Listopadowe mamy 2021

[Juana19]

Dziewczyny! Dzisiaj od 17 miałam nieregularne pobolewanie brzucha, koło 22 zrobiło się mocniejsze i zauważyłam dużo krwi na wkładce więc pojechaliśmy na szpital. Zanim zrobili test, badania, wypełniłam dokumenty, to okazało się, że mam 8 cm rozwarcia koło 1 narzeczony pojawił się na sali a o 2.20 Weronika była już z nami całe 3515g szczęścia. Musieli mnie naciąć, bo mała była bardzo zaplątana w pępowinę i w sumie zszywanie wspominam najgorzej, bo trwało prawie 2 godziny (jakieś naczynko poszło i miałam małe krwawienie), ale w tym czasie mała mogła być z tatą oby wszystko było dobrze

Gratuluje!!!!

 

[Juana19]

Bociany zajęte mocno ale miło się czyta informacje o dzidziusiach po tej stronie. Dziewczyny które jeszcze czekacie pewnie was już skręca cierpliwości! W końcu wszyscy będziemy z naszymi dziećmi ))

My po kolejnej wizycie położnej. Zosia kończy dziś dwa tygodnie! Odzyskała właśnie wagę urodzeniowa plus 45 gr wiec mamy w sumie 3425 gr szczęścia )) poza tym na razie jeszcze działa w trybie jedzenie sen przewijanie jedzenie sen przewijanie wiec jest bardzo spokojnie. Ale na pewno się rozkręci

 

[mini_85]

Gratulacje dla wszystkich „swieżych” mam my dziś prawdopodobnie wychodzimy do domu, czekamy na ostatnie wyniki badań (miałam dodatni GbS wiec mały miał badanie CRP i morfologię). Jeśli wszystko będzie ok to nareszcie do domku
Jesteśmy już 3ci dzien razem, jest cudownie

 

[Maagd]

Gratuluje naszym mamusia jejku jak weszłam i zaczęłam czytać to ale idzie szybka akcja prawie wszystkie maluszki juz się pojawiają a tu początek listopada. .. to gdzie my końcówka hehe jeszcze długo długo zanim się tu będziemy mogły przedstawić
Wszystkiego dobrego kochane mamusie i nasze małe nowe dzieciaczki ❤❤❤... badzcie zdrowe śliczne i spokojne niech mamusie teraz szybko dochodzą do siebie żeby miały siły dla Was słoneczka małe jeszcze raz GRATULACJE kochane napewno pięknych zdrowych bobaskow ❤❤❤❤

 

[Ja.mama]

Ja właśnie jadę do lekarza...
Mała od wczoraj od godziny 14 cały czas bardzo intensywnie się rusza. Cała noc nie przespana, bo się walała po brzuchu.
Zadzwoniłam do swojego gin i kazał przyjechać na KTG i sprawdzi potem co tam jej się dzieje, że tak nagle ruchy się zmieniły.

 

[margola29]

My czekamy na wypis. Ja swój mam, ale Alcia jeszcze czeka. Cycki mi zaraz pękną. Mała jest małym ssakiem i dała radę pięknie wszystko rozkręcić. Od początku tylko cyc. Poświęciłam cała noc bez snu, a właściwie dwie bo wcześniej był poród, ale od wczoraj południa już bajka. Je i śpi.

 

[AliG]

Gratulacje mamusie!!! Jesteście mega dzielne I naprawdę szybko Wam idą te porody! Rozkręciło się na maksa. Ja tej nocy też z aplikacją, noc kompletnie nieprzespana, ale to jeszcze nie to. Głowa mi od rana pęka, nic mi nie chce przejść. Nie wiem czy sięgnąć po jakiś apap, bo za chwilę zwariuję. Czekam właśnie na synka aż wróci do domu, będziemy mieli chwilę dla siebie. Potem siostra go zabiera do siebie na weekend. Jutro mam być na 7 już w szpitalu. O ile mała nie wywinie numeru wcześniej.
A już naprawdę chce mieć to za sobą, bo czuję się tragicznie.
Z synkiem przytylam 16 kg, na koniec miałam obrzęki stóp, ale kondycja była lepsza. Tutaj niby tylko 6 kg, ale kondycyjne zdycham. Chyba juz za stara jestem. No ale ostatnia prosta.
Ciekawe jak będzie u mnie z pokarmem. Wczoraj siedząc w wannie na chwilę zaczęło mi kapać mleko z obu piersi. Takze zobaczyny, bo niby cc wstrzymuje laktację.

 

[Smaily]

Gratulacje jeszcze raz dla wszystkich mam i dzidziusiów. Pięknie wszystkie rodzicie. Oby tak zostało. Robiłyście jakieś ćwiczenia przed porodem? Piłyście liście malin? Wiesiołek? Jakieś rady?

U mnie 37+0. Pełen spokój. Dzisiaj pierwsze ktg. Zostałam bez lekarza prowadzącego i tak się zastanawiam czy warto iść na jeszcze jedna wizytę do nowego lekarza w 38tc. Ciążę mam bezproblemową, bez leków. Jedyne co to jestem po cc, ale odstęp prawie 2lata. Generalnie już mam za sobą poród sn i cc, i mniej więcej wiem co i jak. W razie wątpliwości i tak trzeba na IP jechać

 

[Przewrotka]

Gratulacje jeszcze raz dla wszystkich mam i dzidziusiów. Pięknie wszystkie rodzicie. Oby tak zostało. Robiłyście jakieś ćwiczenia przed porodem? Piłyście liście malin? Wiesiołek? Jakieś rady?

U mnie 37+0. Pełen spokój. Dzisiaj pierwsze ktg. Zostałam bez lekarza prowadzącego i tak się zastanawiam czy warto iść na jeszcze jedna wizytę do nowego lekarza w 38tc. Ciążę mam bezproblemową, bez leków. Jedyne co to jestem po cc, ale odstęp prawie 2lata. Generalnie już mam za sobą poród sn i cc, i mniej więcej wiem co i jak. W razie wątpliwości i tak trzeba na IP jechać

ja właśnie dziś kupiłam sobie liście malin + olej z wiesiołka. Ale w płynie, nie w tabletkach... Zamierzam masować krocze by przygotować je na poród, ale czy powinnam też pić ten olej? Jakie macie doświadczenia i opinie?

 

[hikari_ona]

ja właśnie dziś kupiłam sobie liście malin + olej z wiesiołka. Ale w płynie, nie w tabletkach... Zamierzam masować krocze by przygotować je na poród, ale czy powinnam też pić ten olej? Jakie macie doświadczenia i opinie?

Ja biorę olej z wiesiołka w kapsułkach, a do tego masuję krocze olejem z wiesiołka, ale takim standardowym Jem też daktyle, a od dziś też chcę pić liście malin.