reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

40 lub 60. Czasem jak zapomnę to 60. Generalnie niestety ta bawełna teraz nie najlepszej jakości dla dzieci. Fajna jest w ubrankach od next, Pinokio, już h&m trochy gorzej, a reszta… jedna wielka loteria. Nic złego nie zrobiłaś. Producenci oszczędzają a bawełna bawełnie nie dorównuje
Właśnie bluzeczka z H&M i chyba to pierwsza rzecz, która się tak zachowała. No, ale tragedii nie ma, dalej jest ładna, ale nie aż tak. 😁 Nic nie przebije dresu mojego syna z 5-10-15, który mi się sprał po jednym praniu całkowicie z zielonego do szarego. Na początku nie skumalam, że coś jest nie tak.
 
reklama
Właśnie bluzeczka z H&M i chyba to pierwsza rzecz, która się tak zachowała. No, ale tragedii nie ma, dalej jest ładna, ale nie aż tak. 😁 Nic nie przebije dresu mojego syna z 5-10-15, który mi się sprał po jednym praniu całkowicie z zielonego do szarego. Na początku nie skumalam, że coś jest nie tak.
Mi położna mówiła że 40st to minimum. Ja jeszcze nie robiłam prania ale chce spróbować prac razem z takim chusteczkami na farbowanie, może pomogą.. Jak sprawdzę to dam znać. Tylko muszę dopytać mamę skąd bierze te chusteczki bo ona z tym pierze od zawsze :)
 
Dziewczyny w ilu stopniach pierzecie ubranka? Ja w 40 tak jak jest dozwolone na metce, ale i tak jedna bluzeczka granatowa w białe króliczki, ma już te króliczki szare. Moja mama dzisiaj widziała jak ja wyjmuje z pralki i już mi zrobiła wykład a propo tego, że 30 wystarczy i tylko ubranka niszcze. No, ale 30 to dla takiego malucha chyba za mało? Ja to synkowi prałam chyba przez pierwszy rok wszystko na 40, a te na start nawet na 60. Tyle że ja wtedy miałam te ubranka używane.
A wrzucałas te chusteczki na wyłapywanie koloru?
 
Kolka po jabłkach? Serio? Czasami też mam kolkę, aż chodzić nie mogę. Myślisz że to od jabłek?
Jestem pewna, że u mnie jest ona po jabłkach... ostatnio dla próby zjadłam pół jabłka i 2 dni zgięta chodziłam, a w nocy nie mogłam się przewracać z boku na bok...
Poza tym surowe jabłka są ciężkostrawne.
Próbowałam też jeść pieczone i wtedy jest wszystko Ok :)
 
Mi położna mówiła że 40st to minimum. Ja jeszcze nie robiłam prania ale chce spróbować prac razem z takim chusteczkami na farbowanie, może pomogą.. Jak sprawdzę to dam znać. Tylko muszę dopytać mamę skąd bierze te chusteczki bo ona z tym pierze od zawsze :)

A wrzucałas te chusteczki na wyłapywanie koloru?
Zapomniałam o tym że to istnieje 😄 Rzeczywiście kiedyś to kupowałam w Rossmanie. Może w naszym chemicznym babeczka będzie miała.
 
Dziewczyny, ja nic dla dziecka nie piorę w 60. Te ciuszki będą zniszczone po kilku takich praniach.
Przecież potem prasujecie te rzeczy.... wirusy czy bakterie zdolne do zakażenia nie przeżyją poza żywym organizmem więcej jak kilka godzin. A nawet krócej. Wektorem zakażeń nie są ubrania a inni ludzie (kichanie, ziewanie, całowanie), ślina, brudne ręce...
Ciuszki nowe warto jest wstawić na podwójne plukanie, chodzi zeby wyplukac z nich ta chemię sklepową. Na większości metek jest prac w 30st.
Też piorę w 40st. i jest ok🙂
 
reklama
Zaraz po zakupie wypierz je w 90°C, a później zmniejszaj liczbę stopni. Kiedy maluch skończy pół roku, warto zacząć prać ubranka w niższej temperaturze – do tego czasu powinno być to co najmniej 60°C


😂😂😂😂🙈 Patrzcie to
 
Do góry