reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

Lila urodzeniowa 2700 a teraz 4470g. Moja to jak Calineczka w tym towarzystwie 😂
Moja waga po ciazy była wyższa od tej sprzed o 7kg a teraz nie wchodziłam na wagę. Obym tylko te poporodowe 60 kg ujrzała 🙄 a nie więcej
 
reklama
U nas 3910 urodzeniowa a w czwartek było 6400 - 11 tygodni. Ja mam problem z brzuchem... jest megaflakiem i niestety duzo mu brakuje do stanu sprzed ciazy. Mialam bardzo duzy brzuch ciazowy i chyba bedzie go ciezko zrzucic. W czwartek mam obrone pracy mgr (online!!!!!!) I postanowilam ze po obronie zaczynam cwiczyc! Spodnie wchodza stare tylko ten brzuch :(
 
Lila urodzeniowa 2700 a teraz 4470g. Moja to jak Calineczka w tym towarzystwie 😂
Moja waga po ciazy była wyższa od tej sprzed o 7kg a teraz nie wchodziłam na wagę. Obym tylko te poporodowe 60 kg ujrzała 🙄 a nie więcej
No Twoja nieduża 😊może po mamie, Ty też jesteś drobna? Ja bym chciala tez 60 kg z tym ze to moja sprzed ciąży więc na razie marne szanse 😉
 
U nas 3910 urodzeniowa a w czwartek było 6400 - 11 tygodni. Ja mam problem z brzuchem... jest megaflakiem i niestety duzo mu brakuje do stanu sprzed ciazy. Mialam bardzo duzy brzuch ciazowy i chyba bedzie go ciezko zrzucic. W czwartek mam obrone pracy mgr (online!!!!!!) I postanowilam ze po obronie zaczynam cwiczyc! Spodnie wchodza stare tylko ten brzuch :(
U mnie wlasnie tez ten brzuch... Ja juz wlasnie wczoraj wzielam sie za cwiczenia z tym ze poza brzuchem bo ja po cc.
Bedziemy trzymac kciuki za magisterke 👍
 
Niedzięki ;*! Nigdy nie myslalam ze bede zyla w czasach obron przez neta :D to moja druga w zyciu obrona mgr wiec az takiego stresa nie mam ale jednak nauka przy niemowlaku to nie jest bulka z maslem... ratunkiem jest tata i dlugie godziny na cycu :)
 
No Twoja nieduża 😊może po mamie, Ty też jesteś drobna? Ja bym chciala tez 60 kg z tym ze to moja sprzed ciąży więc na razie marne szanse 😉
Nasze dziecię też z tych mniejszych. Urodzeniowa 3070, w tym momencie 4750g (10 tygodni).
Ja w ciąży przytyłam 12kg i miałam naprawdę malutki brzuszek. Szybko wróciłam do wagi sprzed ciąży, za to mam wrażenie, że przez tą kwarantannę teraz przytyję i już tak łatwo nie pozbędę się tych kilogramów..
 
No Twoja nieduża 😊może po mamie, Ty też jesteś drobna? Ja bym chciala tez 60 kg z tym ze to moja sprzed ciąży więc na razie marne szanse 😉
Raczej drobniejsza zawsze byłam. 10l temu ważyłam 49 kg po ciąży 51 kg i tak na przestrzeni czasu te +2kg dobrałam. Teraz dużo ciężej zrzucić, ale i człowiek starszy 😂 i izolacja nie pomaga.
Wczodze w spodnie sprzed ciąży tylko brzuch odstaje 😱 a niby niewielki był i tylko 10 kg przybrałam.
Za to koszul żadnych nie dopinam w biuście. Skoczył mi o 2 rozmiary.

@Darapuszkin trzymam kciuki za obronę, daj znać po niej. Co studiujesz?
 
Raczej drobniejsza zawsze byłam. 10l temu ważyłam 49 kg po ciąży 51 kg i tak na przestrzeni czasu te +2kg dobrałam. Teraz dużo ciężej zrzucić, ale i człowiek starszy 😂 i izolacja nie pomaga.
Wczodze w spodnie sprzed ciąży tylko brzuch odstaje 😱 a niby niewielki był i tylko 10 kg przybrałam.
Za to koszul żadnych nie dopinam w biuście. Skoczył mi o 2 rozmiary.

@Darapuszkin trzymam kciuki za obronę, daj znać po niej. Co studiujesz?
Dzieki wielkie! Licze ze to bedzie formalność :) Studiowałam psychologie stosowaną, a wcześniej dziennikarstwo ale to bylo bardzo nietrafione...

A co do wagi to rzeczywiscie drobniutka jestes, ja wygladam chudo jak waze 65 kg a tak normalnie to 67-70. W ciazy 13 kg przytylam a ostatnio na wadze bylo 73. Chcialabym te 5 jeszcze zrzucic. W rozmiar 38 nadal wchodze ale tez wszystko na cyckach opiete strasznie :D
 
Dziewczyny, mam kryzys. Moja córka nonstop placze od 2 dni, uspokaja sie tylko przy piersi ale jak ja odstawiam to zaraz jest taki wrzask ze mam ochote wszystko rzucic i wyjsc z domu... myslicie ze to moze byc skok? Raczej to nie jest kwestia brzuszka, nie prezy sie i jest miekki. W nocy spi cudownie jak zawsze ale w dzien jest masakra. Nie jestem w stanie prania wywiesic, nie mowiac juz o zjedzdniu czegos :(
 
reklama
Do góry