reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Łożysko przodujące

Olakuba powiedz mi bo Ty masz torbe spakowana, jaki rozmiar ubranek pakowalas i pampersow (1 czy 0)?
Ja nie mam pampersow, tylko jakieś inne. Rozmiar chyba 0 (2-5 kg). A pajacyki mam jeden 44 cm, jeden 50 cm i 3 na 56 cm. Takie wybierałam mniejsze. Ja już wierze, ze dotrwam do tego 37 tygodnia, wiec mam nadzieje, ze synek nie będzie bardzo mały.
A Ty kiedy masz teraz wizytę? Już pewnie Cię zapiszą na cc.
 
reklama
Dociagniesz :) niewiele juz zostalo! Ja podibnie planuje sie przygotowac z ubrankami a przynajmniej miec uprasowane w woreczkach sttunowych te trzy rozmiarki.
Wizytateraz 29.01 wiec za kilka dni... Zobaczymy co mi powie z ta cesarka.
 
Dociagniesz :) niewiele juz zostalo! Ja podibnie planuje sie przygotowac z ubrankami a przynajmniej miec uprasowane w woreczkach sttunowych te trzy rozmiarki.
Wizytateraz 29.01 wiec za kilka dni... Zobaczymy co mi powie z ta cesarka.
To daj znać. U Ciebie jeszcze się mogło podniesc. Jak u mnie się trochę przemieściło w 33 tygodniu, to wszystko jest możliwe :)
 
U mnie co mialo sie przesunac to sie przesunelo... Czyli z centralnie przodujacego na to ze 3/4 szyjki zaslania... Mnie czekaja ciezkie tygodnie... Skoro mialam krwawienia juz to tylko czekac az pojawia sie kolejne... Pogodzilam sie juz z tym, ale strasznie sie boje. Do 34 tygodnia sie na pewno nie uspokoje... A dzisiaj 29+6 dopiero...
 
U mnie co mialo sie przesunac to sie przesunelo... Czyli z centralnie przodujacego na to ze 3/4 szyjki zaslania... Mnie czekaja ciezkie tygodnie... Skoro mialam krwawienia juz to tylko czekac az pojawia sie kolejne... Pogodzilam sie juz z tym, ale strasznie sie boje. Do 34 tygodnia sie na pewno nie uspokoje... A dzisiaj 29+6 dopiero...
Ja żyje w strachu od 26 tygodnia. Już mi mówili, ze pewnie Świat nie spędzę w domu, że łożysko już nie drgnie. Ty na pewno bardziej przezywasz, bo już miałaś krwawienie. Ja za to mam jeszcze cukrzycę ciążową i nerwicę, która w ciąży się odezwała. Wiec tez nie jest lekko. Ale czeka na nas nagroda :)
 
Jak tam samopoczucie dzisiaj? :) Bo mi stuknelo 30+1, ale okropnie sie dzisiaj czuje... Psychicznie jestem wykonczona... Teoretycznie max 7 tygodni przed nami, niby malo ale te dni tak sie ciagna i mam wrazenie ze ten strach nigdy sie nie skonczy... Maz pojechal wlasnie po kilka ciuszkow dla malego to moze to mi troszke humor poprawi, bo wczorajszy dzien caly przeplakany z bezsilnosci...
 
Gratulacje! Zobacz, już zaczęłaś 31 tydzień :) U mnie dzisiaj 34+0. Tez się kiepsko czuje. Wczoraj tez ryczałam. Mam ciagle mdłości, jest mi słabo, psychicznie tez kiepsko. Ja właśnie idę na krótki spacerniak. Lekarz mi pozwolił 1 lekki spacer na 2 dni :)
 
Ojej jak zazdroszcze! Ja wysciubie nos z domu dopiero w srode jadac na wizyte... Tobie to juz niewiele zostalo :) kurcze 34 juz tak fajnie wyglada :D chcialabym dotrwac do tego czasu w domu bo u nas teraz ciezki okres :)
 
reklama
Przy brzeznie przodujacym juz nie ma takiego zagrozenia, dalej moga pojawiac sie krwawienia co prawda ale najgorzej jak lozysko nachodzi na szyjke...
 
Do góry