paulina.blachut
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2018
- Postów
- 1 290
A no to nie ma co się dziwić takiego brzuszka [emoji16]
4450gram i 58długie "maleństwo"
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
4450gram i 58długie "maleństwo"
Toż to olbrzym to brzucho w cale nie dziwne że jak na bliźniaki ja do kupy z moim bliźniakiem razem wazylysmy 4750g4450gram i 58długie "maleństwo"
No jak ja w 6 miesiącu. Jak wjechałam na porodówkę to położna się pytała czy bliźniaki. Ale miałam przekonane z tym brzuchem. Ani się schylić buta założyć, ani nóg ogolić, a do porodu to mąż mnie golił bo nawet ręką nie sięgałam. Żeby się przekręcić w nocy z boku na bok to niejednokrotnie męża budziłam, żeby mi pomógł brzuchala na drugą stronę przerzucić.U mnie córka urodzona z waga 2950 i 53 cmZobacz załącznik 990186
Trzymam kciuki z wizytę. Może teściową się nie pomyliła z tymi bliźniakami się okażeDzień dobry, poniżej na zdjęciu mój brzuch z pierwszej ciąży 5 dni przed urodzeniem. Naprawdę duży. A wazylam wtedy ponad 100kg. Pozniej schudłam nieźle. Teraz tez zaczynam z paroma kilogramami na plusie ale się mocno nie stresuje. To chyba kwestia genetyki jak brzuch wygląda.
A muszę Wam powiedzieć że u mnie już widać i tesciowa się pytała czy czasem nie bliźniaki! Ach te teściowe kochane ;-)
Ja tam lubię być w ciąży bo w końcu nie trzeba się spinac i brzucha chować
Dzis nie śpię od piątej bo nie dość że gorąco to mam na 10:30 pierwsza wizytę i trochę mnie stres dopadl- Czy wszystko ok, czy serduszko bije, czy faktycznie nie bedzie bliźniaków, czy nie za późno idę...
Trzymajcie kciuki i miłego dnia :-*
Zobacz załącznik 990201
No jak ja w 6 miesiącu. Jak wjechałam na porodówkę to położna się pytała czy bliźniaki. Ale miałam przekonane z tym brzuchem. Ani się schylić buta założyć, ani nóg ogolić, a do porodu to mąż mnie golił bo nawet ręką nie sięgałam. Żeby się przekręcić w nocy z boku na bok to niejednokrotnie męża budziłam, żeby mi pomógł brzuchala na drugą stronę przerzucić.