reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

Nie dodało mi w poprzednim poście.
20200325_131853.jpeg
 
reklama
A ja mam rozmowę z szefem z głowy, zadzwonilam dziś do niego jak dostałam zwolnienie od soboty i powiedziałam, że jestem w ciąży i że pewnie nie będzie z tego zadowolony a on do mnie : cieszę się, że jesteś w ciąży, gratuluję... To teraz siedź w domu i odpoczywaj a my bd szukać zastępstwa za Ciebie [emoji33]
Totalny szok dla mnie bo myślałam, że się wkurzy ale podziękowałam mu za wyrozumiałość [emoji4][emoji4]
Oo i dobrze się zachował 🙂 to masz z głowy..
 
Dzisiaj byłam na kolejnej prywatnej wizycie u innego już lekarza, powiedziałam jak było faktycznie, że miałam już 3 usg robione a poprzedni lekarz w poniedziałek odesłał mnie na NFZ i eweidentnie nie chciał prowadzić ciąży i musiałam szukać innego lekarza. Ten nowy nic nie skomentował tylko powiedział "w takim razie zapraszamy" :) a więc dzisiaj miałam zrobione kolejne USG u nowego lekarza, fasolka ma 1,2 cm a w poniedziałek miała 0,9 cm :) szybko rośnie. Nowy lekarz pogratulowal ciazy, założyl kartę ciazy, dostałam zwolnienie na 1 msc do kolejnej wizyty. Wypisał zlecenie na badania, których w pośpiechu zapomniałam wziąć albo on zapomniał wydrukować, ale powiedział że badania nie są teraz najważniejsze i jeśli bym miała problem z laboratorium to nawet mogę ich nie robić do kolejnej wizyty... Ja i tak ich nie zrobię bo nie dostalam tej kartki :) kolejna wizyta 24 kwietnia i już będą prenatalne i jeśli będę chciała to peppa czy jakoś tak. Wszystko fajnie... Tylko dzisiaj już slono zapłaciłam bo wizyta trwała 20 min a zostawiłam 280zl.. U starego lekarza wizyta z usg kosztowała 150 zł... Trudno. Termin porodu z usg na 09.11 ale on wyliczyl z OM na 06.11 i powiedział że tego będziemy się trzymać i 06.11 wpisał w kartę ciazy.
 
Dzisiaj byłam na kolejnej prywatnej wizycie u innego już lekarza, powiedziałam jak było faktycznie, że miałam już 3 usg robione a poprzedni lekarz w poniedziałek odesłał mnie na NFZ i eweidentnie nie chciał prowadzić ciąży i musiałam szukać innego lekarza. Ten nowy nic nie skomentował tylko powiedział "w takim razie zapraszamy" :) a więc dzisiaj miałam zrobione kolejne USG u nowego lekarza, fasolka ma 1,2 cm a w poniedziałek miała 0,9 cm :) szybko rośnie. Nowy lekarz pogratulowal ciazy, założyl kartę ciazy, dostałam zwolnienie na 1 msc do kolejnej wizyty. Wypisał zlecenie na badania, których w pośpiechu zapomniałam wziąć albo on zapomniał wydrukować, ale powiedział że badania nie są teraz najważniejsze i jeśli bym miała problem z laboratorium to nawet mogę ich nie robić do kolejnej wizyty... Ja i tak ich nie zrobię bo nie dostalam tej kartki :) kolejna wizyta 24 kwietnia i już będą prenatalne i jeśli będę chciała to peppa czy jakoś tak. Wszystko fajnie... Tylko dzisiaj już slono zapłaciłam bo wizyta trwała 20 min a zostawiłam 280zl.. U starego lekarza wizyta z usg kosztowała 150 zł... Trudno. Termin porodu z usg na 09.11 ale on wyliczyl z OM na 06.11 i powiedział że tego będziemy się trzymać i 06.11 wpisał w kartę ciazy.
U mnie każda wizyta tak wygląda i dodatkowo mój doktorek jest pod telefonem cały czas. Za wizytę z usg place 130. Za prenatalne 200. Wszystko mam wyjaśniane na bieżąco i pokazywane palcem na monitorze co gdzie się znajduje.
 
Dziewczny a jeśli ktoś chodzi do ginekologa prywatnie to po skierowanie na badania krwi może chyba pójść do rodzinnego? No i jakieś przychodnie żeby oddać krew do badań chyba muszą być otwarte?
Mam nadzieję, że nie odwołają piątkowej wizyty znowu :(

Ja nie zamierzam jeszcze mówić rodzinie o ciazy. Powiem dopiero w 2 trymestrze, po badaniach prenatalnych.
I chyba zdecydujemy się z mężem na te NIFTY [emoji849] Ale jeszcze pogadam z moją lekarką. Strasznie się już tym wszystkim stresuje.

@aspen11 wspolczuje dodatkowego stresu związanego ze słaba opieka w ciąży. Chociaż jak ktoś z mojej rodziny się tam jakiś czas temu leczył to nie narzekał na opiekę. Wszystkie badania były robione, pielęgniarki mile i troskliwe w szpitalu. Nie to co u nas z łaską zawsze się opiekują.
Ja też nie zamierzam jeszcze mówić rodzinie chociaż serduszko bije, powiemy za miesiąc jak będę już po prenatalnych:)
 
U mnie każda wizyta tak wygląda i dodatkowo mój doktorek jest pod telefonem cały czas. Za wizytę z usg place 130. Za prenatalne 200. Wszystko mam wyjaśniane na bieżąco i pokazywane palcem na monitorze co gdzie się znajduje.
Mój lekarz też dał swój numer telefonu i jak coś mam dzwonic o każdej porze dnia lub nocy... 280 za usg to trochę przesada ale cóż... Muszą utrzymać te marmury....
 
Dzisiaj byłam na kolejnej prywatnej wizycie u innego już lekarza, powiedziałam jak było faktycznie, że miałam już 3 usg robione a poprzedni lekarz w poniedziałek odesłał mnie na NFZ i eweidentnie nie chciał prowadzić ciąży i musiałam szukać innego lekarza. Ten nowy nic nie skomentował tylko powiedział "w takim razie zapraszamy" :) a więc dzisiaj miałam zrobione kolejne USG u nowego lekarza, fasolka ma 1,2 cm a w poniedziałek miała 0,9 cm :) szybko rośnie. Nowy lekarz pogratulowal ciazy, założyl kartę ciazy, dostałam zwolnienie na 1 msc do kolejnej wizyty. Wypisał zlecenie na badania, których w pośpiechu zapomniałam wziąć albo on zapomniał wydrukować, ale powiedział że badania nie są teraz najważniejsze i jeśli bym miała problem z laboratorium to nawet mogę ich nie robić do kolejnej wizyty... Ja i tak ich nie zrobię bo nie dostalam tej kartki :) kolejna wizyta 24 kwietnia i już będą prenatalne i jeśli będę chciała to peppa czy jakoś tak. Wszystko fajnie... Tylko dzisiaj już slono zapłaciłam bo wizyta trwała 20 min a zostawiłam 280zl.. U starego lekarza wizyta z usg kosztowała 150 zł... Trudno. Termin porodu z usg na 09.11 ale on wyliczyl z OM na 06.11 i powiedział że tego będziemy się trzymać i 06.11 wpisał w kartę ciazy.
Super że udało się znaleźć lekarza który chce prowadzić ciążę [emoji4] co do ceny to ja niestety płacę 250zl za wizytę + usg [emoji85] i wizyta 15 min a prenatalne bodajże 300zl [emoji85] ale mogę w każdej chwili do niej napisać lub zadzwonić i wiem że nie zostanę bez opieki. Dodatkowo przyjmuje ona na NFZ i mam do niej jakoś pod koniec maja i mówiła sama że ma nadzieję że już tamta przychodnia będzie otwarta i będę mogła na NFZ przejść.
 
Moja sie odbędzie 1 kwietnia, z maseczką mam przyjść
Coraz częściej proszą aby przyjść w masce, choć ja jeszcze takiej informacji nie dostałam. A trochę się obawiam bo szczerze to nie mam żadnej maski. Mąż ma takie białe jednorazowe sztywne z filtrem z kopalni, ale czy mogła bym w takiej wyskoczyć? Jak myślicie? 🤣🤣😂
 

Załączniki

  • Screenshot_20200325-121315.png
    Screenshot_20200325-121315.png
    104 KB · Wyświetleń: 60
reklama
Dzisiaj byłam na kolejnej prywatnej wizycie u innego już lekarza, powiedziałam jak było faktycznie, że miałam już 3 usg robione a poprzedni lekarz w poniedziałek odesłał mnie na NFZ i eweidentnie nie chciał prowadzić ciąży i musiałam szukać innego lekarza. Ten nowy nic nie skomentował tylko powiedział "w takim razie zapraszamy" :) a więc dzisiaj miałam zrobione kolejne USG u nowego lekarza, fasolka ma 1,2 cm a w poniedziałek miała 0,9 cm :) szybko rośnie. Nowy lekarz pogratulowal ciazy, założyl kartę ciazy, dostałam zwolnienie na 1 msc do kolejnej wizyty. Wypisał zlecenie na badania, których w pośpiechu zapomniałam wziąć albo on zapomniał wydrukować, ale powiedział że badania nie są teraz najważniejsze i jeśli bym miała problem z laboratorium to nawet mogę ich nie robić do kolejnej wizyty... Ja i tak ich nie zrobię bo nie dostalam tej kartki :) kolejna wizyta 24 kwietnia i już będą prenatalne i jeśli będę chciała to peppa czy jakoś tak. Wszystko fajnie... Tylko dzisiaj już slono zapłaciłam bo wizyta trwała 20 min a zostawiłam 280zl.. U starego lekarza wizyta z usg kosztowała 150 zł... Trudno. Termin porodu z usg na 09.11 ale on wyliczyl z OM na 06.11 i powiedział że tego będziemy się trzymać i 06.11 wpisał w kartę ciazy.
Też mam termin na 6.11. .. czyli jeszcze nie miałaś żadnych badań i nie są one aż tak pilne?? . a który masz teraz tydzień? I już prenatalne będziesz mieć??
 
Do góry