My tylko cyc więc logicznie waga spadła z 3170g do 2970g. Też nie chcieli wypuścić, ale kazałam zważyć jeszcze raz i troszkę przybrała, więc przestali się czepiać i wypuścili po 2 dobach.Liczą się chęci i dobre nastawienie. Plus mądra pomoc bo każda z nas usłyszy na pewno tez dużo niechcianych rad lub komentarzy. To jest okropne na początku. Wierzmy w siebie i konsultujmy tylko ze znawcami tematu. Mnie do gorączki doprowadzała jedna osoba z b bliskiej rodziny która komentowała zdjęcie małej jak tata jej podawał buteleczkę. Kobieta która została mama ponad 40 lat temu. Kompletnie nie znając kontekstu i taktyki. A wiemy dobrze ze przy ciągłym spadku wagi ze szpitala nie wypuszczają tak chętnie i trzeba dać sobie laktacji i dzidziusiowi czas. Ostatecznie ma ok dwa tygodnie na powrót do wagi urodzeniowej wiec w szpitalu się to nie wydarzy
@MiśZielinka Dbaj o swoją kruszynkę. Wierze ze się uda ))
reklama
Mój syn miał 3180, a przy wyjściu 2970 i nie robili problemu, bo mieściło się w granicach 10%. Co szpital to inaczej widocznie. Mi tłumaczyli, że to nie wina tego, że nie je, tylko to, że ciałko "odparowuje" z wody, w której przecież moczyło się 9 miesięcy. Oczyszcza się wydalając śluz i tym podobne, adaptuje do nowej rzeczywistości, a przy tym je zaledwie kilka ml pokarmu, bo ma żołądeczek wielkości wisienki. Logicznym jest więc, że traci na wadze.My tylko cyc więc logicznie waga spadła z 3170g do 2970g. Też nie chcieli wypuścić, ale kazałam zważyć jeszcze raz i troszkę przybrała, więc przestali się czepiać i wypuścili po 2 dobach.
Czy Wasze maluszki też tak wymiotowały wodami płodowymi w pierwszej dobie? Mnie nikt nie powiedział, że tak może być, nikt nie uspokoił, że to normalne. Syn wymiotował całe popołudnie, byłam przerażona i chciało mi się płakać, gdy patrzyłam jak go to męczy
Juana19
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2021
- Postów
- 602
Jest dokładnie tak jak mówisz ale mimo tego za każdym razem bardzo pilnowali żeby spadek się zatrzymał przed wypuszczeniem.Mój syn miał 3180, a przy wyjściu 2970 i nie robili problemu, bo mieściło się w granicach 10%. Co szpital to inaczej widocznie. Mi tłumaczyli, że to nie wina tego, że nie je, tylko to, że ciałko "odparowuje" z wody, w której przecież moczyło się 9 miesięcy. Oczyszcza się wydalając śluz i tym podobne, adaptuje do nowej rzeczywistości, a przy tym je zaledwie kilka ml pokarmu, bo ma żołądeczek wielkości wisienki. Logicznym jest więc, że traci na wadze.
Czy Wasze maluszki też tak wymiotowały wodami płodowymi w pierwszej dobie? Mnie nikt nie powiedział, że tak może być, nikt nie uspokoił, że to normalne. Syn wymiotował całe popołudnie, byłam przerażona i chciało mi się płakać, gdy patrzyłam jak go to męczy
Slyszalalam o tych wymiotach, mam nadzieje ze przejdzie szybko. Podobno fizjologiczne ale tez byłoby mi zal patrząc na to.
pomidorowaglowa
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2021
- Postów
- 142
gratulacjeMaja już z nami. Ma 3450g, 56cm. Jest idealna
Jak przebiegał Poród? Jak się czujesz?Maja już z nami. Ma 3450g, 56cm. Jest idealna
Gratuluję!! Dużo zdrowia dla mamy i córeczkiMaja już z nami. Ma 3450g, 56cm. Jest idealna
GratulacjeMaja już z nami. Ma 3450g, 56cm. Jest idealna
Szczęśliwakobieta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2020
- Postów
- 437
reklama
Juana19
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2021
- Postów
- 602
Gratuluje!!!!Maja już z nami. Ma 3450g, 56cm. Jest idealna
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 935
- Odpowiedzi
- 358
- Wyświetleń
- 17 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 186 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 63 tys
Podziel się: