoczek z Canpola, dziś będziemy testować. 🤷
 
Dzięki @Cookie_ ! U nas jest ten problem, że mała nie chce papek jeść ani z łyżeczki (i pomyśleć że kilka tygodni temu byłam pierwszą przeciwniczką kawałków i blw a tu dziecko samo zdecydowało). Nie chcę żeby się znudziła kawałkami warzyw które na zmianę podaje. Myślę, że jak zrobię jej zupkę to może ja bardziej zachęcę do jedzenia. Mam problem tez z podawaniem kaszek bo nie mam w co wmiksowac Neli ich, bo przecież papki, nawet gotowe musiki są obecnie dla niej ble. Owoce tylko kawałki, do twardszych kupiłam taki smoczek z Canpola, dziś będziemy testować. 🤷
Tez sie zastanawiam nad ta siateczka, daj znac jak sie aprawdzi! Ja z kolei bylam wielka propagatorka kawalkow a Roma je wypluwa i sie nimi bawi wiec podaje papki haha :D wczoraj podalam kalafoor z marchewka i tylko rozdrobnilam widelcem ze byly male kawalki to jadla ale duzo i tak wyplula. Pozniej zmiksowalam brzoskwinie z bananem k podalam w doidy to wszystko wysiorbala. Dobrze ze nasze dzieci podejmuja za nas trudne decyzje :)
 
@Cookie_ a mi właśnie maleńko przybrał.200g/miesiąc.wazy 8600.ale składam to na różne rzeczy: były upały (kupka 2-3razy dziennie), cały dzień pełza (po dywanach, podłogach kocach i trawie), rozszerza dietę. To co że mało je tak sobie myślę. Tak myślałam z córką. Miałam dopingującą osobę obok która sama w dzieciństwie roztyła swoje dzieci 🤦‍♀️ i kombinowałam by zjadła "pięknie" 🙈 ten mój starszy glutek jadł ile chciał. Jest szczupły ale nie chory. Zdrowy jak ryba. Z apetytem nie ma problemu. Tak jak @Cookie_ ty kiedyś pisałaś. Mleko to podstawa. Nie sądzicie dziewczyny? Do tej pory córka ma uraz że chcę jej coś. "Wcisnąć" 😞
 
Właśnie ja małej nie wciskam. Nie chce, nie zmuszam, bo nie chce aby miała z tego powodu uraz, że matka wciska to trzeba jeść. Przez to owocków i kaszek ostatnio nie je i to mnie martwi, bo jednak chociaż spróbować powinna, zapoznać się z tymi smakami. Pół plasterka banana mnie mega cieszy jak weźmie. Mam nadzieję, że jej to minie.
 
Przepraszam dziewczyny. Pisałam o swoich uczuciach. Nigdy nie uważam że któraś z Was coś robi nie tak. I jak kładziesz przed nią to nie łapie i nie wkłada do buzi? Ja miałam wyrzuty że mój ciągle maliny. Ale w sumie jak są w sezonie to czemu nie?
 
Swojej też nie wciskam. Kaszek póki co jeszcze nie dawałam. Wcina tylko obiady i owoce. Przybrała ponad 500g w tym mies.
Za starszym też nigdy nie biegałam z łyżeczka. Szedł podobnie jak mała z wagą i do dziś szczypior z niego. (9l i 27kg) ale aktywny jest bardzo, uprawia sport więc i ruchu ma co nie miara.
Dziecko jednego dnia pości a innego je na potęgę. Ważne by mleko piło bo to ono głównie zapewnia mu wszystko czego potrzebuje.
 
Przepraszam dziewczyny. Pisałam o swoich uczuciach. Nigdy nie uważam że któraś z Was coś robi nie tak. I jak kładziesz przed nią to nie łapie i nie wkłada do buzi? Ja miałam wyrzuty że mój ciągle maliny. Ale w sumie jak są w sezonie to czemu nie?
Spoko, wcale tego tak nie odebrałam 😊 po prostu myślałam, że niejasno napisałam co mnie niepokoi u Neli. Kawałków owoców jej nie daje, bo bardzo się boje zwłaszcza jablko, czy malina. O ile warzywa idzie w miare rozgotować to się nie martwię że sobie nie poradzi a z owocami nadal panikuję, że się zakrztusi ☹️ jablka ponrojone w słupki bardzo chętnie bierze do rączki ale jak widzę ile ląduje w buzi to panikuję (zwłaszcza po ostatniej akcji jak potajemnie najadła się włosów a potem się nimi krztusila).
 
reklama
Do góry