reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

reklama
A Wasze dzieci też tak broją? I robią wszystko na złość? Prosze i mówie, że nie wolno to specjalnie to robi i jeszcze się cieszy. I aż przyśpiesza raczkując żeby zdążyć. Otwiera wszystkie szafki, trzaska drzwiami, wchodzi do toalety, wyrywa kwiatom liście... Wszystko tylko nie zabawki. Coś mi się wydaję, że mały łobuz rośnie
Tak. Mówię, że czegoś nie wolno a on patrzy na mnie i specjalnie to zrobi i się śmieje. Tylko jak usłyszy nie wolno to banan na całą twarz :) Specjalnie pantofle do buzi wkłada, dotyka kontaktów, ciągnie za kable, wspina się jak najwyżej na łóżeczku i się chce przechylać itd
 
Zależy jak na to patrzeć. Dla mnie jak otwiera i zamyka szafki, szuflady, coś tam sobie niegroźnego z nich wyciąga, bawi się wózkiem - przesuwa w te i we w tę, siada na schodku i gada do lampki, otwiera i zamyka drzwi, bawi się szufelką to mi to NIE przeszkadza. Patrzę tylko, żeby sobie krzywdy nie zrobił i wiadomo, czegoś brudnego do buzi nie pchał. A babcia natomiast wszystkiego mu zabrania, to nie bo paluszek, to nie bo uderzysz, upadniesz, spadniesz, pobrudzisz, nabrudzisz i w konsekwencji babcia ciągle w stresie, a dziecko w nerwach, bo go babcia przetrzymuje na rękach i nie daje się bawić. Myślę, że trzeba wyluzować w niektórych przypadkach, co się da zabezpieczyć (ziemię w kwiatkach siatką, szafki czy szuflady z niebezpieczną zawartością zakleić) i jakoś to będzie 😉

Właściwie to też nie popadam w paranoję i w ramach bezpieczeństwa spaceruje po mieszkaniu i sobie robi co chce, tylko po prostu ma taki radar,. że wszystko robi co nie powinien 🤣. Tyle ile się dało to przemeblowałam,. zawartość szafek również 😁
 
Ja będąc mamą po raz kolejny nauczyłam się jednego. Nie starać się przeczekiwac żadnego etapu, bo nigdy nie jest lepiej. Każdy etap ma tak samo dużo plusów i minusów.

Bardzo mądre słowa. Sama straciłam wiele czasu ( nie tylko w macierzyństwie ) bo czekałam aż coś minie, najpierw byleby do czasu żeby lepiej spał, byleby do lata to będziemy dwa razy dziennie chodzić na spacery itp. Bardzo żałuję, że czasami wstawałam rano i czekałam aż dzień się skończy bo muszę coś przetrwać. Ogromny błąd nie do odwrócenia.
 
Właściwie to też nie popadam w paranoję i w ramach bezpieczeństwa spaceruje po mieszkaniu i sobie robi co chce, tylko po prostu ma taki radar,. że wszystko robi co nie powinien 🤣.
Bywa i tak 😂
U nas zawsze stoi wiadro z wodą z kąpieli wieczornej, wylewam dopiero rano i synek wie, że nie wolno ruszać. Zawsze patrzy, ja mówię NIE i tak z pięć razy i nie rusza. A dziś chyba spojrzał, ja nie zauważyłam, nie zabroniłam i co, zasadził rękę, umoczył rękaw od pizamki aż po pachę 🤣
 
Bywa i tak 😂
U nas zawsze stoi wiadro z wodą z kąpieli wieczornej, wylewam dopiero rano i synek wie, że nie wolno ruszać. Zawsze patrzy, ja mówię NIE i tak z pięć razy i nie rusza. A dziś chyba spojrzał, ja nie zauważyłam, nie zabroniłam i co, zasadził rękę, umoczył rękaw od pizamki aż po pachę 🤣

Dobrze, że tylko rmokry rękaw, mogłaś mieć ekspresowe mycie podłogi 🤣
 
A Wasze dzieci też tak broją? I robią wszystko na złość? Prosze i mówie, że nie wolno to specjalnie to robi i jeszcze się cieszy. I aż przyśpiesza raczkując żeby zdążyć. Otwiera wszystkie szafki, trzaska drzwiami, wchodzi do toalety, wyrywa kwiatom liście... Wszystko tylko nie zabawki. Coś mi się wydaję, że mały łobuz rośnie
Ja mam zabezpieczenia na szafkach, zalozone jeszcze dla starszego syna, u nas kontakty sa ciekawe, obrus, krzesla, nic nie moze na nich byc bo sciaga, kwiaty mam zabrane z podlogi. Ale pozwalam wedrowac po domu, syna wychowywalam troche pod kloszem, bylam jego cieniem, wszedzie za nim, teraz na wiecej pozwalam. Nasza Ala najbardziej lubi pokoj brata, kolorowy z zabawkami, lubi wszystko wyrzucac z polek i bawic sie samochodami, mowi brum na samochodziki. Wiec jak syn jest w zlobku to bawimy sie u niego, tylko musze posprzatac zanim wroci, bo nie jest zadowolony z balaganu 😛
 
A Wasze dzieci też tak broją? I robią wszystko na złość? Prosze i mówie, że nie wolno to specjalnie to robi i jeszcze się cieszy. I aż przyśpiesza raczkując żeby zdążyć. Otwiera wszystkie szafki, trzaska drzwiami, wchodzi do toalety, wyrywa kwiatom liście... Wszystko tylko nie zabawki. Coś mi się wydaję, że mały łobuz rośnie
U nas to samo.. A jak ja zabiorę z miejsca gdzie nie wolno to krzyk, a głos ma baaardzo donośny. Ale generalnie ma bardzo dużo swobody, lubię patrzeć jak kombinuje, jak się np kładzie na podłogę i próbuję coś wyciągać spod szafek /)
 
Ile drzemek w dzien maja wasze maluchy ? I ile trwają? O której kładziecie spać i o której wstają oraz jak wyglądają pobudki w nocy?
Czy jest tu jeszcze jakas mama kp?
 
reklama
Ile drzemek w dzien maja wasze maluchy ? I ile trwają? O której kładziecie spać i o której wstają oraz jak wyglądają pobudki w nocy?
Czy jest tu jeszcze jakas mama kp?
U nas do niedawna były 3 drzemki godzinne, a teraz są dwie po ok. 1,5h co 3,5-4 godziny. Dalej karmie piersią. W nocy od 3 do 5 razy karmie. Je przez 3-5 minut i zasypia od razu. Teraz czesciej chcial cyca przez zęby, bo czułam jak gryzie mi brodawke. Chodzi spac ok.19.30-20 a wstaje ok. 5 rano...
 
Do góry