Jestem spod Słupska i do najbliższej plaży mam jakieś 17 km. A do Łeby około 60. Fajnie jest latem można w każdej chwili wyskoczyć, choć nie wiadomo co w tym roku będzie [emoji848]
Moje dzieci już wiedzą o ciąży, reszta najbliższej rodziny też. Niestety w zeszłym tygodniu zmarł mój teść, po długich chorobach i tak jakoś wyszło, że mąż powiedział rodzinie, choć ja wolałam jeszcze nie mówić. Ale trudno. Dzieci się cieszą, teściowa też. Życie za życie [emoji3531] my mieszkamy sami, ale z racji tego, że teść zmarł, a mój mąż jest najmłodszy to teściowa zamieszka z nami, bo jest wiekowa 77 lat. W związku z czym planujemy spłacić szybciej mieszkanie i kupić lub wybudować dom. I tak byśmy musieli zmienić mieszkanie na większe ze względu na kolejne dziecko. Już mieszkałam kiedyś kilka lat z teściami i nie było najgorzej. Do tej pory jak pracowałam moją córką opiekowała się moja mama. I w sumie starszym synem też, bo nie raz z mężem mieliśmy razem służby i nas w domu nie było ponad 24h.
My dziś dojadamy ruskie. A na kolację ser pleśniowy zapiekany w cieście francuskim z sałatką[emoji39] na fast foody jakoś nie mam ochoty. Do słodkiego też mnie nie ciągnie. Ostatnio jakiegoś jogurtu męża spróbowałam fuuj jakie to słodkie. Ja nie słodzę nic. Czasem jakieś ciasto zrobię, ale rzadko, bo u nas nie schodzi, a później się denerwuje że muszę wyrzucać.