No ja poleguję. Ale nie non stop.Nie zycze zle, ale gadalam z dziewczynami na oddziale. Jedna dostala krwawienia dopiero w 30tc,a inna w 34 i to z brzeznie przidujacym. Powinnas sie oszczedzac bo to nie ma zartow, moze nie lezec plackie, ale na pewno polegiwac
reklama
Ja już po wizycie. Dzisiaj 31+2. Łożysko dalej przodujące. Lekarz powiedział, ze szanse na uniesienie już małe, choć jakieś jeszcze są. Jeżeli nic się nie będzie działo, to dopiero w 35 tygodniu mnie położą do szpitala, a 37+1 cesarka. Czyli jeżeli nic się nie zmieni i nic nie wydarzy, to mój syn przyjdzie na świat 17.02.
Katarzyna.p1996
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2019
- Postów
- 99
Centralnie przodujace? No i na serio nie masz nawet plamien? Jeju jak ja zazdroszcze... U mnie narazie tez spokoj, ale codziennie jest strach ze cos sie stanie i znowu szpital... U nas 27+3 i jutro wizyta... U Ciebie juz tak blisko...
Tak. Centralnie. Choć tak z boku zachodzi. Pytałam dzisiaj lekarza, czy zdarza się, ze kobiety z przodującym doczekują bez krwawień do 37 tygodnia i powiedział, ze jak najbardziej. Moja koleżanka z centralnie przodującym dostała pierwszego krwawienia 36+6. Dzień przed planowaną cesarką. Także trzeba się oszczędzać i być dobrej myśli. Zobacz, Tobie już się przesunęło. Może całkiem odsłoni szyjkę.Centralnie przodujace? No i na serio nie masz nawet plamien? Jeju jak ja zazdroszcze... U mnie narazie tez spokoj, ale codziennie jest strach ze cos sie stanie i znowu szpital... U nas 27+3 i jutro wizyta... U Ciebie juz tak blisko...
Katarzyna.p1996
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2019
- Postów
- 99
Ja po wizycie, w zasadzie nic sie nie zmienilo. Wszystko z nami ok, a lozysko tez z boku zachodzi okolo 1,5cm, tak mowil lekarz i dal cicha nadzieje na zsuniecie sie z szyjki skoro troche ruszylo. Oczywiscie musimy byc przygotowani na krwawienia, ale zeby nie panikowac i tyle. Mam tez lezec niestety skoro juz byly plamienia... Eh... Byle do rozwiazania... No i jezeli beda skonczone 36 tygodnid to przy pojawieniu sie krwawienia ciaza rozwiazywana jest od razu, a jezeli nic juz sie nie bedzie dzialo to po 38 tygodniu
To Twoje łożysko w części pokrywa szyjkę, tak?Ja po wizycie, w zasadzie nic sie nie zmienilo. Wszystko z nami ok, a lozysko tez z boku zachodzi okolo 1,5cm, tak mowil lekarz i dal cicha nadzieje na zsuniecie sie z szyjki skoro troche ruszylo. Oczywiscie musimy byc przygotowani na krwawienia, ale zeby nie panikowac i tyle. Mam tez lezec niestety skoro juz byly plamienia... Eh... Byle do rozwiazania... No i jezeli beda skonczone 36 tygodnid to przy pojawieniu sie krwawienia ciaza rozwiazywana jest od razu, a jezeli nic juz sie nie bedzie dzialo to po 38 tygodniu
Czyli gdyby już nie było krwawień, to nie będą Cię kłaść do szpitala? To super.
U Ciebie już lepsza sytuacja, skoro cesarkę w 38 tygodniu. U mnie z centralnym lekarz chce mnie zapisać na 37+1. A jeszcze mi się przypomniało, ze kiedyś czytałam tu na forum, ze laska miała takie krwawienie ze skrzepem właśnie jak jej się podnosiło łożysko.
Katarzyna.p1996
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2019
- Postów
- 99
To samo mezowi mowilam dzisiaj, ze moze to krwawienie bylo spowodowane tym ze lozysko ruszylo bo do tego momentu calkowicie zakrywalo szyjke, a teraz tylko czesciowo ale to tez jest centralnie przodujace do momentu az nie zsunie sie calkowicie z szyjki. Moj lekarz jakos bardzo spokojnie podchodzi do tematu, nawet zartowalismy trocge, chcial moze mnie uspokoic bo jestem cala zestresowana... Cesarka niby w 38 tc jak nic sie nie bedzie dzialo ale tydzien wczesniej juz mam sie polozyc do szpitala
Mój lekarz tez mnie trochę uspokaja, bo ja w 26 tygodniu strasznie histeryzowałam. Teraz się trochę uspokoiłam i czekam z nadzieją, ze dotrwam do porodu. Mam oczywiście z tylu głowy krwotok, ale staram się o tym nie myśleć. No bo co to da?To samo mezowi mowilam dzisiaj, ze moze to krwawienie bylo spowodowane tym ze lozysko ruszylo bo do tego momentu calkowicie zakrywalo szyjke, a teraz tylko czesciowo ale to tez jest centralnie przodujace do momentu az nie zsunie sie calkowicie z szyjki. Moj lekarz jakos bardzo spokojnie podchodzi do tematu, nawet zartowalismy trocge, chcial moze mnie uspokoic bo jestem cala zestresowana... Cesarka niby w 38 tc jak nic sie nie bedzie dzialo ale tydzien wczesniej juz mam sie polozyc do szpitala
Katarzyna.p1996
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2019
- Postów
- 99
Tu masz calkowita racje, trzeba sie uspokoic i nie myslec o tym za duzo. Niestety takiej ciazy brakuje uroku bo my tylko odliczamy... Byle jak najdluzej, zeby maly urodzil sie zdrowy i o czasie
reklama
No niestety. Ale ja przyspieszylam z wyprawką i pokoikiem i na tym się skupiam. Polecam Nawet mi małżonek zorganizował baby showerTu masz calkowita racje, trzeba sie uspokoic i nie myslec o tym za duzo. Niestety takiej ciazy brakuje uroku bo my tylko odliczamy... Byle jak najdluzej, zeby maly urodzil sie zdrowy i o czasie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: