reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

Właśnie łożysko słabe a ciąża książkowa. Mała była zdrowa. W 35tc miała 2600g. Niestety na słabym sprzęcie miałam usg. Nie badał dr przepływów. Ważne jest żeby faktycznie pić dużo wody i unikać stresu. Jak Was dziewczyny coś niepokoi to dajcie sobie do tego prawo. Nie mniej jednak większość ciąż kończy się szczęśliwie. I tego się trzymajmy :) ja po 2cc. Niby bez bóli porodowych. Potem trochę boli. Chciałbym naturalnie :) a Wy macie jakieś skurcze? Ja chyba mam młodszą ciążę niż termin z om. W terminie 6tc i4d miałam usg i był 5tc6d. Też tak macie?
 
reklama
Właśnie łożysko słabe a ciąża książkowa. Mała była zdrowa. W 35tc miała 2600g. Niestety na słabym sprzęcie miałam usg. Nie badał dr przepływów. Ważne jest żeby faktycznie pić dużo wody i unikać stresu. Jak Was dziewczyny coś niepokoi to dajcie sobie do tego prawo. Nie mniej jednak większość ciąż kończy się szczęśliwie. I tego się trzymajmy :) ja po 2cc. Niby bez bóli porodowych. Potem trochę boli. Chciałbym naturalnie :) a Wy macie jakieś skurcze? Ja chyba mam młodszą ciążę niż termin z om. W terminie 6tc i4d miałam usg i był 5tc6d. Też tak macie?
Kurcze ja sie czasem wkurzam ze moj lekarz zleca dziwne badania i wszystko sprawdza 5 razy a to jednak sto razy lepsze niz niedopatrzenia. Bardzo mi przykro ze Cię to spotkało :( ja juz mam skurcze, ostatnio dosc mocne twardnienia ze nie moge sie ruszyc przez chwile ale lekarz mowi ze ok jest... u mnie od poczatku ciaza wyglada na starszą o tydzien
 
Bardzo współczuje, nawet sobie nie wyobrażam co czujesz. Dla mnie początek był walką o przetrwanie, ciągłym stresem i płaczem. Jest to moja pierwsza ciąża, upragniona i spodziewam się synka. Początki miałam ciężkie, bo najpierw straszono mnie ciążą biochemiczną albo pozamaciczną, później krwiak, skurcze i plamienie. Prowadziłam oszczędny tryb życia i jakoś udało nam się przetrwać. Później zły wynik testu papka, trisomia 21 1:40, amniopunkcja- kardiotyp prawidłowy, aczkolwiek cały czas martwię się czy mały urodzin się zdrowy. Ale po tych wszystkich przeżyciach stałam się silniejsza, staram się myśleć pozytywnie i nie kłaść sobie za dużo do głowy. Liczę na SN, ale życie pokażę.
 
Dziękuję Kochana. Nie bój się. Jesteś czujna. Wystarczy. Przepraszam jeśli nastraszyłam. Ja się pochodziłam. Jestem wierząca.
Dopytuje o te terminy bo ostatniego Młodego wyjeli w 37tc i był niedojrzały. Ciekawe jak to będzie teraz
 
U mnie z racji nieregularnych cykli ciąża młodsza o 3 tyg niż termin z OM, który i tak nie był brany pod uwagę i termin porodu liczony z usg (w pierwszej ciąży miałam to samo) . Od 15tc mam pessar i z początkiem lutego jego zdjęcie.
Skurcze i twardnienia się trafiają, macica ćwiczy przed porodem.
Za sobą mam poród przedwczesny w 36tc.
 
Ja na początku ciąży miałam krwiaka ale sie wchlonął, pozniej szyjka się skróciła ale jest ok i stanęła w miejscu, ale co chwile znajduje jakies nowe niepokoje. A to d-dimery za wysokie, a to crp nie takie albo afi w gornej granicy normy. Już bym chciała urodzic ale pewnie później jest martwienie się o dziecko więc moze lepiej się wyluzować i wierzyć ze bedzie ok ;) we wtorek skończę 37 tydzien i może juz będę spokojniejsza.
 
Ja coś czuję że do terminu nie dotrwam. Jak z synem przeczułam poród danego dnia z rana, gdy jeszcze nic go nie zwiastowało tak i teraz mam podobne przeczucie co do dnia. Zobaczę czy się sprawdzi.
 
reklama
Do góry