reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe 2020

Hej! Ja sutek z otoczką spłaszczam w palcach i tak wsuwam do buzi dziecka. Nieco przesuwam dłoń dalej na pierś i lekko przuduszam ją do buzi dziecka by nie uciekała. Tak trzymam do skutku. Myśl też czule o dziecku lub o czymś tkliwym. Mi to pokarm produkowało. Pij dużo. Laktator to była dla mnie męczarnia. Nie obwiniaj się i nie poddawaj. Pomyśl sobie że popróbujesz może się uda. Nerwy mi bardzo szkodziły przy 1wszym dziecku. Ale próbowałam i się udało. Ostatnio było po cc. Mleko się nie pojawiło. Ale sposób ten sam i zadziałało. 3mam kciuki.
 
reklama
Hej dziewczyny!
Muszę się wam pochwalić, że 29.01.2020 na świat przyszedł mój pierworodny (mimo daty z usg 16.02 lub OM 27.02.2020).
Mam teraz z nim mały problem, bo on nie umie się przystawić do mojej piersi, próbowałam w szpitalu z położną oraz ze specjalistkami laktacyjnymi. Co prawda nie mam zbyt dużo pokarmu, bo w ciągu ściąganie trwającego ok.30 min (obie piersi) wyciągam ok 40-50 ml. Szczerze mówiąc męczy mnie ściąganie pokarmu co te 2:30h żeby potem jeszcze siedzieć i karmić małego z butelki.
Czy macie jakieś porady co zrobić, żeby mały zaczął ssać? Z jedzeniem z butelki nie ma żadnego problemu.

Dzięki
Hej Boska🙂A tak się zastanawiałam co tak umilklaś. Gratuluję synusia🤱👍Co do karmienia to niestety nie pomogę, bo sama będę pierworódką. Ale myślę, że najważniejsze żebyś się nie poddawała. Trzymam za Was kciuki✊
 
Hej dziewczyny!
Muszę się wam pochwalić, że 29.01.2020 na świat przyszedł mój pierworodny (mimo daty z usg 16.02 lub OM 27.02.2020).
Mam teraz z nim mały problem, bo on nie umie się przystawić do mojej piersi, próbowałam w szpitalu z położną oraz ze specjalistkami laktacyjnymi. Co prawda nie mam zbyt dużo pokarmu, bo w ciągu ściąganie trwającego ok.30 min (obie piersi) wyciągam ok 40-50 ml. Szczerze mówiąc męczy mnie ściąganie pokarmu co te 2:30h żeby potem jeszcze siedzieć i karmić małego z butelki.
Czy macie jakieś porady co zrobić, żeby mały zaczął ssać? Z jedzeniem z butelki nie ma żadnego problemu.

Dzięki
Mój nie umiał na początku ssać i bardzo pomogły mi nakładki sylikonowe na sutki. Z czasem zdjęłam je i było ok. Tylko nie dawałam mu butelki by się do niej nie przyzwyczaił. Karmilam strzykawka lejąc mleko po palcu które ssało dziecko. Przez miesiąc tak karmilam i po miesiącu załapał.
 
Hej dziewczyny!
Muszę się wam pochwalić, że 29.01.2020 na świat przyszedł mój pierworodny (mimo daty z usg 16.02 lub OM 27.02.2020).
Mam teraz z nim mały problem, bo on nie umie się przystawić do mojej piersi, próbowałam w szpitalu z położną oraz ze specjalistkami laktacyjnymi. Co prawda nie mam zbyt dużo pokarmu, bo w ciągu ściąganie trwającego ok.30 min (obie piersi) wyciągam ok 40-50 ml. Szczerze mówiąc męczy mnie ściąganie pokarmu co te 2:30h żeby potem jeszcze siedzieć i karmić małego z butelki.
Czy macie jakieś porady co zrobić, żeby mały zaczął ssać? Z jedzeniem z butelki nie ma żadnego problemu.

Dzięki
Ja tez z corka mialam problemy. A masz mozliwosc jeszcze skorzystac z porady doradcy laktacyjnego prywatnie? U mnie pani przyszla do domu i z 3h z nami cwiczyla, wylapala krotkie wedzidelko a potem ulozyla plan dzialania. Sposob Cookie z palcem czy karmienie przez strzykawke/dren z rownoczesnym karminiem piersia tez jest ok. Do tego praca laktatorem po kazdym karmieniu w systemie 7-5-3. Z czasem jak dzieci rosna jest im latiwej chwycic. Patrzylas na strone hafija.pl?
 
Jako ze syn jest wcześniakiem, to zabrali go od razu na neonatologie i tam karmili z butelki, z ssaniem smoczka tez nie ma problemu. Tak do każdego karmienia co 3h ściągam pokarm metoda 7-5-3, ale choć bym nie wiem ile siedziała to jest rowno 40ml i muszę dokarmiać modyfikowanym ok 20ml.
 
Jako ze syn jest wcześniakiem, to zabrali go od razu na neonatologie i tam karmili z butelki, z ssaniem smoczka tez nie ma problemu. Tak do każdego karmienia co 3h ściągam pokarm metoda 7-5-3, ale choć bym nie wiem ile siedziała to jest rowno 40ml i muszę dokarmiać modyfikowanym ok 20ml.
Mój też był wczesniakiem. Daj mu czas, może będzie jak u mnie ze po osiągnięciu dnia prawidłowego terminu urodzenia załapał ssanie. Niby smoczek ssał normalnie a z piersią miał problem. Obserwuj jak przybiera na wadze, my kupiliśmy specjalnie wagę by w domu moc ważyć.
U mnie po porodzie był ze mną, ale na noc zabrali go na obserwacje i badania. Dopiero nad ranem wrócił do mnie.
Laktacją jeszcze się normuje, najefektowniejsze jest nocne odciaganiwe pokarmu.
 
Jako ze syn jest wcześniakiem, to zabrali go od razu na neonatologie i tam karmili z butelki, z ssaniem smoczka tez nie ma problemu. Tak do każdego karmienia co 3h ściągam pokarm metoda 7-5-3, ale choć bym nie wiem ile siedziała to jest rowno 40ml i muszę dokarmiać modyfikowanym ok 20ml.
Tez mysle ze daj mu czas, moja byla urodzona po terminie a tez musialam dokarmiac mm. Po kilku ladnych tygodniach dopiero zalapala a i tak z jednym dokarmianiem na noc juz zostalismy. Teraz tez mnie czeka powtorka bo synek za duzo traci na wadze wiec trzeba pewnie bedzie dokarmiac :/
Po moich doswiadczeniach z corka moge Ci tez poradzic wyluzowanie w tym temacie bo stres to wrog laktacji a niestety te problemy sa stresujace :/
 
Tez mysle ze daj mu czas, moja byla urodzona po terminie a tez musialam dokarmiac mm. Po kilku ladnych tygodniach dopiero zalapala a i tak z jednym dokarmianiem na noc juz zostalismy. Teraz tez mnie czeka powtorka bo synek za duzo traci na wadze wiec trzeba pewnie bedzie dokarmiac :/
Po moich doswiadczeniach z corka moge Ci tez poradzic wyluzowanie w tym temacie bo stres to wrog laktacji a niestety te problemy sa stresujace :/
Dzięki za odpowiedź;)
Postaram się tak tyn nie przejmować to może przeskocze kiedyś 40ml ;)
 
Dzięki za odpowiedź;)
Postaram się tak tyn nie przejmować to może przeskocze kiedyś 40ml ;)
Jesli bedziesz konsekwentna i bedziesz regularnie odciagac to na pewno! W koncu jestesmy ssakami :)
Ja juz po kilku tygodniach nie dawalam rady odciagac bo corka byla raczkowa i nieodkladalna, wiec mialam metode: najpierw piersia a potem mm a i tak sie prawie udalo ;)
 
reklama
Do góry