Witam,
Dawno tu nie zagladałam...ale za bardzo nie było o czym pisać.
Monila, mój Mikołajek jak odchodzimy od grobków, to zawsze na pożegnanie, stara się przeżegnać i na końcu " papa Braciszki..."
Pietrucha, gratuluję!
Wczoraj minęło 5 lat od śmierci Maciusia, a wydaje się jakoby to było tak niedawno, a to już 5 lat... Dziś pół roku od informacji, że Miłoszek odszedł... Ciężkie te dni... I tylko jedna osoba pamiętała. Przykre to...
My 1 listopada idziemy jak każdego razu zapalić swieczuszkę ewentualnie wymienić kwiatuszki w wazoniku, gdyż 7 Maciuś ma rocznicę, 15go Dzień Dziecka Utraconego. Nie lubię 1go gdyż właśnie wtedy jest wyścig żeby mieć jak najwięcej na grobie, a nie o to przecież chodzi...
Ja na 15go mam dla Chłopców upatrzony stroik. Jeszcze Miłkowi muszę znaleźć Aniołka.
Postaram się mieć Was na bieżąco. Pozdrawiam