reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Ufff. Kilka godzin i tyle nadrabiania. Jeśli chodzi o zamknięty i tamtą dziewczynę, to niech dołącza. Jak tu ktoś napisał, jeśli się nie zgodzimy to może zacząć z innego profilu o wtedy dołączymy, więc nie ma sensu wykluczać ;) Bardziej chyba chodzi o to, że to forum jest po prostu publiczne. Nie chodzi o konkretne osoby teraz, tylko np ktoś może to przeczytać za 10 lat, okaże się że nas zna i robić sobie śmichy - "a, znalazłam cię na forum bb, wciąż cię swędzi ta pipka"? ;) A zamknięty to zamknięty.

Ja wciąż nie mogę uwierzyć, że jestem w ciąży. Myślałam, że jak zobaczę serduszko na USG, to uwierzę, ale nie. Wciąż muszę sobie przypominać, że tam w brzuchu jest taka krewetka z bijącym sercem i sobie rośnie. Za pierwszym razem też tak miałam. Mąż się że mnie śmiał, bo podobno byłam troszkę naćpana demerolem i jak się córka urodziła, to wciąż powtarzalam z niedowierzaniem: jejku, to jest dziecko, to moje dziecko.
Więc tak. Można wiedzieć, skąd się biorą dzieci a i tak się człowiek dziwi.
 
reklama
Dziewczyny piszemy dużo o objawach fizycznych. A jak psychicznie się czujecie/trzymacie?

Ja Wam powiem, że na razie jest mi jakoś smutno od kilku dni. Wiadomo hormony swoje robią ale myślę, że dużo się zmieni nawet teraz w następnych kilku tygodniach. Juz się zmieniło bo poszłam na kilka dni na L4 na którym i tak muszę zrobić kilka rzeczy do pracy...
Cieszę się z ciąży bo staraliśmy się 7 miesięcy i po drodze ciąża biochemiczna ale na razie tyle niewiadomych... Mam plan spędzić wieczór z mężem. Jutro angielski. Trzeba sobie jakoś ten czas zapełnić.
 
Chyba słyszałam o tych badaniach w gyncentrum ale jakoś od lat chodzę do Pani Janosz do angelusa ( kilka lat przed planowaniem ciąży ) wiec nawet nie myslam
o zmianie ☺️ Tym bardziej ze na stronie internetowej fundacji tromboflilii Dr Janosz jest podana jako specjalista w tej dziedzinie wiec idealnie się złożyło bo w grudniu wyszło, ze jestem chora. W każdym razie do gyncentrum mam na piechotę chyba 500 m😅 do angelusa nawet bliżej wiec jestem otoczona klinikami😅 a do szpitala w którym pewne będę rodzic 1,5 km wiec w ostateczności mogę iść na przedporodowy spacer 😅
Ja bym też w życiu nie zamieniła dr Janosz 🤐 miałam też problemy z zajściem w ciążę i uważam, że Pani Dr jest wybitnym specjalistą. Bez niej mogłabym się starać do śmierci. Też do niej chodziłam przed ciąża. Zna się też na trombofilii jako jedyny z lekarzy przez których przeszłam, a przeszłam przez wielu. Dlatego na pewno jej nie zmienię.

Chodziło mi, że jesli dr by było obojętne to miałam plan jechać na prenatalne do gyncentrum. Bo tam koleżanka robiła prenatalne i była zachwycona.

Ale w takim wypadku jeśli dr kieruje swoich pacjentów gdzie indziej to zrobię tak jak ona mówi. Nic nie mam zamiaru robić inaczej niż ona powie 😃
 
Dziewczyny,

Niestety plamienia dopadły i mnie 🥺☹️ Od wczorajszego wieczoru plakmie, raz na bladoczerwono, raz na brązowo. Bardzo się martwię. Dzisiaj 60 dc wiec tak jakby czas na 2 okres. Myślicie ze to może być od tego? Czytałam w necie ze czasami tak się zdarza, ze na dzień okresu przypadają plamienia. Od wczoraj jestem kłębkiem nerwów 😔😔
miałam tak w pierwszej ciąży. Plamienia w czwartym tygodniu i potem jakoś w ósmym właśnie. Urodziłam zdrowe dziecko :) Ale myślę, że trzeba obserwować. Jeśli zacznie mocno lecieć krew, leć do lekarza. Odpoczywaj ❤️
 
Hej dziewczyny! Dwa dni temu zrobiłam test, okazało się pozytywny... Jestem mega zaskoczona, bo jestem od kilku miesięcy z moim nowym partnerem, wcześniej z poprzednim staraliśmy się ponad rok i nic, byłam załamana.... Ale jak to los zwykle przewrotny, teraz gdy nie byłam staraczką akurat się udało... To moja druga ciąża, mam już córkę 9 lat 🙂 boje się strasznie, bo dopiero zaczęłam nowa, wymarzona pracę, nie mam dobrej umowy i wszystko jest inaczej niż bym chciała... Jeszcze nikt oprócz partnera nic nic nie wie. Przewidywany termin na 25.11.2021
Gratulacje :) a umowę masz dostać za jakiś czas,czy na razie nic o tym nie wiesz? dobrze by było, gdyby udało Ci się podpisać umowę na czas nieokreślony zanim bedzie widoczny brzuszek.. Najważniejsze, żeby z maleństwem było w porządku i zebys się dobrze czuła:)
 
Chodzi wam o ten test pappa czy jakoś tak? Ja mam mieszane uczucia nir wiem. czy wie na to zdecyduje bo co to niby zmieni... O tak będę chciała urodzić. Poza tym gdzieś czytałam że jak wyjdzie zły wynik to nie znaczy że dziecko będzie chore.. To bez sensu nie wykluczone a raczej bardzo prawopodobne że coś porypalam więc jakby któraś miała cierpliwość i mi to wytłumaczyła będę wdzięczna😘😘😘
a ja bym i tak Ci polecała te badanie, nawet nie chodzi o to, ze dowiemy się że dziecko chore i kwestia jego usunięcia, ale chociażby tej wiedzy, że owszem, jest chore, wtedy można przygotować siebie na to, ale także wybrać dobry szpital, z wyższą referencją, gdzie odpowiednio zajmą się dzieckiem po podzie. albo nawet jak okaze się że będzie wymagana operacja po porodzie, to od razu z porodówki zabierają dziecko na zabieg , ma wtedy większe szanse.

jeśli ze statystyki na badaniu wyjdzie duże prawdopodobieńtwo chorowy, lekarz kieruje na amniopunkcję, i jej wynik jest już pewny :)
Dziewczyny piszemy dużo o objawach fizycznych. A jak psychicznie się czujecie/trzymacie?

Ja Wam powiem, że na razie jest mi jakoś smutno od kilku dni. Wiadomo hormony swoje robią ale myślę, że dużo się zmieni nawet teraz w następnych kilku tygodniach. Juz się zmieniło bo poszłam na kilka dni na L4 na którym i tak muszę zrobić kilka rzeczy do pracy...
Cieszę się z ciąży bo staraliśmy się 7 miesięcy i po drodze ciąża biochemiczna ale na razie tyle niewiadomych... Mam plan spędzić wieczór z mężem. Jutro angielski. Trzeba sobie jakoś ten czas zapełnić.
ja bardziej mam obawy jak to będzie z dwójką, tym bardziej ze syn dał nam popalić :)
z pierwszym staraliśmy się 1,5 roku, teraz uznaliśmy że pewnie też nie szybko zajdę, a tu pyk, 3 cykl i II :O
mimo wszystko ciesze się, że tak szybko, bo pamiętam jeszcze co miałam z głową podczas tamtych starań :)
Hej dziewczyny! Dwa dni temu zrobiłam test, okazało się pozytywny... Jestem mega zaskoczona, bo jestem od kilku miesięcy z moim nowym partnerem, wcześniej z poprzednim staraliśmy się ponad rok i nic, byłam załamana.... Ale jak to los zwykle przewrotny, teraz gdy nie byłam staraczką akurat się udało... To moja druga ciąża, mam już córkę 9 lat 🙂 boje się strasznie, bo dopiero zaczęłam nowa, wymarzona pracę, nie mam dobrej umowy i wszystko jest inaczej niż bym chciała... Jeszcze nikt oprócz partnera nic nic nie wie. Przewidywany termin na 25.11.2021
nie jestem pewna, ale lepiej chyba pracodawcę poinformowac o ciąży dopiero po 12tc, wtedy już nie ma możliwości zwolnienia (jestes chroniona ) a do 12 tc może zwolnić , a jeśli nie dostaniesz umowy na stałe , to zostanie ona przedłużona do dnia porodu, a następnie niestety rozwiązana :(
 
Myślę że tyle piszemy o objawach fizycznych, bo wszystko nas martwi i stresuje a objawy fizyczne bardzo wpływają na nasze zdrowie psychiczne.
U mnie psychicznie jest całkiem dobrze. Czasami mam jakieś dołki. Doszukuje się niepokojących objawów. Wtedy wyruszam na spacer, oczyszczam głowę i powtarzam sobie że będzie dobrze. I działa [emoji123][emoji1696]
Dziewczyny piszemy dużo o objawach fizycznych. A jak psychicznie się czujecie/trzymacie?

Ja Wam powiem, że na razie jest mi jakoś smutno od kilku dni. Wiadomo hormony swoje robią ale myślę, że dużo się zmieni nawet teraz w następnych kilku tygodniach. Juz się zmieniło bo poszłam na kilka dni na L4 na którym i tak muszę zrobić kilka rzeczy do pracy...
Cieszę się z ciąży bo staraliśmy się 7 miesięcy i po drodze ciąża biochemiczna ale na razie tyle niewiadomych... Mam plan spędzić wieczór z mężem. Jutro angielski. Trzeba sobie jakoś ten czas zapełnić.
 
Czesc
ja ma podobnie ,tez mnie mecza mega nudnosci,dzisiaj bolał żołądek i jeszcze doszedł bol głowy.Maskra.Ja na nudności stosuje imbir,może pomógł by i Twoje problemy też z żołądkiem.Mi trochę pomaga .Poobno bardzo dobrze działa na problemy z przewodem pokarmowym.Nawet słyszałam,żeby zrobić z niego papkę i to zjeść,ale dla mnie to za ostry smak i dodaje sobie do cherbaty np.
Chyba na samą myśl o imbirze mam rewolocuje 😂😂
Ja od jutra będę próbować pić siemię lniane.. codziennie rano cytryna z wodą przegotowana, activia.. no i jak idę na obrady sejmu😂😂😂 to pod nogi miska, aby nóżki byly wyżej.
Tylko, problem w tym, że nie mam problemów z posiedzeniem 😂 ogólnie rano jest wszystko ok, rano kawka, śniadanko, tabletki i wizyta w WC. I tak może z 3 razy do południa. Po obiedzie się zaczyna problem bo wszystko co później jem zostaje do następnego dnia dlatego wieczorami strasznie męczy ból i gazy🙄
 
Dziewczyny,

Niestety plamienia dopadły i mnie 🥺☹️ Od wczorajszego wieczoru plakmie, raz na bladoczerwono, raz na brązowo. Bardzo się martwię. Dzisiaj 60 dc wiec tak jakby czas na 2 okres. Myślicie ze to może być od tego? Czytałam w necie ze czasami tak się zdarza, ze na dzień okresu przypadają plamienia. Od wczoraj jestem kłębkiem nerwów 😔😔
Kochana nie denerwuj się na zapas. Postaraj się odpoczywać i dużo leżeć. Lekkie plamienie nie zawsze oznacza coś złego. Czasem to jakiś krwiaczek, czasem nadzerka czy jeszcze cos innego. Oczywiście jeśli tylko plamienie się zwiększy to jedz na IP.
 
reklama
Dziewczyny piszemy dużo o objawach fizycznych. A jak psychicznie się czujecie/trzymacie?

Ja Wam powiem, że na razie jest mi jakoś smutno od kilku dni. Wiadomo hormony swoje robią ale myślę, że dużo się zmieni nawet teraz w następnych kilku tygodniach. Juz się zmieniło bo poszłam na kilka dni na L4 na którym i tak muszę zrobić kilka rzeczy do pracy...
Cieszę się z ciąży bo staraliśmy się 7 miesięcy i po drodze ciąża biochemiczna ale na razie tyle niewiadomych... Mam plan spędzić wieczór z mężem. Jutro angielski. Trzeba sobie jakoś ten czas zapełnić.
Hej :) miło, że pytasz. W sumie ta kwestia też jest ważna ❤️
U mnie w sumie nie ma tak źle, ale trochę mnie wykańcza to siedzenie w domu a pogoda paskudna i nawet na spacer nje bardzo🙄 ja jestem bardziej rozdrażniona niz smutna No i zestresowana ale to chyba jak każda :) trochę zaczynam myśleć, jak to będzie z 3 latkiem i cała zmiana jak już będzie Maluszek
Wiecznie glowa pełna 😂
 
Do góry