reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

O tak, napisz bo takie perfidne babsko pyskiem na bruk powinno wylecieć. Jak tak można się zachować, lekarz-ginekolog, ba weterynarze mają więcej empatii.
Troch jak nasza Sarniakowa, co? Rursko podobnie mnie potraktowalo w pierwszej ciąży.. Nie było Magnuszewskiej która kazała mi robić bete... I musiałam iść do niej a ona patrzy na te badania i mówi że żadnej ciąży tu nie ma, i długo napewno nie będzie.... A na następny dzień Magnuszewska gratulpwala mi ciąży.

@Kasiektorek będzie dobrze kochana! Lej na bane, wysmaruj skargę i nie martw się... :)
 
reklama
Hej dziewczyny. Rano byłam u lekarza. Przychodnia na os. Pod Lipami. Szczerze nie wiedziałam do jakiego lekarza idę, miał potwierdzić ciąże. Boże, nigdy nie czułam się większym śmieciem niż rano. Lekarka zapytała o powód wizyty. Ładnie jej wytłumaczyłam, że ostatni cykl ciąża biochemiczna, że starania, że owulacja potwierdzona testem. A ona na to, co mam na myśli mówiąc ciąża biochemiczna. Zdębiałam podałam jej wypis ze szpitala. Łaskawie zrobiła mi USG. I zaczyna dosłownie prawie krzyczeć, że zadnej ciąży nie ma. Że puste jajo i teraz mam jechac do szpitala. Powiedziałam, że ma na mnie nie krzyczeć. Dała mi skierowanie, bo wg tej starej baby powinnam miec zrobione łyżeczkowanie. Dla niej krwawienie po biochemicznej to nie prawdziwy okres a skoro ten miałam 9.03 to tylko łyżeczkowanie.
Wyszłam z płaczem. Moj na szczęście ogarnął temat. Zawiózł mnie do szpitala i uwaga jajo nie jest puste. Jest pęcherzyk jest szansa na pojawienie się zarodka Wg OM 6t3d ale wg owulacj 5 dni młodsza ciąża. Napisze na babę skargę. Zostaje w szpitalu do jutra na pewno. Chcą poobserowac czy bedzie zarodek.
Nie przejmuj się tą kobietą! Bo nie warto :* takich lekarzy nie powinno być bo tylko krzywdzą drugiego człowieka. Dobrze że jesteś teraz pod dobrą opieką LEKARZY :) trzymam mocno kciuki za was ;*
 
Witam być może do was dołączę, zrobiłam rano test wyszła druga blada. Ale właśnie siedzę czekam na badanie beta. Trzymajcie kciuki.
Witam ja też wizyta 26 czerwca niemoge się doczekac
Hej dziewczyny. Rano byłam u lekarza. Przychodnia na os. Pod Lipami. Szczerze nie wiedziałam do jakiego lekarza idę, miał potwierdzić ciąże. Boże, nigdy nie czułam się większym śmieciem niż rano. Lekarka zapytała o powód wizyty. Ładnie jej wytłumaczyłam, że ostatni cykl ciąża biochemiczna, że starania, że owulacja potwierdzona testem. A ona na to, co mam na myśli mówiąc ciąża biochemiczna. Zdębiałam podałam jej wypis ze szpitala. Łaskawie zrobiła mi USG. I zaczyna dosłownie prawie krzyczeć, że zadnej ciąży nie ma. Że puste jajo i teraz mam jechac do szpitala. Powiedziałam, że ma na mnie nie krzyczeć. Dała mi skierowanie, bo wg tej starej baby powinnam miec zrobione łyżeczkowanie. Dla niej krwawienie po biochemicznej to nie prawdziwy okres a skoro ten miałam 9.03 to tylko łyżeczkowanie.
Wyszłam z płaczem. Moj na szczęście ogarnął temat. Zawiózł mnie do szpitala i uwaga jajo nie jest puste. Jest pęcherzyk jest szansa na pojawienie się zarodka Wg OM 6t3d ale wg owulacj 5 dni młodsza ciąża. Napisze na babę skargę. Zostaje w szpitalu do jutra na pewno. Chcą poobserowac czy bedzie zarodek.
Co za baba wredna małpa żal
Faktycznie lepiej zostań i dogadaj maluszka
 
Hej dziewczyny. Rano byłam u lekarza. Przychodnia na os. Pod Lipami. Szczerze nie wiedziałam do jakiego lekarza idę, miał potwierdzić ciąże. Boże, nigdy nie czułam się większym śmieciem niż rano. Lekarka zapytała o powód wizyty. Ładnie jej wytłumaczyłam, że ostatni cykl ciąża biochemiczna, że starania, że owulacja potwierdzona testem. A ona na to, co mam na myśli mówiąc ciąża biochemiczna. Zdębiałam podałam jej wypis ze szpitala. Łaskawie zrobiła mi USG. I zaczyna dosłownie prawie krzyczeć, że zadnej ciąży nie ma. Że puste jajo i teraz mam jechac do szpitala. Powiedziałam, że ma na mnie nie krzyczeć. Dała mi skierowanie, bo wg tej starej baby powinnam miec zrobione łyżeczkowanie. Dla niej krwawienie po biochemicznej to nie prawdziwy okres a skoro ten miałam 9.03 to tylko łyżeczkowanie.
Wyszłam z płaczem. Moj na szczęście ogarnął temat. Zawiózł mnie do szpitala i uwaga jajo nie jest puste. Jest pęcherzyk jest szansa na pojawienie się zarodka Wg OM 6t3d ale wg owulacj 5 dni młodsza ciąża. Napisze na babę skargę. Zostaje w szpitalu do jutra na pewno. Chcą poobserowac czy bedzie zarodek.

Masakra, aż trudno mi sobie wyobrazić co musiałaś czuć Normalnie ręce opadają jakie podejście do pacjenta maja co niektórzy lekarze. Na Twoim miejscu też bym skargę złożyła. Całe szczęście że miał kto się tobą w takim momencie zaopiekować. Trzymam mocno kciuki, będzie dobrze [emoji8][emoji8][emoji8]
 
Kasiektorek szok że spotkała cię taka sytuacja. Ale ważne że wszystko się dobrze skończyło. Trzymaj się dzielnie.
 
Dziewczynki gdyby ten wynik bety był na +, to może zaczęła bym brać jakiś kwas foliowy bo wizyta wstępnie na 26 umówiona dopiero. Co proponujecie?
 
reklama
Do góry