reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe 2020

reklama
Ale po prostu jej wygrzebujesz to z buzi czy czekasz aż sama sobie poradzi? Ja mimo, że wiem że on ma po prostu jedzenie płytko w buzi to nie daje rady czekać i patrzeć jak się męczy..
Hej, rób jak się czujesz bezpiecznie. Jesli sie na razie boisz to wygrzebuj 🙃 z czasem bedziesz widziala ze sobie lepiej radzi i mozesz czekac troche dluzej.

Mój tez wpycha sobie na maxa do buzi. Ja raczej nie wygrzebuje (wlasnie boje sie ze niechcacy wepchne glebiej) tylko (jak juz odczekam kilka sekund i widze ze nie daje rady) przekladam na moich nogach brzuchem , twarza do dolu. To zazwyczej juz zalatwia sprawe - czasem trzeba jak to nie pomaga, postukac ręką (w kształcie łódeczki) kilka razy po plecach. Ale to rzadko.
Sytuacja z dzis- dalam mu bułe w lezaczku podczas naszej kolacji. Widze ze sie ksztusi, wypinam szybko z lezaczka, przekladam na swoje kolana twarzą do dołu, a mały juz w tym momencie zauwaza na stole talerz na ktorym lezą pokrojone ogorki i od razu siega reką po ogorka w momencie jak go przekrecam 🙃🙃🙃 i od razu bo juz mu widocznie chleb wyleciał, pakuje te ogórki do paszczy 😅😅😅
 
@middayjoy to mały As. Może obmyślał plan jak dostać się do tych ogórków😂😉Ja narazie z takich większych rzeczy dawałam brokuł, cukinię, fasolkę, chrupki i biszkopty. Te dwa ostatnie smakołyki pcha do buzi, najchętniej połknął by w całości😉Próbowałam dzisiaj już kolejny raz brokuł i cukinię w całości z sosikiem z jogurtu naturalnego i bazyli. Jak tylko zobaczył zielone na talerzu to ryk. Podotykał rączka i zaczął się wyginać. Dopiero jak wzięłam talerz i zaczęłam karmić go rosołkiem ze słoika to się uspokoił. Jest cięty na brokuła pod każdą postacią🙈
 
reklama
My teraz meningokoki wiec jakos tak bardzo mi sie nie spieszy ale chcialabym miec to juz z glowy zanim rozszaleja sie jesienne wirusy...

Bardzo przezywalam to pierwsze przeziebienie ale skonczylo sie na katarze i lekkim kaszlu. Mysle ze to przez zęby. Wylazly jedynki i choroba przeszla...
 
Do góry