reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Margo kochana niestety kazda kolejna ciąza aniołkowej mamy jest inna niz ciaze " zwykłych "mam ... cały czas jestesmy pełne strachu i obaw , wszystko nas martwi ..nasze przeżycia nie pozwalaja nam cieszyc sie ciąza tak jak kazda inna kobieta cieszy sie ze swojego odmiennego stanu ... Ale przetrwac ten czas musimy powtarzajac sobie ze bedzie dobrze .. tym razem sie uda !!! ja cała ciaze sobie powtarzałam te słowa bez nich chyba bym zwariowała ... Ojj wierze Ci ze sie boisz ... bo miałąm te same mysli ze niby ciaza przebiega prawidłowo ale jednak wystarczy chwila by wszystko znowu sie skonczyło.

Ojj pamietam jak u mnie zbliżał sie ten nieszczesliwy 20tc w ktorym wszsytko sie zaczeło ..trzesłam sie na sama mysl o tym tc bo bardzo bałąm sie tego ze znowu sie powtórzy ... pamietam ze w 19tc byłam u gina na wizycie i n mi mówi ze chciałby mnie połozyc do spzotala na obserwacje na ten ciezki dla mnie 20tc zebym ja byłą spokojniejsza ze jestem pod opieka a i zeby gin mógł mi porobic badania dla pewnosci ze wsio ok ... cieszyłąm sie ze tak do tego podszedł bo naprawde byłam spokojniejsza .. wiadomo nie siedziaąłm sama w domu w tym czasie i nie rozmyslałąm o tym ... kochana postaraj sie jakos przez ten strachliwy tc zajac czyms co nie pozwoliło by ci az tak o tym rozmyslac .. wiem ze nie da sie tego myslenia wyłączyć całkowicie :-(

....kochana pamietaj ze Alunia czuwa nad wami :tak: ona napewno chce miec ziemskie rodzeństwo i dba o was !!!
Ciesze sie bardzo ze wszystko wporzadku !!! i ze macie pozwolenie na lot :tak: koniecznie zamelduj sie nam tutaj po powrocie !!! ;-)


Pietrucha KOCHANA JESTES :* bardzo Dziękuje !!!!! :*


nafoczka kazda z nas miała lub jeszcze ma z Najwyższym na bakier ...poprostu inaczej sie nie da ... u mnie tak smao kazda rozmowa z nim zaczynała sie słowami Dlaczego ? i nimi sie konczyła czesto pytam dlaczego ja ? dlaczego moje dziecko ? wiem ze odpowiedzi an te pytanie nie dostane ... przynajmniej nie teraz ...ehh :-( wiesz ja po odejsciu Karolka bedac w spowiedzi cały czas mówie ksiedzu ze mam straszny żal do Boga ze tak sie stało , ze az tak doswiadczył nas ... choc i tak w moim życiu nigdy łatwo nie było ... Ksiadz kiedys mi powiedział ze Bog nie daje nam Krzyża ktorego nie jestesmy w stanie uniesc ... i ze umiłowanych tak dswiadcza ... ojj oburzyłam sie wtedy i to bardzo :angry: wogole to długo po tym wszystkim nie mopgłam chodzic do koscioła ... a jak juz poszłam to zalewałam sie łzami :-( teraz idąc z Oliśkiem do koscioła ide tam dla Karolka niechce aby było mu przykro ze jego mama nie chodzi do koscioła a innych aniołkow mamy chodza ... teraz staram sie życ tak aby moj syneczek kochany był zemnie zadowolony patrzac na mnie z gory ...eh jakie to ciężkie :-:)-(


Karolku syneczku kochany (*)
Aniołkowa bando (*)
 
reklama
Jestem, powróciłam i nie ruszam się już stąd aż do kwietnia..

Rodzice nawet się ucieszyli. Ogólnie wizyta udana. Ale cieszę się że jestem już w domu. Ci co mieli wiedzieć o ciąży już wiedzą i jest ok. Reszta nie musi.

Za tydz wizyta u gin. Mam nadzieję że wszystko w porządku. Trochę się stresuję bo to będzie 18 tydz i to będzie już taka połówkowa. Mam przeczucia że tam w brzuchu chłopak fika. A tak chciałam dziewczynkę.. No cóż. Aby zdrowe i urodzone o czasie było. A reszta się jakoś ułoży. Dziewczyny na wątku kwietniowym już o zakupach rozmawiają a ja do sklepu z ciuszkami dziecięcymi nawet wejść nie mogę... Nie wiem czy odważę się cokolwiek kupić przed 30 tyg (o ile nie później).

Pietrucha a jak u Ciebie? Jak się czujecie?
 
Pietrucha dziekuję!!! Kochana jesteś!!!!!
Ja z Wiktorem tez mialam krwiaki, wchlonely sie do 14 tyg., spore byly,nie moge znalezc usg, ale tak otaczaly jajo i lezalam, aby go nie wypchaly. A teraz maleństwo ma 11 lat i pyskuje :-)
Margo ciesze sie, ze masz podroz za soba, polecialas i wystarczy, teraz skup sie na sobie i odpoczywaj.
Dziewczyny wiecie, ze bardzo, bardzo mocno trzymam za Was kciuki !!! &&&
Ja tez sie balam w ciazy podobienstw, wody odeszly mi w piatek, byla wtedy mama i...denerwowalam sie duzo mocniej w kazdy piatek i podczas wizyt mamy, a jak mial przyjechac kuzyn, ktory wtedy byl, to juz w ogole. Ja nie wzielam zadnego maluszka na rece, meza kuzynowi urodzila sie coreczka, ale nie pojechalam, dopiero niedawno zobaczylam ja pierwszy raz, a ma 10 mcy. Maja jest pierwszym maluszkiem, ktorego przytulilam po Wojtku. Margomari jak wizyta u siostry?
Co do zakupow do 30 tc nawet nie ogladalam, nic zero, nie czytalam, ale w 30 tcpowstal plan, ze ja poogladam na allegro, a maz pojedzie i kupi, ale jak zaczelam ogladac i porownywac ceny w sklepach i internecie zamowilam wszystko, balam sie strasznie, balam i cieszylam jednoczesnie, ale balam sie za bardzo cieszyc, jak przyszly rzeczy obejrzalam i od razu chowalam, a teraz Maja uzywa i cudnie wyglada.Zakupy rzecz indywidualna, kupujcie jak bedziecie gotowe. I ja jestem ciekawa kto fika Wam pod serduszkiem..ale poczekam cierpliwie.
Dzisiaj zrobilam stroik dla Wojtka na urodziny, teraz szukam ladnych zniczy. Na 1-11 nie bede zanosic stroika, bo zrobilam na 15-10. Moja mama kupila znicze elektryczne, ale wygladaja jak wklad, ktory ma na sciankach wosk, albo swieca, super sa, tylko musze szklo do nich dobrac. Zobacze tylko ile beda sie palic.

(*) synku
(*) Aniolki
 
Hej dziewczęta dawno tu nie mnie nie bylo ale jakoś brakuje mi czasu na nasiadówkę przy komputerze. Nadrobiłam zaległości i odczytałam Wasze posty... Wiele się wydarzyło ....
U mnie nic ciekawego tylko ten czas jakby miał jakieś przyspieszenie aż brakuje tchu. Dzieci rosną i za nic nie chcą się uspokoić przynajmniej starszy a maleńka jest właśnie maleńka ale musze powiedzieć ze są dni gdy nie wyrabiam. Mam nadzieję że mogę nadal smęcić tu bo jakoś inne wątki mnie nie wciągają. Byłyście ze mna od początku i dzięki Wam nie zwariowałam. Dziekuje!
Jakoś w tym roku brakuje mi pomysłów na stroik na grobem małego na 1 listopada choć zawsze ma świeże kwiatki to jakoś ten dzień trzeba przetrwać. Myslalam o sercu z margerytek i czerwonych róż z aniołkiem pośrodku. A moze jeszcze cos innego wpadnie mi do głowy
Poadrawiam

Aniołkowa bando nie szalejcie za mocno i zalatwcie piekna pogode na 1 .11 proszę.




Moje skarby tęsknię za Wami. Tysiące światełek
 
Cześć dziewczyny,

U nas wieje choć bardzo zimno jeszcze nie jest. Od momentu zmiany czasu można wpaść w depresję - ciemno od 16.00...
Czekam na śnieg bo wtedy jakoś jaśniej i czyściej się wydaje.
Cały weekend pracowaliśmy w ogrodzie - dużo rzeczy było do zrobienia przed zimną a w sumie teraz w każdej chwili może spaść śnieg. Cieszę się że udało nam się skończyć.

Wiola pisałaś jak wizyta u siostry.. A dziwnie. Nie usłyszałam słowa przepraszam. Ogólnie bardzo kurtuazyjnie i sztywno. Małej nie wzięłam na ręce. Ciężko też było na nią patrzeć. Całe szczęście byliśmy niecałą godzinę a dziecko spało w swoim pokoju przez większość tego czasu.
Przez to że nie jadę do rodziców na święta Ci już zaczęli planować wizytę u mnie ale jak to stwierdziła mama - jak moja siostra nie będzie mogła przyjechać to oni też nie jadą no bo oni tam sami i pierwsze święta z dzieckiem.. Kurcze jak moja Ala miała pierwsze święta co prawda w szpitalu to nawet nie wspomnieli że przyjadą zobaczyć dziecko - jak to moja mama stwierdziła - wcześniak na OIONie różnie może być lepiej się nie przyzwyczajać... Ach mam tego żalu tyle że naprawdę wolałabym spędzić te święta tylko we dwoje...
Postanowiłam się nie przejmować. Co ma być to będzie.

Dorka ja oprócz ładnego lampionu nie mam jeszcze nic na 1/11. Musze w końcu na coś się zdecydować. Ale nic mi nie pasuje. Wszystko jakieś takie nijakie...
 
Margo kochana masz racje nie przejumuj sie gadaniem rodziców .. bedą chcieli to przylecą na święta a jak nie to trudno spedzicie sobie świeta we dwoje z maluskim człowieczkiem w brzuszku :tak: nie przejmuj sie tym co rodzina mówi .. bo teraz to ty i maleństwo jestescie najważniejsi i macie sie nie denerwowac i relaxowac maxymalnie jak sie da :tak:


ja wczorja odebrałam stroik dla Karolka zadowolona jestem bardzo bo zawsze miałam w kolorach bieli badz biało niebiesko .. żadko kiedy wybiegałam w jakies inne kolory .. ale w tym roku powiedziałam dosc chce aby mój synuś miał pięknie i kolorowo ...i postawiłam na kolory jesieni ;-) choc wczoraj dzowniła moja babcia i mówi mi zebym nie kupowałą żywych kwiatów do wazonu bo ona kupiła piekne sztuczne kwiatki ..mysle sobie ok tylko w jakich kolorach ?? znając moja babcie bedzie biel badz niebieski :sorry: no to bedzie misz masz na pomniczku ale co tam ważne by było pięknie , kolorowo i by sie mojemu syneczkowi podobało :tak:

a to moj stroik i serducho ktore kupiłam tamtego roku na 1 listopada i wymieniam tylko baterie w nim ...
wiecie bo ja to taki chomik jestem jesli chodzi o rzeczy na grobek , chowam znicze ze swiat wielk i BN bo takich samych juz nie umiem znalesc nigdzie a mam piekne znicze na świeta BN super choinki z saniami z mikołajem , z szopkami , a na swieta wielkan mam zas super znicze z barankami , zajączakmi , kurkami .. kupowałąm je na giełdzie kwiatowej a u nas we wsi takichnie dostane .. wiec wsio chowam ;-)


Zdjęcie0232.jpg


Syneczku kochany (*)
Aniołkowa bando (*)
 

Załączniki

  • Zdjęcie0232.jpg
    Zdjęcie0232.jpg
    38,3 KB · Wyświetleń: 114
Moniś ja kupiłam taki duuuuuży pomarańczowy znicz, który przywiozłam z Polski (tu tylko białe i wszystkie wyglądają jak słoiki po ogórkach :eek:)Pewnie jakieś kwiatki jeszcze zaniosę. Ciężko zrobić jakiś ładny stroik bo tu nie ma tradycji 1 listopada więc też i produktów mniej. Tu wszyscy odwiedzają cmentarze w wigilię i wtedy jest podobnie jak w Polsce 1/11.

Jak ten czas szybko leci. Jeszcze 1,5 miesiąca i moja Ala miałaby 2 lata.
 
Margo kochana zrob zdjecie domku Aluni .... każdy kraj ma swoje inne tradycje .... no niestety jutro ciężki dzien przed nami .. ale damy rade dla naszych aniołeczków ... ja dzis z Olim bylismy wysprzatac Karolkowy domek i wstawiłąm tylko nowe kwiaty do wazonu bo rano pojdzimey i damy ozdoby bo boje sie ze mogliby ukrasc i tak co roku nosmy 1 listopada rano .... ehh u nas to juz 4 święto zmarłych gdy nie ma naszego Karolka :-( kurde no ... nie tak miało byc ....:angry::angry::angry::angry:


dziewczyny trzymajcie sie jutro cieplutko ... napewno pomyśle o was i waszych aniołkach


Syneczku kochany (*)
Aniołki (*)
 
reklama
Chcialam wkleić zdjęcie ale jakoś przez telefon nie umiem. Moze pora sie nauczyć. Boje się tego jutrzejszego dnia to już trzy lata a teraz dodatkowo będziemy z malutką. Mam nadzieje, że Aniołki dopilnują i będzie ladna pogoda.
Monilla my też zawsze na dzien 1.11. zanosimy wszystko rano bo zdarzylo się ze czegoś niebyło. Bylam dzis sprawdzić czy wszystko ok i powiem ze w wazonie stoja margerytki i to tak ladne aż szkoda ich wyrzucić bo posadzone obok pomniczka dalie zmarzły na amen.

Dziewczyny trzymam za was kciuki i wierzę, ze bez względu na wszystko
 
Ostatnia edycja:
Do góry