Nalsonik bardzo mi przykro, trzymaj się.
Jestem po wizycie, serduszko biło, wszystko jest okej, za 3 tygodnie kolejna wizyta, do tego czasu badania krwi i moczu muszę zrobić.
Ale co sie okazało po przyjechaniu do mojej kliniki, moja ginka od dzisiaj na kwarantannie jest, w szpitalu gdzie pracuje, pojawiła się kobieta zakażona :/ nie miała z nią kontaktu bezpośredniego ale kwarantanne musi przejść. Tak więc inna babeczka mnie przyjmowała.
Druga nowość to obowiązkowa maseczka na czas wizyty, musiłam kupić za 5 zł, to było strasznie niewygodne, a jak gorąco było w niej, masakra.
Dzisiaj 8 +4, z USG 7+1. Na prentalne za 5-6 tyg, ponoć jest ciężko sie dostać teraz, bo odwołują badania, coraz mnniej miejsc je wykonuje z uwagi na sytuację :/