reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Hej Dziewczyny! Wizytujacym dziś - powodzenia! 🙋
Co do cen, to ja u swojego lekarza za wizytę z usg place 150 zł. Co prawda przyjmuje on tez w szpitalu w którym będę rodzic na nfz, ale jeśli masz umówiona wizytę na 16 to wchodzisz o 18 przy dobrych wiatrach. Prywatnie, max 5 min poslizgu. Niby jestem zapisana na poniedziałek na wizytę, niby wtedy będę w 5t2d więc pęcherzyk chociaż zobaczę, miałam ochotę przełożyć wizytę na kolejny piątek, 27 marca ale boję się że ja odwołają 😱
 
Ja się jeszcze w trakcie starań zapisałam do luxmedu, bo od siebie z pracy mialam możliwość wykupić pakiet, a ze bylo tam prowadzenie ciąży i wiele badań itd. to oczywiście skorzystalam :p także przychodnia prywatne (chociaz wiadomo ze jedna z bardziej obleganych ale wciaz prywatna ) i tylko za 56 zl miesięcznie 😛, więc mam nadzieję ze trochę przyoszczedze dzięki temu na inne wydatki.
Już nawet przyczaiłam fajnego gina który ma dobre opinie i dodatkowo specjalizuje się też w endokrynologii więc na plus, więc będę planowała docelowo u niego się prowadzić, ale to chyba jak trochę sytuacja się uspokoi odrobine z tym korona wirusem bo teraz wizyty do tych lepszych (bardziej obleganych) ginów odwołują :/
Ja też przed staraniami zapisałam się, a właściwie mąż mnie zapisał u siebie w pracy do pakietu medycznego pzu i dzięki temu wizyty prywatne mam bezpłatne oraz wszystkie badania, jest to naprawdę super opcja bo potracaja mężowi z pensji a tak naprawdę nie czujemy tego. Ale niestety moją wizytę którą miałam w pzu odwołali 😞 zapisałam się do innego lekarza który nie świadczy tego pakietu, ale który na pewno mnie przyjmie, w poniedziałek i będę musiała zapłacić ale tak mi zależy na tym pierwszym usg.
W ogole powiem Wam, ze strasznie mi przykro. Na watku mojej pierwszej ciazy cieszylysmy sie na tym etapie wizytami, pisalysmy o dolegliwosciach ciazowych, o zachciankach, pamietam wieczorne wyprawy do sklepu, bo mialam ochote na cos. A teraz ku wa mac ten wirus. Odbiera jakakolwiek radosc.
Ja jestem w pierwszej ciąży ale domyślam się, na pewno mialyscie masę radości wymieniając się doświadczeniami, a teraz człowiek zamknięty w domu i nawet nie ma szans na normalną wizytę u ginekologa 😞 moja przyjaciółka jest w 6 miesiącu, planowalysmy się częściej spotykać kiedy ja będę już też w ciąży, miałyśmy buszowac po sklepach a tu nic.
 
W ogole powiem Wam, ze strasznie mi przykro. Na watku mojej pierwszej ciazy cieszylysmy sie na tym etapie wizytami, pisalysmy o dolegliwosciach ciazowych, o zachciankach, pamietam wieczorne wyprawy do sklepu, bo mialam ochote na cos. A teraz ku wa mac ten wirus. Odbiera jakakolwiek radosc.

Oj to prawda. Ja mimo ze sie ciesze to w podświadomości mam obawy zeby tego g*wna nie zlapac. Ja sie juz boje do sklepu isc bo wszedzie widze zarazki..
 
Oj to prawda. Ja mimo ze sie ciesze to w podświadomości mam obawy zeby tego g*wna nie zlapac. Ja sie juz boje do sklepu isc bo wszedzie widze zarazki..
Ja już dwa tygodnie w sklepie nie byłam,bo mąż chodzi o 6 rano żeby było jak najmniej ludzi.. ja tylko do lasu jadę na spacerki no i do lekarza musiałam na badanie ☺️
 
Z jednej strony dobrze, że to początek ciąży, bo pomyslcie jakbyśmy wyprawkę dla dziecka musiały kupować.
My musimy pokój remontować dziecku, kupować wszystko.. bo w październiku się wprowadziliśmy do nowego mieszkania i jeden pokój był taka graciarnia, ale trzeba go w końcu rządzić i będzie akurat dla dziecka.. bo oprócz tego mamy trzy inne pokoje, więc ten nie był pilny..
A teraz strach chodzić kupować farby itd... mam nadzieję, że do wakacji to minie wszystko i będziemy na spokojnie cieszyć się przyjściem maluszka na świat w listopadzie ☺️i będziemy wszystko sobie kompletować na spokojnie 😏
 
W ogole powiem Wam, ze strasznie mi przykro. Na watku mojej pierwszej ciazy cieszylysmy sie na tym etapie wizytami, pisalysmy o dolegliwosciach ciazowych, o zachciankach, pamietam wieczorne wyprawy do sklepu, bo mialam ochote na cos. A teraz ku wa mac ten wirus. Odbiera jakakolwiek radosc.

Dokładnie. Tez mam porównanie z pierwsza ciąża i teraz jest fatalnie. Mnie to dobija. Ten strach czy tego się nie złapie i jakie będą tego konsekwencje.
 
reklama
Do góry