Wczoraj wieczorem dostałam różowe plamienie które później miało kilka kropel krwi
starałam się nie panikować ale i tak sie pobeczałam jak bóbr
zjadłam kolacje i położyłam się spać. Obudziłam się w nocy na siku i wszystko było w porządku i czysto, Potem nad ranem i też ok. Leże cały czas. Myślę , że może za dużo wczoraj się poruszałam i dlatego. Albo poprostu mam słabe naczynka i mi pękło jakieś od powiekszania się macicy. No albo za mało progesterobu albo poprostu zmęczenie. Dziś na 16:10 mam wizyte to zapytam lekarza o wszystko. Mam nadzieję , że wszystko jest ok. Objawy dalej są , Cycki chcą mi wybuchnąć , sikam co chwilę, dalej mam zachcianki na muss z jabłek i zupke szpinakową
na zapach papierosów reaguje mdłościami i nawet ba zapach perfum mojego męża które tak uwielbiałam. Miłego dnia , odezwę się po wizycie. Buziaki dziewczyny ❤