reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

Dziewczyny zmierzylam temperature, mam prawie 38 stopni i ten ból głowy i nóg. Ja po prostu w to nie wierzę. Siedzę w domu od soboty. W piątek byłam jeszcze w pracy, ale pracujemy w małym gronie. Czy to koronawirus? Chyba zadzwonię na pogotowie zapytać co dalej. Tak bardzo się boję. Mąż też miał niewielką gorączkę 37, ale miał też katar i bardzo go przewialo w pracy. Więc to było raczej przeziębienie. Czuję się bezradna jak nigdy [emoji22][emoji22][emoji22][emoji26][emoji26][emoji26][emoji22]

Zdrówka życzę :)

Jutro jadę do szpitala mam ostatnie usg i planowo wyznaczony zabieg jeśli stwierdza, że to koniec.

Czekam na wieści. Trzymam kciuki, żeby były dobre [emoji110][emoji110][emoji110]

Mówią , ze na słono to na chłopaka ale nie wiem czy sie zawsze sprawdza [emoji848]

Ja w poprzedniej ciąży jadłam same słodkie i chłopak. Ale ja ogólnie z tych słodkolubnych. Nawet mięso jadam na słodko ;)


Ja już po wizycie [emoji846] Maluch ma się dobrze, serce bije [emoji3531] z usg wyszło 7+6.
Niestety, ale mi się nic z tych rzeczy nie sprawdziło. Miałam ochotę na kwaśne, wyglądałam nawet nieźle, brzuch też podobno na chłopaka wyglądał a mam córeczkę [emoji846] nawet przeczucie miałam z początku że będzie syn [emoji846]

Gratulacje :)

Dziewczyny po raz kolejny moja wizyta sie nie odbyla. Zadzwonili z przychodni ze ktoś był z wirusem w poczekalni maja podejrzenie i koniec z wizytami wiec moja kolejna szansa to jest w przyszly poniedzialek to bedzie juz 8 tydzien.

Idzie zwariować. Ale jeśli było podejrzenie... A może spróbuj gdzieś indziej?

To chyba kwestia dobrego, zaufanego ginekologa. No i kwestia finansowa. Wiadomo, że prywatnie za każdą wizytę się płaci. I ja prywatnie mam wizytę z usg (czyli co 4 tyg) A na NFZ słyszałam że jest ich znacznie mniej.

Jak ja chciałam prowadzić ciążę na NFZ (Warszawa) to zaproponowali mi 3 usg

Hej, ja z tego wszystkiego przyspieszylam wizytę i byłam dziś.
Fasolka ma się dobrze i słyszałam serduszko (bije ok 160 ud.)
Wszystko byłoby super, gdyby nie ten wirus, miałam pracować dalej a tu dr doradza żeby siedzieć w domu już do końca ciazy:/Zobacz załącznik 1093037
Gratuluję [emoji3059]


Laski! No ale się rozpisalyscie [emoji2957] pare godzin nie zaglądałam na forum, i teraz sporo do nadrobienia [emoji1] każda z Was nadmienila o przeczuciu do co płci maluszka, ale ja z innej beki [emoji134] macie jakieś wybrane imiona? Takie wiecie.. Wybrane, wyczekane, ustalone, tylko w ciążę zachodzić [emoji38]

Z synem się spieraliśmy z imieniem do ostatniej chwili. Teraz pewnie poszło by to drugie :) a jak będzie córeczka to pewnie znowu będą trudne wybory ;)

To ja za wizyte 200, ktg przed wizyta bylo w cenie. Ale juz w okolicy terminu i po terminie, bo ja przenosilam, kazde ktg co 2 dni 100zl[emoji849]
Teraz za wizyte tez 200zl :/

A nie mogłaś robić ktg w szpitalu? Bo tak to drogi interes...


Ja teraz za tą pierwszą wizytę potwierdzającą ciążę płacę 260 zł. Badania prywatne ze 400 zł i już poszło tyle kasy a gdzie dalej.
Na szczęście od kwietnia wykupuje pakiet. Za niecałe 300 zł / mc mam opcje prowadzenia ciąży. No i jeszcze mały i mąż będą objęci pakietem to nie będę musiała już chodzić do tęgo pediatry naszego... Bo średnio sobie podpasowaliśmy. Akurat pakiet współpracuje z naszą lokalną przychodnią.
Mam nadzieję dostać się do dobrego lekarza, którego poleciła mi siostra. Prowadził jej 1-sza ciążę. Ale może być ciężko, bo ma terminy zawalone a teraz jeszcze ten wirus...
 
reklama
Zdrówka życzę :)



Czekam na wieści. Trzymam kciuki, żeby były dobre [emoji110][emoji110][emoji110]



Ja w poprzedniej ciąży jadłam same słodkie i chłopak. Ale ja ogólnie z tych słodkolubnych. Nawet mięso jadam na słodko ;)




Gratulacje :)



Idzie zwariować. Ale jeśli było podejrzenie... A może spróbuj gdzieś indziej?



Jak ja chciałam prowadzić ciążę na NFZ (Warszawa) to zaproponowali mi 3 usg


Gratuluję [emoji3059]




Z synem się spieraliśmy z imieniem do ostatniej chwili. Teraz pewnie poszło by to drugie :) a jak będzie córeczka to pewnie znowu będą trudne wybory ;)



A nie mogłaś robić ktg w szpitalu? Bo tak to drogi interes...


Ja teraz za tą pierwszą wizytę potwierdzającą ciążę płacę 260 zł. Badania prywatne ze 400 zł i już poszło tyle kasy a gdzie dalej.
Na szczęście od kwietnia wykupuje pakiet. Za niecałe 300 zł / mc mam opcje prowadzenia ciąży. No i jeszcze mały i mąż będą objęci pakietem to nie będę musiała już chodzić do tęgo pediatry naszego... Bo średnio sobie podpasowaliśmy. Akurat pakiet współpracuje z naszą lokalną przychodnią.
Mam nadzieję dostać się do dobrego lekarza, którego poleciła mi siostra. Prowadził jej 1-sza ciążę. Ale może być ciężko, bo ma terminy zawalone a teraz jeszcze ten wirus...
Faj y wydaje sie ten pakiet :)

Chociaz ja z pracy mam polmed i juz pomijam, ze powoli sie zamyka ze wzgledu na wirusa to usg trefne + wielu rzeczy, co wczoraj prywatny na poerwszej wizycie polmedowej mi nie powiedzial...

Odnosnie ktg... w polowie ciazy bylam pilnie w szpitalu i zrobili mi na IP ktg. Byla tak wredna baba, ze podczas ktg z nerwow zaslablam i od razu mlodemu wtedy tetno zrobilo sie nieprawidlowe i na patologii mnie zatrzymali... nie chcialam tam chodzic...
 
Ja się jeszcze w trakcie starań zapisałam do luxmedu, bo od siebie z pracy mialam możliwość wykupić pakiet, a ze bylo tam prowadzenie ciąży i wiele badań itd. to oczywiście skorzystalam :p także przychodnia prywatne (chociaz wiadomo ze jedna z bardziej obleganych ale wciaz prywatna ) i tylko za 56 zl miesięcznie 😛, więc mam nadzieję ze trochę przyoszczedze dzięki temu na inne wydatki.
Już nawet przyczaiłam fajnego gina który ma dobre opinie i dodatkowo specjalizuje się też w endokrynologii więc na plus, więc będę planowała docelowo u niego się prowadzić, ale to chyba jak trochę sytuacja się uspokoi odrobine z tym korona wirusem bo teraz wizyty do tych lepszych (bardziej obleganych) ginów odwołują :/
 
W ogole powiem Wam, ze strasznie mi przykro. Na watku mojej pierwszej ciazy cieszylysmy sie na tym etapie wizytami, pisalysmy o dolegliwosciach ciazowych, o zachciankach, pamietam wieczorne wyprawy do sklepu, bo mialam ochote na cos. A teraz ku wa mac ten wirus. Odbiera jakakolwiek radosc.
 
oo, widzę, że ktoś będzie robić naszą wielkopolską gzikę - również polecam :) Niektórzy dodają do niej startego ogórka, ale to raczej taka wersja do kanapki.

A co do imion, to mąż już chciałby wybierać, ale narazie go stopuję - będzie jeszcze na to trochę czasu. A póki co przede mną jutro pierwsza wizyta - jedynym plusem tej całej sytuacji z koroną jest fakt, że od tego tygodnia przyjmują wyłącznie ciężarne i udało mi się umówić z dnia na dzień, gdzie jeszcze tydzień temu nie było dla mnie terminu na najbliższe 3 tygodnie
Ooo widzę że koleżanka z Wielkopolski. Skąd dokładnie? 😁
Ja mam wizytę w czwartek i mam nadzieję że się odbędzie. Który masz tc?
 
W ogole powiem Wam, ze strasznie mi przykro. Na watku mojej pierwszej ciazy cieszylysmy sie na tym etapie wizytami, pisalysmy o dolegliwosciach ciazowych, o zachciankach, pamietam wieczorne wyprawy do sklepu, bo mialam ochote na cos. A teraz ku wa mac ten wirus. Odbiera jakakolwiek radosc.
Masz rację. Jak się cieszyć jak naokoło takie źle wieści. Z tego stresu i nerwów jakoś jeszcze sobie nie mogę wyobrazić że ten mały człowieczek w środku tam jest i potrzebuje spokoju. Mam nadzieję że wizyta w czwartek się odbędzie zobaczę dzidzię i się uspokoję. ☺
 
Zdrówka życzę :)



Czekam na wieści. Trzymam kciuki, żeby były dobre [emoji110][emoji110][emoji110]



Ja w poprzedniej ciąży jadłam same słodkie i chłopak. Ale ja ogólnie z tych słodkolubnych. Nawet mięso jadam na słodko ;)




Gratulacje :)



Idzie zwariować. Ale jeśli było podejrzenie... A może spróbuj gdzieś indziej?



Jak ja chciałam prowadzić ciążę na NFZ (Warszawa) to zaproponowali mi 3 usg


Gratuluję [emoji3059]




Z synem się spieraliśmy z imieniem do ostatniej chwili. Teraz pewnie poszło by to drugie :) a jak będzie córeczka to pewnie znowu będą trudne wybory ;)



A nie mogłaś robić ktg w szpitalu? Bo tak to drogi interes...


Ja teraz za tą pierwszą wizytę potwierdzającą ciążę płacę 260 zł. Badania prywatne ze 400 zł i już poszło tyle kasy a gdzie dalej.
Na szczęście od kwietnia wykupuje pakiet. Za niecałe 300 zł / mc mam opcje prowadzenia ciąży. No i jeszcze mały i mąż będą objęci pakietem to nie będę musiała już chodzić do tęgo pediatry naszego... Bo średnio sobie podpasowaliśmy. Akurat pakiet współpracuje z naszą lokalną przychodnią.
Mam nadzieję dostać się do dobrego lekarza, którego poleciła mi siostra. Prowadził jej 1-sza ciążę. Ale może być ciężko, bo ma terminy zawalone a teraz jeszcze ten wirus...
No właśnie ja też słodkolubna, bardziej niż słone i póki co się nic nie zmienia więc trochę mylące [emoji51][emoji51]
P. S to już wiem skąd Twój nick [emoji2960][emoji2960][emoji2960]
 
reklama
W ogole powiem Wam, ze strasznie mi przykro. Na watku mojej pierwszej ciazy cieszylysmy sie na tym etapie wizytami, pisalysmy o dolegliwosciach ciazowych, o zachciankach, pamietam wieczorne wyprawy do sklepu, bo mialam ochote na cos. A teraz ku wa mac ten wirus. Odbiera jakakolwiek radosc.
No to przykre jest to prawda, same problemy z chorobami, odwołane wizyty i ciągle ta niepewność co będzie dalej [emoji20][emoji20]
 
Do góry