pHej ☺ Mam termin na początek listopada, mam do Was pytanie - jak radzicie sobie ze stresem związanym z wirusem... Mnie ogarniają jakieś czarne myśli związane z problemami na porodówce...
Wiadomo na poród rodzinny nie ma co liczyć, ale to chyba najmniejsze zmartwienie...
A może są jakieś Mamusie z Bydgoszczy?
Hej. Ja co prawda nie z Bydgoszczy ale chce rodzić w Bydgoszczy i osobiście przeraża mnie myśl rodzenia samej i brak odwiedzin nawet przez męża