LittleStar
Fanka BB :)
Gratulacje! Powoli się przyzwyczajajHej,
Ja dzisiaj chciałabym się pochwalić. Byłam na wizycie u położnej i słyszałam serduszko. Serio, mam bobasa w brzuchu.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Gratulacje! Powoli się przyzwyczajajHej,
Ja dzisiaj chciałabym się pochwalić. Byłam na wizycie u położnej i słyszałam serduszko. Serio, mam bobasa w brzuchu.
Mój też nie działaPaulinka mój link pokazuje błąd- nie działa
Mój też nie działa
Ja tez miałam w planach Chorwację autem ale boję się bardzo tej długiej drogi. Z moimi plamieniami i bólami brzucha to chybs za duże ryzyko. Udanego odpoczynku, róbcie postoje po drodze żeby macica odpoczęła. Jak masz luteinę to bym wzięła dopochwowo przed jazdą i dużo magnezu . OdpoczywajHej dziewczynki u mnie prenatalne było 11+4, lekarz zbadał wszystko nawet powiedział płeć, choć pod delikatnym znakiem zapytania.
Dziś jedziemy na wczasy do Chorwacji. Strasznie boję się tej długiej drogi. Zarezerwowane już było zanim dowiedzieliśmy się o ciąży zapłacona zaliczka. Teraz szkoda rezygnować. Obym jakoś to przetrwała.
Mdłości na szczęście już minęły, tylko ten głupi posmak w ustach został.
Ja byłam w Grecji w 7 tc bo nie zdecydowaliśmy się jechać samochodem. Lekarz zabronił się opalać ze względu właśnie na przebarwienia i obowiązkowo krem 50 na twarz. Siedziałam cały wyjazd pod parasolami takimi słomianymi wynajmowanymi na plazy i z ogromnym kapeluszem nawet jak pływałam. Nie mam przebarwień mimo ze skóra się trochę w cieniu opaliła. Ze względu na wysoki poziom estrogenu nie wolno opalać się w ciąży@wesa My byliśmy w Chorwacji pod koniec czerwca tydzień planowaliśmy 2 tyg ale plany się pozmieniały .. to bym mój 8-9 TC i źle znosiłam upały... Rok temu byłam zachwycona tym miejscem a teraz za gorąco.. nie miałam czym oddychać starałam się nie opalać ale wiadomo że słońce złapało... Było cały czas po 34 stopnie.. no i mam okromne przebarwienia, teraz już trochę się wyrównał koloryt ale na plecach ( zasnęłam w półcieniu na max 20 min) mam dwie plamy wielkości dłoni... I na udach też mam..
Więc nie zapomnij o mocnym filtrze i jakimś parasolu na plażę
Czyli myślisz że z plamieniami lepiej się nie ruszać? na koniec sierpnia planujemy jechać do Polski samochodem ok 10h w tym 2h promem - pewnie moja ostatnia okazja żeby zobaczyć się z rodziną będąc w ciąży to będzie już 18tydz więc niby najbezpieczniej.Ja tez miałam w planach Chorwację autem ale boję się bardzo tej długiej drogi. Z moimi plamieniami i bólami brzucha to chybs za duże ryzyko. Udanego odpoczynku, róbcie postoje po drodze żeby macica odpoczęła. Jak masz luteinę to bym wzięła dopochwowo przed jazdą i dużo magnezu . Odpoczywaj
Wiesz, nie sugeruj się moją odpowiedzią. W mojej sytuacji lepiej było poleciec 2,5 g samolotem niż się tłuc samochodem. To jest stres dla macicy a w 1 trymestrze to wiesz ze lepiej chuchać. Jak dobrze znosisz jazdę samochodem to powinno być ok. Porozmawiaj może z lekarzem co sądzi ale 18 tc to już powinno być bezpiecznieCzyli myślisz że z plamieniami lepiej się nie ruszać? na koniec sierpnia planujemy jechać do Polski samochodem ok 10h w tym 2h promem - pewnie moja ostatnia okazja żeby zobaczyć się z rodziną będąc w ciąży to będzie już 18tydz więc niby najbezpieczniej.
Ale o tych plamieniach nie pomyślałam.. kurczę zasmuciłam się trochę
Kochana, do tego czasu może nie być śladu u Ciebie po plamieniach Nie smuć się na zapasCzyli myślisz że z plamieniami lepiej się nie ruszać? na koniec sierpnia planujemy jechać do Polski samochodem ok 10h w tym 2h promem - pewnie moja ostatnia okazja żeby zobaczyć się z rodziną będąc w ciąży to będzie już 18tydz więc niby najbezpieczniej.
Ale o tych plamieniach nie pomyślałam.. kurczę zasmuciłam się trochę