Truskawka9119
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 257
Wydaje mi się, że musisz postawić wyraźną granicę. U mnie np. mama doskonale rozumie, że na start nie chcemy dla dzieciaczka żadnych zabawek itp. bo po pierwsze dziecku nie jest to potrzebne, apo drugie nie mamy na to miejsca. Natomiast mama mojego M. uważa, że jak to dziecku zabawek odmawiać? Postawiłam sprawę jasno - jeśli dziecko będzie dostawało jakieś ogłupiające zabawki, będą one lądowały w szafie albo na olx od tej pory spokój
Mam trochę podobnie np. nie chcę mleka prosto od krowy to słyszę od mamy męża, że takie piła i takie jest najzdrowsze, albo interpretuje to, że nie jem słodyczy bo się w ciąży odchudzam a mnie po prostu po nich mdli i wymiotuje. Niestety jest wiele takich sytuacji, te przytoczone są z tych które można jeszcze brać z przymrużeniem oka. Nabrałam do tego dystansu, jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam. Jednak boję się że teściowa będzie mnie mocno pouczać jak już dziecko się urodzi. Natomiast moja mama daje mi pełne wsparcie.