Cześć dziewczyny nieśmiało tu do Was dołączę jeśli mogę. Mam 30 lata i to moje pierwsze dzidzi wymarzone, nie staralismy się jakoś długo ale ja przed zbadalam się od a do z chodziłam na monitoring i dostałam luteine, do tego stopnia to wyczailam że dokładnie wiedziałam kiedy owu i kiedy działać musiałam bo męża mam na wyjazdach więc nie dałoby się strzelać w świat bo nie ma regularnego przytulanka [emoji85]jestem w 7tc6dni termin na 4.02, byłam już na pierwszej wizycie widziałam pulsujacy zarodek teraz czakam na drugą i mega się boje [emoji22]badania ok ale wyszło mi z moczu że mam bakterie i musiałam jeść leki niby bezpieczne dla jednak antybiotyk i temu boją się bardzo czy to nie zaszkodziło fasolce [emoji120][emoji33] miło Was wszystkie poznać i życzę sobie i Wam spokojnej ciazy [emoji120][emoji120][emoji120][emoji120]