reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Mój synek ma 10 miesięcy i też jeszcze nie ma zębów.. Zarówno pediatra jak i alergolog nie widzą w tym nic niepokojącego.

Mam pytanie do mam których dzieci jeszcze nie siedzą.. Bo moja mała gapcia też jeszcze nie siedzi.. I to mnie martwi najbardziej.. Byłam u fizjo stwierdziła że synek nie jest zainteresowany siedzeniem.. W zasadzie jeszcze nie raczkuje tylko pełza na brzuchu.
Czy wasze dzieci które same nie siadły, siedzą stabilnie gdy je posadzicie? Bo mój się chwieje na boki albo do przodu leci od razu na mate by się bawić.
 
reklama
Mój synek ma 10 miesięcy i też jeszcze nie ma zębów.. Zarówno pediatra jak i alergolog nie widzą w tym nic niepokojącego.

Mam pytanie do mam których dzieci jeszcze nie siedzą.. Bo moja mała gapcia też jeszcze nie siedzi.. I to mnie martwi najbardziej.. Byłam u fizjo stwierdziła że synek nie jest zainteresowany siedzeniem.. W zasadzie jeszcze nie raczkuje tylko pełza na brzuchu.
Czy wasze dzieci które same nie siadły, siedzą stabilnie gdy je posadzicie? Bo mój się chwieje na boki albo do przodu leci od razu na mate by się bawić.
Moja nie siedzi i pelza tylko do tyłu. Chodzimy do fizjo cały czas. Próbuję podnosić pupę, ale jak na razie to jest tylko wysoki podpór
 
Dziewczyny a co jedzą wasze dzieci? Jak wyblada wasz dzień pod względem jedzenie?
U nas najczęściej wygląda to tak: rano kaszka z owocem, później przekąska (owoc, pół jogurtu z płatkami owsianymi, jakieś placuszki, kanapka z pasta warzywna i pomidorem), później obiad (przeważnie warzywa na parze, ryba lub mięso,ryż/makaron/ziemniak, czasem zupka, czasem naleśniki), potem jakas drobna przekąska i na kolacje kaszka z mm lub samo mm. W nocy 2 razy je mm (łącznie 210ml).

W zależności od ilość i czasu drzemek czasem przekąska jest jedna w ciągu dnia.

U nas mała super sobie radzi z kawałkami. Już długo nie jemy papek tylko wszystko w kawałkach.
I obecnie kocha winogrono i pomidory :)
 
U nas najczęściej wygląda to tak: rano kaszka z owocem, później przekąska (owoc, pół jogurtu z płatkami owsianymi, jakieś placuszki, kanapka z pasta warzywna i pomidorem), później obiad (przeważnie warzywa na parze, ryba lub mięso,ryż/makaron/ziemniak, czasem zupka, czasem naleśniki), potem jakas drobna przekąska i na kolacje kaszka z mm lub samo mm. W nocy 2 razy je mm (łącznie 210ml).

W zależności od ilość i czasu drzemek czasem przekąska jest jedna w ciągu dnia.

U nas mała super sobie radzi z kawałkami. Już długo nie jemy papek tylko wszystko w kawałkach.
I obecnie kocha winogrono i pomidory :)
A jaka pasta warzywna np jest okey?
 
A jaka pasta warzywna np jest okey?
Ja np robię z ciecierzyca+suszone pomidory +czosnek+ziola. Najlepiej swoje suszone pomidory bo w sklepowych będzie odrobina soli.
Generalnie ciecierzyca + dodatki to taki trochę hummus. Ja np dodawalam też groszek.
Ciecierzyca można zastąpić mocno ugotowana soczewica albo w wersji mięsnej ugotowanym kurczakiem/indykiem.
 
Dziewczyny a co jedzą wasze dzieci? Jak wyblada wasz dzień pod względem jedzenie?

U nas oprócz kp mamy 4/5 posiłków dodatkowych. Na śniadanie owsianka/jaglanka/placuszki, drugie śniadanie owoce, obiad zupa i /lub warzywa+mięso+ziemniaki/kasza/makaron, podwieczorek owoce/placuszki/jogurt czy co tam mam, później kaszka 😉
 
Zazdroszczę wam że wasze dzieci lubią kaszki.. Bo mój synek niespecjalnie.. Już nie mam pomysłu mu dawać jeść.. Bo ząbków jeszcze nie ma i ogółem średnio lubi kawałki mieć w buziuni.. Na dodatek alergik cholera wie na co więc placuszki odpadają bo mamy unikać jaj itd.. Czasem to już mi się płakać chce.. Bo mam po prostu taki strach przed podawaniem mu czegokolwiek aby mu czasem nie zaszkodzić..
 
Zazdroszczę wam że wasze dzieci lubią kaszki.. Bo mój synek niespecjalnie.. Już nie mam pomysłu mu dawać jeść.. Bo ząbków jeszcze nie ma i ogółem średnio lubi kawałki mieć w buziuni.. Na dodatek alergik cholera wie na co więc placuszki odpadają bo mamy unikać jaj itd.. Czasem to już mi się płakać chce.. Bo mam po prostu taki strach przed podawaniem mu czegokolwiek aby mu czasem nie zaszkodzić..

A dajesz gotowe kaszki? Może jeżeli tych nie lubi to ugotuj sama manną i do tego rozgniecione owoce? U nas też bardzo lubi jaglaną/owsiankę+ 2 łyżki gotowej kaszki i do tego gruszka/śliwka/borówka. To takie "pewniaki".
A karnisz piersią? Może po prostu nie jest głodny?
 
reklama
Ściągam mleko ale nie mam aż tak dużo on ogółem mało je.. No daje gotowe właśnie ale kiedyś ugotowałam jakąś z helpy muszę zrobić tak jak piszesz 😊 może mu posmakuje
 
Do góry