reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe 2020

reklama
Hej dziewczynki u mnie prenatalne było 11+4, lekarz zbadał wszystko nawet powiedział płeć, choć pod delikatnym znakiem zapytania.

Dziś jedziemy na wczasy do Chorwacji. Strasznie boję się tej długiej drogi. Zarezerwowane już było zanim dowiedzieliśmy się o ciąży zapłacona zaliczka. Teraz szkoda rezygnować. Obym jakoś to przetrwała.
Mdłości na szczęście już minęły, tylko ten głupi posmak w ustach został.
Ja tez miałam w planach Chorwację autem ale boję się bardzo tej długiej drogi. Z moimi plamieniami i bólami brzucha to chybs za duże ryzyko. Udanego odpoczynku, róbcie postoje po drodze żeby macica odpoczęła. Jak masz luteinę to bym wzięła dopochwowo przed jazdą i dużo magnezu . Odpoczywaj
 
@wesa My byliśmy w Chorwacji pod koniec czerwca tydzień planowaliśmy 2 tyg ale plany się pozmieniały .. to bym mój 8-9 TC i źle znosiłam upały... Rok temu byłam zachwycona tym miejscem a teraz za gorąco.. nie miałam czym oddychać starałam się nie opalać ale wiadomo że słońce złapało... Było cały czas po 34 stopnie.. no i mam okromne przebarwienia, teraz już trochę się wyrównał koloryt ale na plecach ( zasnęłam w półcieniu na max 20 min) mam dwie plamy wielkości dłoni... I na udach też mam..
Więc nie zapomnij o mocnym filtrze i jakimś parasolu na plażę
 
@wesa My byliśmy w Chorwacji pod koniec czerwca tydzień planowaliśmy 2 tyg ale plany się pozmieniały .. to bym mój 8-9 TC i źle znosiłam upały... Rok temu byłam zachwycona tym miejscem a teraz za gorąco.. nie miałam czym oddychać starałam się nie opalać ale wiadomo że słońce złapało... Było cały czas po 34 stopnie.. no i mam okromne przebarwienia, teraz już trochę się wyrównał koloryt ale na plecach ( zasnęłam w półcieniu na max 20 min) mam dwie plamy wielkości dłoni... I na udach też mam..
Więc nie zapomnij o mocnym filtrze i jakimś parasolu na plażę
Ja byłam w Grecji w 7 tc bo nie zdecydowaliśmy się jechać samochodem. Lekarz zabronił się opalać ze względu właśnie na przebarwienia i obowiązkowo krem 50 na twarz. Siedziałam cały wyjazd pod parasolami takimi słomianymi wynajmowanymi na plazy i z ogromnym kapeluszem nawet jak pływałam. Nie mam przebarwień mimo ze skóra się trochę w cieniu opaliła. Ze względu na wysoki poziom estrogenu nie wolno opalać się w ciąży
 
@litelstar ja wiem ja celowo się nie opalałam ale np szliśmy zwiedzać miasto a na dworze 35 stopni wiadomo że krótkie spodenki i powietrze też opala.. nawet domy droga oddawały ciepło wcześniej mi to tak nie przeszkadzało . Ale wiadomo że każdy organizm reaguje inaczej[emoji4]
A to na plecach to mówię wpadka zasnęłam w cieniu ale słońce się przesunęło .mówi się trudno.. opalenizna się zmywa już prawie nie widać...
 
Ja tez miałam w planach Chorwację autem ale boję się bardzo tej długiej drogi. Z moimi plamieniami i bólami brzucha to chybs za duże ryzyko. Udanego odpoczynku, róbcie postoje po drodze żeby macica odpoczęła. Jak masz luteinę to bym wzięła dopochwowo przed jazdą i dużo magnezu . Odpoczywaj
Czyli myślisz że z plamieniami lepiej się nie ruszać? :( na koniec sierpnia planujemy jechać do Polski samochodem ok 10h w tym 2h promem - pewnie moja ostatnia okazja żeby zobaczyć się z rodziną będąc w ciąży:p to będzie już 18tydz więc niby najbezpieczniej.
Ale o tych plamieniach nie pomyślałam.. kurczę zasmuciłam się trochę :(
 
Czyli myślisz że z plamieniami lepiej się nie ruszać? :( na koniec sierpnia planujemy jechać do Polski samochodem ok 10h w tym 2h promem - pewnie moja ostatnia okazja żeby zobaczyć się z rodziną będąc w ciąży:p to będzie już 18tydz więc niby najbezpieczniej.
Ale o tych plamieniach nie pomyślałam.. kurczę zasmuciłam się trochę :(
Wiesz, nie sugeruj się moją odpowiedzią. W mojej sytuacji lepiej było poleciec 2,5 g samolotem niż się tłuc samochodem. To jest stres dla macicy a w 1 trymestrze to wiesz ze lepiej chuchać. Jak dobrze znosisz jazdę samochodem to powinno być ok. Porozmawiaj może z lekarzem co sądzi ale 18 tc to już powinno być bezpiecznie
 
reklama
Czyli myślisz że z plamieniami lepiej się nie ruszać? :( na koniec sierpnia planujemy jechać do Polski samochodem ok 10h w tym 2h promem - pewnie moja ostatnia okazja żeby zobaczyć się z rodziną będąc w ciąży:p to będzie już 18tydz więc niby najbezpieczniej.
Ale o tych plamieniach nie pomyślałam.. kurczę zasmuciłam się trochę :(
Kochana, do tego czasu może nie być śladu u Ciebie po plamieniach ;) Nie smuć się na zapas ☺️
 
Do góry