reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

Może coś w tym prawdy jest, nie wiem ale ja w takim układzie jestem totalnym przeciwieństwem [emoji1787] bo to co jadła moja mama , nie przeszło na mnie [emoji1787] niech przykładem będą pomidory.. Mama cała ciążę jadła do wszystkiego i z wszystkim, a ja do dzisiejszego dnia nie zjem nie dam rady nie lubię [emoji1787] a wedle tej zasady powinnam [emoji846]
Tu im chodzilo o nawyki żywieniowe dziecka :) wiadomo, że z czasem gusta się zmieniają i to co smakuje za dziecka, może nie smakować już w dorosłym życiu. Przynajmniej u mnie tak było.
 
reklama
My mieliśmy dziś pomidorową z makaronem. Niestety szybko ja oddałam. Teraz leżę i bólem glowy ledwo żywa.
Najgorsze ze do 19 jesteśmy sami w domu. Synek bawić się chce w agentów a ja nie dam rady chodzić po mieszkaniu i rozwiązywać zagadek. Z wielkim bólem zgodził się na układanie lego w sypialni na łóżku 😁 pod warunkiem ze mama wszystko posprzata 😂
Głodna już sie robię ale boje sie wejść do kuchni bo tam pachnie jedzeniem ... A ochotę mam na wielkiego niezdrowego hamburgera. .. Ale mój boi się w tym trudnym czasie zamawiać jedzenia.
 
Może coś w tym prawdy jest, nie wiem ale ja w takim układzie jestem totalnym przeciwieństwem [emoji1787] bo to co jadła moja mama , nie przeszło na mnie [emoji1787] niech przykładem będą pomidory.. Mama cała ciążę jadła do wszystkiego i z wszystkim, a ja do dzisiejszego dnia nie zjem nie dam rady nie lubię [emoji1787] a wedle tej zasady powinnam [emoji846]
Dopiero doczytałam, że Ty od dziecka pomidorów nie jesz :)
 
Może coś w tym prawdy jest, nie wiem ale ja w takim układzie jestem totalnym przeciwieństwem 🤣 bo to co jadła moja mama , nie przeszło na mnie 🤣 niech przykładem będą pomidory.. Mama cała ciążę jadła do wszystkiego i z wszystkim, a ja do dzisiejszego dnia nie zjem nie dam rady nie lubię 🤣 a wedle tej zasady powinnam 🙂
JA w pierwszej ciąży musiałam rano wypić kakao i mój syn uwielbia ☺
 
Ja podczas jednej wycieczki szkolnej wymiotowalam 7 razy w jedną stronę 🤢🤦🏽 nie wspominam co było zawsze podczas podróży, nawet takich godzinnych. Ale później jakoś nagle przeszło.

Ja właśnie wstałam, przespalam pół dnia. Nic dziś nie gotowalam bo tesciowie mieszkają piętro niżej i w niedziele zawsze oni dają nam obiad. Totalnie na nic sił. Ale chyba zjem sobie lody bo mam 😋
Dzięki dziewczyny za otuche w kp, jestem spokojniejsza że nie jestem sama z tym problemem.
Czy któraś tu jeszcze pracuje czy wszystkie na zwolnieniu?
Zazdroszczę! Ja marzę o lodach od kilku dni, ale ograniczamy wyjścia do sklepu do minimum. Zrobiłam nawet lody w domu, ale to nie to samo 🙁
Śmiałam się do męża ostatnio, że pod względem zachciankowym to jest bardzo słaby czas na ciążę 😉
 
My mieliśmy dziś pomidorową z makaronem. Niestety szybko ja oddałam. Teraz leżę i bólem glowy ledwo żywa.
Najgorsze ze do 19 jesteśmy sami w domu. Synek bawić się chce w agentów a ja nie dam rady chodzić po mieszkaniu i rozwiązywać zagadek. Z wielkim bólem zgodził się na układanie lego w sypialni na łóżku 😁 pod warunkiem ze mama wszystko posprzata 😂
Głodna już sie robię ale boje sie wejść do kuchni bo tam pachnie jedzeniem ... A ochotę mam na wielkiego niezdrowego hamburgera. .. Ale mój boi się w tym trudnym czasie zamawiać jedzenia.
Jak byłam w poprzedniej ciąży to też w ten sposób załatwiałam zabawy że starszą córką - godziła się na leniwe popołudnia na kanapie pod warunkiem, że posprzątam zabawki 😃

My też nie zamawiamy 😕
 
Ja podczas jednej wycieczki szkolnej wymiotowalam 7 razy w jedną stronę 🤢🤦🏽 nie wspominam co było zawsze podczas podróży, nawet takich godzinnych. Ale później jakoś nagle przeszło.

Ja właśnie wstałam, przespalam pół dnia. Nic dziś nie gotowalam bo tesciowie mieszkają piętro niżej i w niedziele zawsze oni dają nam obiad. Totalnie na nic sił. Ale chyba zjem sobie lody bo mam 😋
Dzięki dziewczyny za otuche w kp, jestem spokojniejsza że nie jestem sama z tym problemem.
Czy któraś tu jeszcze pracuje czy wszystkie na zwolnieniu?

7 razy! o matko! :o nienajlepsze wspomnienie zdecydowanie.

Ja cały czas pracuję, ale zdalnie - i póki co nie planuję iść na zwolnienie. Mąż też pracuje z domu, więc jest bardzo bezpiecznie - na szczęście siedzimy w dwóch osobnych pokojach, więc sobie nie przeszkadzamy :D
 
reklama
Ja nie wyobrazam sobie niedzieli bez rosołu [emoji4] u Nas musi być rosół. Drugie danie to zazwyczaj ziemniaczki z mięsem jakimś i jakaś pyszna surówka.
Na jutro synuś zażyczył sobie kopytka, więc pewnie do tego jakiś gulasz.

Wow, podziwiam Was, że robicie i zupę i drugie danie, które w dodatku składa się z 3 "części", które trzeba osobno przygotować! My to jednak jesteśmy makaroniarze :D
 
Do góry