reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Oo to super, mnie nacięli za pierwszym razem i naprawdę 2 tygodnie było mi ciężko 😵‍💫
Ja co prawda rodziłam tylko raz, poród był SN bez znieczulenia i nacięcie to była najmniej bolesna rzecz jaka mi się tam przytrafiła😂🙈 panicznie się tego bałam a okazało się że to w porównaniu do całej reszty, to dosłownie nic. Później szył mnie mój lekarz prowadzący i zrobił to tak, że wszyscy inni lekarze sie dziwili, że po takim ciężkim porodzie tak sie udało. A nie miałam nawet najmniejszego dyskomfortu po wyjściu ze szpitala. Jakbym wcale nie rodziła. Ale sam poród wspominam koszmarnie.
 
reklama
Ja co prawda rodziłam tylko raz, poród był SN bez znieczulenia i nacięcie to była najmniej bolesna rzecz jaka mi się tam przytrafiła😂🙈 panicznie się tego bałam a okazało się że to w porównaniu do całej reszty, to dosłownie nic. Później szył mnie mój lekarz prowadzący i zrobił to tak, że wszyscy inni lekarze sie dziwili, że po takim ciężkim porodzie tak sie udało. A nie miałam nawet najmniejszego dyskomfortu po wyjściu ze szpitala. Jakbym wcale nie rodziła. Ale sam poród wspominam koszmarnie.
Psychika kobiety to dziwna rzecz, że my po tych koszmarach decydujemy się na to jeszcze raz. Mi odeszły wody o 6, a że były zielone, a ja chciałam rodzic naturalnie to potrzymali mnie ze skurczami do godziny 12 i zrobili cc. Rozwarcia przez tyle godzin miałam tylko 1 cm, bóle były znośne ale później pewnie jest gorzej, zresztą przypuszczam, że za słabe miałam te skurcze skoro nic nie szło do przodu.
 
Jej, to twój synek był naprawdę duży, gratulacje, że dałaś radę 🙂 moja pierwsza ważyła 3160g, druga 2650, ale urodziła się jakieś 2 tygodnie wcześniej niż termin. Oba porody sn bez znieczulenia i szczerze liczę, że teraz będzie również naturalny, mam obawy przed CC i późniejszym dochodzeniem do siebie. A moje porody i pod względem bólu nie były aż tak straszne i w miarę szybkie - pierwszym razem miałam tak mało bolesne skurcze, że stwierdziłam, że to nie może być poród 🙈
Też liczę na to, że 3 poród podobnie jak poprzednie będzie sn... ;)

Hoho to u Was naprawdę duże dzieciaczki w porównaniu z moją córcią. 2800 a i tak mnie nacięli 😑 może teraz się obejdzie bez. Nacinali Was przy drugim porodzie także?
U mnie 1 poród 2470, drugi 3320 i przy żadnym nie bylo nacinania ;) ale w tym szpitalu kładą na to nacisk żeby nie nacinać jeśli nie ma potrzeby

Ja to szybko śmigalam normalnie, choć byłam też na antybiotyku po pierwszym porodzie chyba 5 dni, więc też nic kompletnie mnie nie bolało, nie wiedziałam co to obkurczanie macicy, ale drugim razem już się dowiedziałam 😂 a u ciebie bolało wtedy cały czas czy np przy siedzeniu tylko?
Ooooo tak. Obkurczanie macicy po drugim było POTWORNE.... podobno przy każdym nastęonym jest gorzej, a ja już ostatnio miałam mroczki przed oczami i mdłości z bólu. Gorzej niż poród...
 
Ooooo tak. Obkurczanie macicy po drugim było POTWORNE.... podobno przy każdym nastęonym jest gorzej, a ja już ostatnio miałam mroczki przed oczami i mdłości z bólu. Gorzej niż poród...
Ja po cc nie zarejestrowałam żadnego bólu związanego z obkurczaniem macicy, może dlatego że na trzeci dzień miałam ogromny nawał pokarmu i właśnie 2 tygodnie męki z piersiami wspominam jako najgorszy koszmar, aż położne się dzwily ze dawno czegoś takiego nie widziały, całe szczęście nie dostałam zapalenia.
 
Psychika kobiety to dziwna rzecz, że my po tych koszmarach decydujemy się na to jeszcze raz. Mi odeszły wody o 6, a że były zielone, a ja chciałam rodzic naturalnie to potrzymali mnie ze skurczami do godziny 12 i zrobili cc. Rozwarcia przez tyle godzin miałam tylko 1 cm, bóle były znośne ale później pewnie jest gorzej, zresztą przypuszczam, że za słabe miałam te skurcze skoro nic nie szło do przodu.
Oj tak!!!! Zdecydowanie psychika kobiety jest fascynująca. Ale to chyba te cudowne dzieciaczki sprawiają, że człowiek o wszystkim złym zapomina.
 
Wysłałam wczoraj wiadomość, mam nadzieję, że dotarła 😁

Na zaparcia polecam zalac siemię lniane na noc i rano glutek na czczo siuuup 😃
Sądzę że tak 🙂
Dziewczyny miałam bardzo intensywny weekend że nawet nie byłam na forum. Jutro postaram się z rana wrzucić listę i we wtorek prześlę listę gdyby kogoś nie było
 
Ja to szybko śmigalam normalnie, choć byłam też na antybiotyku po pierwszym porodzie chyba 5 dni, więc też nic kompletnie mnie nie bolało, nie wiedziałam co to obkurczanie macicy, ale drugim razem już się dowiedziałam 😂 a u ciebie bolało wtedy cały czas czy np przy siedzeniu tylko?
No właśnie bolała mnie rana, siedzieć nie mogłam w ogóle dopóki nie wyjęłam sobie szwów ( niby miałam rozpuszczalne) ale przez pierwszy tydzień bolała mnie rana sama z siebie, chyba jak stałam to było mi najlepiej 🙈
Samego cięcia to prawie nie czułam więc nie było źle 🤷‍♀️
 
Jej, to twój synek był naprawdę duży, gratulacje, że dałaś radę 🙂 moja pierwsza ważyła 3160g, druga 2650, ale urodziła się jakieś 2 tygodnie wcześniej niż termin. Oba porody sn bez znieczulenia i szczerze liczę, że teraz będzie również naturalny, mam obawy przed CC i późniejszym dochodzeniem do siebie. A moje porody i pod względem bólu nie były aż tak straszne i w miarę szybkie - pierwszym razem miałam tak mało bolesne skurcze, że stwierdziłam, że to nie może być poród 🙈
No to fajne porody. Ja też bez znieczulenia i też szybko i w miarę bezbolesne ;).
@Blondi8 przy pierwszym idrugim też mnie nacinali, przy 3 nie. Siadałam od razu. Jednak nacięcie przy pierwszym wspominam najgorzej. Trzymam kciuki by Cię nie nacinali tym razem... bo faktycznie się męczyłaś.
@PasiastyOgon jejku współczuję obkurczania. Ja nawet nie wiedziałam, że może być bolesne 🙉. Nigdy tego nie czułam 🤔. Dziwny ten mój organizm ..
 
Ja mialam cc z powodu ulozenia posladkowego. Obkurczanie macicy tez mnie b.bolalo pamietam, bo to caly brzuch pociety. Dostalam morfinke od mojego lekarza i juz mi wszystko jedno bylo 😁 potem przyszedl baby blues i niesamowity placz. Sama sie teraz z siebie smieje. Potem walczylam z nawalem. Na szczescie po 3 dniach do domu to i czlowiek inaczej do siebie dochodzi.
 
reklama
Trochę zazdroszczę że macie już doświadczenia, dla mnie to pierwsza ciąża i pierwszy poród przede mną i zupełnie nie wiem czego się spodziewać 🙈
 
Do góry