Lutowe 2020

[alible]

U nas Nela ma jakiś kryzys. W weekend budzila się w nocy z krzykiem i zanosiła się z płaczu, nic jej nie uspokajało (raz było 3,5h przerwy we śnie a drugi raz 1,5h). Nauczyła się głową kiwać na "nie" chociaż podejrzewam że to nieświadomie robi i nie chce jeść tylko kiwa ta głową i się krzywi (warzywa i owoce jej nie wchodzą, cycem jeszcze nie gardzi). Ząbków nie daje myć bo mi wyciąga rękę i kiwa ta głową na nie, to samo z masowaniem wędzidełka (po kontroli okazało się,że górne jeszcze mamy masować). Nie wiem czy jej to minie, mam nadzieję, że szybko, bo z dnia na dzień mam coraz wieksze wyrzuty sumienia za te ząbki i wedzidelko.

 

[Cookie_]

Mnie od weekendu boli brzuch bez nospy czy przeciwbólowego nie mogę funkcjonować. Jeść też jem tylko lekkostrawne rzeczy. Nie wiem co to czy żołądek czy trzustka. Ból umiejscowiony w dołku w lini pomiędzy mostkiem a pępkiem. Muszę zebrać się i zrobić prywatnie wyniki i usg, bo na NFZ nie będę czekać. Z kompletem pójdę do rodzinnej.

 

[Olga089]

Kuba śpi bardzo źle już od jakiegoś tygodnia. Ja zrzucam winę na zęby. Zasypia ładnie, ale budzi się kilka razy w nocy, kręci przez sen.. Jestem zombie od kilku dni.
Co do badań to akurat wczoraj robiłam sobie rozszerzoną morfologię i u mnie wszystko pięknie.

Której wrócił już okres po ciąży? Ja dostałam juz w zeszłym miesiącu..

 

[Olga089]

Mój mały też ciągle dźwiga się do czworakowania. To ostatnie zdjęcie było sprzed wczoraj a teraz już ładnie prostuje ręce i podnosi głowę. Ale nie załapał, że trzeba naprzemiennie przesuwać ręce i nogi, tylko na razie się buja. Czy to już pora, żeby ostrzec kota, że prawdopodobnie niebawem straci sierść z ogona?

 

[alible]

Tak to już pora! Od bujania do czworakowania mija dosłownie chwila (u nas kilka dni, już nie pamiętam ile to było dokładnie). @Olga089 pilnujcie żeby tej sierści mały się nie najadł
Btw, ja już kończę trzeci cykl miesiączki (ten jest naprawdę mega obfity ). Na morfologie mam skierowanie, tylko nie mam kiedy pójść bo od rana zazwyczaj jestem sama z małą a też już bym chciała wiedzieć jak to się wszystko przedstawia.

 

[Darapuszkin]

U nas tez mala bujala sie i zaraz potem wystrzelila. Teraz popindala jak maly samochodzik wrecz biega na czworaka

U mnie okresu brak, morfologia piekna ale... chyba mam zastoj w piersi. Jedna jest nabrzmiala i czuje zgrubienie. Jakies rady?

 

[alible]

U nas tez mala bujala sie i zaraz potem wystrzelila. Teraz popindala jak maly samochodzik wrecz biega na czworaka

U mnie okresu brak, morfologia piekna ale... chyba mam zastoj w piersi. Jedna jest nabrzmiala i czuje zgrubienie. Jakies rady?

Ja zawsze mała przystawiam i szybko schodzi. Tfu, tfu ale nigdy nie miałam zastojów

 

[Darapuszkin]

Tez do tej pory nie mialam takich problemow za bardzo. Licze ze mala sciagnie. Dziewczyny a czy wasze dzieci gaworzą? Bo głużenie to mamy juz za soba ale czytalam ze w wieku 5-6mcy dziecko powinno laczyc sylaby bababababa mamamama tatatata. Roma cos tam gada ale to bardziej jakis marsjanski jezyk

 

[alible]

Czasami jak ma dobry humor to mówi coś takiego: ammm- ma, mammmm-ma i bbba-ba, no i oczywiście czasem mnie woła po imieniu Ala

 

[Cookie_]

U nas tez mala bujala sie i zaraz potem wystrzelila. Teraz popindala jak maly samochodzik wrecz biega na czworaka

U mnie okresu brak, morfologia piekna ale... chyba mam zastoj w piersi. Jedna jest nabrzmiala i czuje zgrubienie. Jakies rady?

U mnie młoda często nie chciała piersi z zastojem. Wtedy robiłam ciepłe okłady, nakładałam magiczna butelkę i po o kładzie masowałem miejsce z "gulą" zabawka małej z wibracjami. Mleko samo leciało a po chwili resztę ręcznie ściągałam i wymasowywalam. Po tym zimny okład i za jakiś czas znów powtórka. Pomaga też ciepły prysznic, zapobiegawczo ibuprofen i przyjęcie conajmniej 3 tabletek lecytyny. Lecytyne przyjmuje stałe, by ułatwiać wypływ mleka