reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Dziewczyny czy macie jakieś efektywne sposoby na usuwanie plam po kupach z ubranek? To co robię nie przynosi efektu. Później potraktuje sprawę vanishem no i kolejne pranie w zwykłym proszku dla dzieci. Może macie jakieś rzeczy które dla was działają?
U mnie wszystko dopiera Jelp. Nic nie zapieram. Nawet jak wrzucę do pralki i zapomnę też nie ma problemu.
 
reklama
Dziewczyny czy macie jakieś efektywne sposoby na usuwanie plam po kupach z ubranek? To co robię nie przynosi efektu. Później potraktuje sprawę vanishem no i kolejne pranie w zwykłym proszku dla dzieci. Może macie jakieś rzeczy które dla was działają?
Szare mydło dobrze natrzeć plamę i zostawić w misce na kilka godzin ewentualnie odplamiacz oxy z biedronki plus dodatkowe płukania w pralce po tym odpalmiaczu żeby dobrze wypłukać
 
Dziękuje za rady odnośnie prania. Mam dwa bodziaki do rozprawienia się i dostępne domowe sposoby nie zadziałały :/
U mnie czasem działa różowy Vanish prosto na plamę, max 15 min i do pralki. Nie dopuścić do wyschnięcia go na plamie, bo zostanie na amen. Kiedyś nie poradził sobie z plamą po kupię na białym body, ale mydełko do odplamiania z Rossmanna uratowało sytuację.
 
Czy u Waszych Maluszków widać widmo drugiego skoku rozwojowego? Synek od wczoraj bardzo marudny, co chwilę płacze i chcę do mnie na ręce i jeść, dokładnie jak za pierwszym razem. Obawiam się, że akurat na święta będzie apogeum skoku...
 
Tak, układ trawienny takiego małego dziecka nie radzi sobie z trawieniem alergenów. Na początku jadłam wszystko, bo wszędzie się mówi, że nie ma diety matki karmiącej, ale na własnej skórze doświadczyłam tego, że jednak nie zawsze jest to prawda :p
Tzn o alergenach to wiem, u mnie od razu u małej wyszla reakcja po orzechach, tyle że na skórze.
Zastanawiam tylko jak trafił od razu że to jajka :)
 
Tak, układ trawienny takiego małego dziecka nie radzi sobie z trawieniem alergenów. Na początku jadłam wszystko, bo wszędzie się mówi, że nie ma diety matki karmiącej, ale na własnej skórze doświadczyłam tego, że jednak nie zawsze jest to prawda :p
To stwierdzenie że nie ma diety matki karmiącej jest w kontekście starych przekonań, że matka karmiąca powinna jeść najlepiej warzywa na parze z kurczakiem, bo np smażone powoduje bóle brzucha u dziecka, kapusta wzdyma, a jak matka je ostre to dziecko też czuję ostre. 😁Alergeny to już inna sprawa, ale tak poza tym niezły detektyw z tego osteopaty że tak szybko trafił z tymi jajkami i że tak szybko pomogło.
 
reklama
Co do karmienia to ja wam powiem ze pilam fem ltiker z mlekiem albo jadłam z jogurtem (zgodnie z ulotką) i też się na słuchałam od położnej 😉 pomijając fakt, że idąc tym tropem niewiele wogole można by jeść..
 
Do góry