reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

reklama
Dzień dobry dziewczynki i te nowe (im więcej tym lepiej) i te "stare". Ale mi się chce spać, masakra jakaś. Całą noc przestałam, wstałam o 7 i już bym się kładła spowrotem. A jeszcze mam wizytę u endokrynologa i ortodonty z młodym. Padnę wieczorem na pysk. Chyba jakąś małą kawkę trzeba strzelić.
 
@Kasiektorek udanej wizyty życzę [emoji8]
@wesa witaj serdecznie na wątku [emoji846]

U mnie noc spokojna. Tylko już te upały dają się we znaki, ale tak to jest jak ma się pokoje na poddaszu. Ale żeby nie było, nie narzekam [emoji16] tyle tego zimna było że teraz czas się wygrzać. Dzisiaj ze starszą córka idę na bilans do przychodni i id razu dla młodszej wezmę skierowanie do alergologa. Mam nadzieję że szybko mi tam zejdzie bo czasami potrafi się tam zakorkować.
Spokojnego popołudnia i samych dobrych wiadomości [emoji8]
 
Hej dziewczyny. Rano byłam u lekarza. Przychodnia na os. Pod Lipami. Szczerze nie wiedziałam do jakiego lekarza idę, miał potwierdzić ciąże. Boże, nigdy nie czułam się większym śmieciem niż rano. Lekarka zapytała o powód wizyty. Ładnie jej wytłumaczyłam, że ostatni cykl ciąża biochemiczna, że starania, że owulacja potwierdzona testem. A ona na to, co mam na myśli mówiąc ciąża biochemiczna. Zdębiałam podałam jej wypis ze szpitala. Łaskawie zrobiła mi USG. I zaczyna dosłownie prawie krzyczeć, że zadnej ciąży nie ma. Że puste jajo i teraz mam jechac do szpitala. Powiedziałam, że ma na mnie nie krzyczeć. Dała mi skierowanie, bo wg tej starej baby powinnam miec zrobione łyżeczkowanie. Dla niej krwawienie po biochemicznej to nie prawdziwy okres a skoro ten miałam 9.03 to tylko łyżeczkowanie.
Wyszłam z płaczem. Moj na szczęście ogarnął temat. Zawiózł mnie do szpitala i uwaga jajo nie jest puste. Jest pęcherzyk jest szansa na pojawienie się zarodka Wg OM 6t3d ale wg owulacj 5 dni młodsza ciąża. Napisze na babę skargę. Zostaje w szpitalu do jutra na pewno. Chcą poobserowac czy bedzie zarodek.
 
reklama
Hej dziewczyny. Rano byłam u lekarza. Przychodnia na os. Pod Lipami. Szczerze nie wiedziałam do jakiego lekarza idę, miał potwierdzić ciąże. Boże, nigdy nie czułam się większym śmieciem niż rano. Lekarka zapytała o powód wizyty. Ładnie jej wytłumaczyłam, że ostatni cykl ciąża biochemiczna, że starania, że owulacja potwierdzona testem. A ona na to, co mam na myśli mówiąc ciąża biochemiczna. Zdębiałam podałam jej wypis ze szpitala. Łaskawie zrobiła mi USG. I zaczyna dosłownie prawie krzyczeć, że zadnej ciąży nie ma. Że puste jajo i teraz mam jechac do szpitala. Powiedziałam, że ma na mnie nie krzyczeć. Dała mi skierowanie, bo wg tej starej baby powinnam miec zrobione łyżeczkowanie. Dla niej krwawienie po biochemicznej to nie prawdziwy okres a skoro ten miałam 9.03 to tylko łyżeczkowanie.
Wyszłam z płaczem. Moj na szczęście ogarnął temat. Zawiózł mnie do szpitala i uwaga jajo nie jest puste. Jest pęcherzyk jest szansa na pojawienie się zarodka Wg OM 6t3d ale wg owulacj 5 dni młodsza ciąża. Napisze na babę skargę. Zostaje w szpitalu do jutra na pewno. Chcą poobserowac czy bedzie zarodek.
O tak, napisz bo takie perfidne babsko pyskiem na bruk powinno wylecieć. Jak tak można się zachować, lekarz-ginekolog, ba weterynarze mają więcej empatii.
 
Do góry