reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Dokładnie , najgorzej naczytac sie , ze każdą kobieta może i powinna karmić piersią ... A jak ktoś ma więcej dzieci to najczęściej tak jest , ze kobiety juz sie nie katuja tylko dają butle i tyle.
Ta szwagierką jeszcze miala problem jak mały miał bakterie w moczu i byli w szpitalu a pielęgniarki preferowaly kp i tylko te kobiety dobrze traktowaly a ona z mm to mowila, ze patrzyły na nią jakby chciały co najmniej zabić za to ze podaje dziecku mm i jeszcze podobno zabrały jej butelkę i mleko bo mówiły , ze za czesto karmi i tylko wg wyznaczonych przez nie pór mogła karmić , ile ona łez tam wylała... awanturę zrobiła, poszła do głównej czy tam ordynatora i jej oddali ...
To u mnie było odwrotnie, w dniu wypisu była taka pielęgniarka od której dostałam mega ochrzan, że czemu nie dokarmiam dziecka bo spada z wagi (był to spadek fizjologiczny, w normach) ja cała w stresie, że jak to, że nikt mi nie kazał i nie wiedziałam. Stresu się najadłam, że głodzę dziecko a pediatra powiedziała, że wszystko jest w porządku [emoji3526] w ogóle tam w szpitalu to kto nie przychodził i mówiłam, że tylko piersią karmię to było zdziwienie więc chyba dokarmianie jest na porządku dziennym.
A ze mną dziewczyna co leżała też biedna tak walczyła o to karmienie piersią, że aż mi jej szkoda było.
 
reklama
To u mnie było odwrotnie, w dniu wypisu była taka pielęgniarka od której dostałam mega ochrzan, że czemu nie dokarmiam dziecka bo spada z wagi (był to spadek fizjologiczny, w normach) ja cała w stresie, że jak to, że nikt mi nie kazał i nie wiedziałam. Stresu się najadłam, że głodzę dziecko a pediatra powiedziała, że wszystko jest w porządku [emoji3526] w ogóle tam w szpitalu to kto nie przychodził i mówiłam, że tylko piersią karmię to było zdziwienie więc chyba dokarmianie jest na porządku dziennym.
A ze mną dziewczyna co leżała też biedna tak walczyła o to karmienie piersią, że aż mi jej szkoda było.
No wlasnie chyba zalezy na jakie Pielęgniarki sie trafi , ale właśnie są te mleka na oddziałach wlasnie po to by dokarmic dziecko w razie W .
Bo co położna, pediatra , pielęgniarka to każde z nich ma inne zdanie i kogo tu słuchać [emoji849]
 
No to podobny typ jak moja [emoji1745]
No u mnie siostra taka napalona jest na bycie ciocią , wiec pewnie bd czestym gosciem u nas [emoji4] Oo widzisz czyli tez pod wplywem hormonow nagle moze zmienic sie podejscie do karmienia [emoji848][emoji848]
Ale z siostrą to chyba inny level będzie :D
Będzie dobrze[emoji16]
 
No wlasnie chyba zalezy na jakie Pielęgniarki sie trafi , ale właśnie są te mleka na oddziałach wlasnie po to by dokarmic dziecko w razie W .
Bo co położna, pediatra , pielęgniarka to każde z nich ma inne zdanie i kogo tu słuchać [emoji849]
Dokladnie. Bo ja będąc po porodzie tydzień w szpitalu cały czas zgłaszałam, że moim zdaniem jest problem z pokarmem i mówiłam co się działo. A szpital pro kp i nie chciały mi podać a swojego mm nie miałam. W tajemnicy swoje ściągnięte laktatorem podawałam butelka[emoji2356][emoji2356][emoji2356][emoji2356] bo młody ode mnie nie jadł.
 
To jest chore, żeby tak się znęcać nad kobietami, że muszą kp. Po porodzie dziecko przyjechalo do mnie na sale z zestawem butelek z mm. Wszyscy oczywiście pro kp ale nie na siłę.
 
Dwa lata temu w moim szpitalu wystarczyło iść do pielęgniarek i poprosić o butlę z mm. One same nie mogły zaproponować. Przecież to jest logiczne, że spadek wagi noworodka nie może być zbyt duży, a nie u każdej mamy laktacja rozbuja się w ciągu dwóch dób w szpitalu. Nie czajcie się i żądajcie, bo to się dzieciaczkom należy.
 
reklama
Ja w poniedziałek będę tydz 8+6 i mam pierwszą wizytę u położnej z którą będę prowadziła ciąże i powinnam dowiedzieć się kiedy połówkowe
 
Ostatnia edycja:
Do góry