reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

Nie dodało mi w poprzednim poście.
20200325_131853.jpeg
 
reklama
A ja mam rozmowę z szefem z głowy, zadzwonilam dziś do niego jak dostałam zwolnienie od soboty i powiedziałam, że jestem w ciąży i że pewnie nie będzie z tego zadowolony a on do mnie : cieszę się, że jesteś w ciąży, gratuluję... To teraz siedź w domu i odpoczywaj a my bd szukać zastępstwa za Ciebie [emoji33]
Totalny szok dla mnie bo myślałam, że się wkurzy ale podziękowałam mu za wyrozumiałość [emoji4][emoji4]
Oo i dobrze się zachował 🙂 to masz z głowy..
 
Dzisiaj byłam na kolejnej prywatnej wizycie u innego już lekarza, powiedziałam jak było faktycznie, że miałam już 3 usg robione a poprzedni lekarz w poniedziałek odesłał mnie na NFZ i eweidentnie nie chciał prowadzić ciąży i musiałam szukać innego lekarza. Ten nowy nic nie skomentował tylko powiedział "w takim razie zapraszamy" :) a więc dzisiaj miałam zrobione kolejne USG u nowego lekarza, fasolka ma 1,2 cm a w poniedziałek miała 0,9 cm :) szybko rośnie. Nowy lekarz pogratulowal ciazy, założyl kartę ciazy, dostałam zwolnienie na 1 msc do kolejnej wizyty. Wypisał zlecenie na badania, których w pośpiechu zapomniałam wziąć albo on zapomniał wydrukować, ale powiedział że badania nie są teraz najważniejsze i jeśli bym miała problem z laboratorium to nawet mogę ich nie robić do kolejnej wizyty... Ja i tak ich nie zrobię bo nie dostalam tej kartki :) kolejna wizyta 24 kwietnia i już będą prenatalne i jeśli będę chciała to peppa czy jakoś tak. Wszystko fajnie... Tylko dzisiaj już slono zapłaciłam bo wizyta trwała 20 min a zostawiłam 280zl.. U starego lekarza wizyta z usg kosztowała 150 zł... Trudno. Termin porodu z usg na 09.11 ale on wyliczyl z OM na 06.11 i powiedział że tego będziemy się trzymać i 06.11 wpisał w kartę ciazy.
 
Dzisiaj byłam na kolejnej prywatnej wizycie u innego już lekarza, powiedziałam jak było faktycznie, że miałam już 3 usg robione a poprzedni lekarz w poniedziałek odesłał mnie na NFZ i eweidentnie nie chciał prowadzić ciąży i musiałam szukać innego lekarza. Ten nowy nic nie skomentował tylko powiedział "w takim razie zapraszamy" :) a więc dzisiaj miałam zrobione kolejne USG u nowego lekarza, fasolka ma 1,2 cm a w poniedziałek miała 0,9 cm :) szybko rośnie. Nowy lekarz pogratulowal ciazy, założyl kartę ciazy, dostałam zwolnienie na 1 msc do kolejnej wizyty. Wypisał zlecenie na badania, których w pośpiechu zapomniałam wziąć albo on zapomniał wydrukować, ale powiedział że badania nie są teraz najważniejsze i jeśli bym miała problem z laboratorium to nawet mogę ich nie robić do kolejnej wizyty... Ja i tak ich nie zrobię bo nie dostalam tej kartki :) kolejna wizyta 24 kwietnia i już będą prenatalne i jeśli będę chciała to peppa czy jakoś tak. Wszystko fajnie... Tylko dzisiaj już slono zapłaciłam bo wizyta trwała 20 min a zostawiłam 280zl.. U starego lekarza wizyta z usg kosztowała 150 zł... Trudno. Termin porodu z usg na 09.11 ale on wyliczyl z OM na 06.11 i powiedział że tego będziemy się trzymać i 06.11 wpisał w kartę ciazy.
U mnie każda wizyta tak wygląda i dodatkowo mój doktorek jest pod telefonem cały czas. Za wizytę z usg place 130. Za prenatalne 200. Wszystko mam wyjaśniane na bieżąco i pokazywane palcem na monitorze co gdzie się znajduje.
 
Dziewczny a jeśli ktoś chodzi do ginekologa prywatnie to po skierowanie na badania krwi może chyba pójść do rodzinnego? No i jakieś przychodnie żeby oddać krew do badań chyba muszą być otwarte?
Mam nadzieję, że nie odwołają piątkowej wizyty znowu :(

Ja nie zamierzam jeszcze mówić rodzinie o ciazy. Powiem dopiero w 2 trymestrze, po badaniach prenatalnych.
I chyba zdecydujemy się z mężem na te NIFTY [emoji849] Ale jeszcze pogadam z moją lekarką. Strasznie się już tym wszystkim stresuje.

@aspen11 wspolczuje dodatkowego stresu związanego ze słaba opieka w ciąży. Chociaż jak ktoś z mojej rodziny się tam jakiś czas temu leczył to nie narzekał na opiekę. Wszystkie badania były robione, pielęgniarki mile i troskliwe w szpitalu. Nie to co u nas z łaską zawsze się opiekują.
Ja też nie zamierzam jeszcze mówić rodzinie chociaż serduszko bije, powiemy za miesiąc jak będę już po prenatalnych:)
 
U mnie każda wizyta tak wygląda i dodatkowo mój doktorek jest pod telefonem cały czas. Za wizytę z usg place 130. Za prenatalne 200. Wszystko mam wyjaśniane na bieżąco i pokazywane palcem na monitorze co gdzie się znajduje.
Mój lekarz też dał swój numer telefonu i jak coś mam dzwonic o każdej porze dnia lub nocy... 280 za usg to trochę przesada ale cóż... Muszą utrzymać te marmury....
 
Dzisiaj byłam na kolejnej prywatnej wizycie u innego już lekarza, powiedziałam jak było faktycznie, że miałam już 3 usg robione a poprzedni lekarz w poniedziałek odesłał mnie na NFZ i eweidentnie nie chciał prowadzić ciąży i musiałam szukać innego lekarza. Ten nowy nic nie skomentował tylko powiedział "w takim razie zapraszamy" :) a więc dzisiaj miałam zrobione kolejne USG u nowego lekarza, fasolka ma 1,2 cm a w poniedziałek miała 0,9 cm :) szybko rośnie. Nowy lekarz pogratulowal ciazy, założyl kartę ciazy, dostałam zwolnienie na 1 msc do kolejnej wizyty. Wypisał zlecenie na badania, których w pośpiechu zapomniałam wziąć albo on zapomniał wydrukować, ale powiedział że badania nie są teraz najważniejsze i jeśli bym miała problem z laboratorium to nawet mogę ich nie robić do kolejnej wizyty... Ja i tak ich nie zrobię bo nie dostalam tej kartki :) kolejna wizyta 24 kwietnia i już będą prenatalne i jeśli będę chciała to peppa czy jakoś tak. Wszystko fajnie... Tylko dzisiaj już slono zapłaciłam bo wizyta trwała 20 min a zostawiłam 280zl.. U starego lekarza wizyta z usg kosztowała 150 zł... Trudno. Termin porodu z usg na 09.11 ale on wyliczyl z OM na 06.11 i powiedział że tego będziemy się trzymać i 06.11 wpisał w kartę ciazy.
Super że udało się znaleźć lekarza który chce prowadzić ciążę [emoji4] co do ceny to ja niestety płacę 250zl za wizytę + usg [emoji85] i wizyta 15 min a prenatalne bodajże 300zl [emoji85] ale mogę w każdej chwili do niej napisać lub zadzwonić i wiem że nie zostanę bez opieki. Dodatkowo przyjmuje ona na NFZ i mam do niej jakoś pod koniec maja i mówiła sama że ma nadzieję że już tamta przychodnia będzie otwarta i będę mogła na NFZ przejść.
 
Moja sie odbędzie 1 kwietnia, z maseczką mam przyjść
Coraz częściej proszą aby przyjść w masce, choć ja jeszcze takiej informacji nie dostałam. A trochę się obawiam bo szczerze to nie mam żadnej maski. Mąż ma takie białe jednorazowe sztywne z filtrem z kopalni, ale czy mogła bym w takiej wyskoczyć? Jak myślicie? 🤣🤣😂
 

Załączniki

  • Screenshot_20200325-121315.png
    Screenshot_20200325-121315.png
    104 KB · Wyświetleń: 46
reklama
Dzisiaj byłam na kolejnej prywatnej wizycie u innego już lekarza, powiedziałam jak było faktycznie, że miałam już 3 usg robione a poprzedni lekarz w poniedziałek odesłał mnie na NFZ i eweidentnie nie chciał prowadzić ciąży i musiałam szukać innego lekarza. Ten nowy nic nie skomentował tylko powiedział "w takim razie zapraszamy" :) a więc dzisiaj miałam zrobione kolejne USG u nowego lekarza, fasolka ma 1,2 cm a w poniedziałek miała 0,9 cm :) szybko rośnie. Nowy lekarz pogratulowal ciazy, założyl kartę ciazy, dostałam zwolnienie na 1 msc do kolejnej wizyty. Wypisał zlecenie na badania, których w pośpiechu zapomniałam wziąć albo on zapomniał wydrukować, ale powiedział że badania nie są teraz najważniejsze i jeśli bym miała problem z laboratorium to nawet mogę ich nie robić do kolejnej wizyty... Ja i tak ich nie zrobię bo nie dostalam tej kartki :) kolejna wizyta 24 kwietnia i już będą prenatalne i jeśli będę chciała to peppa czy jakoś tak. Wszystko fajnie... Tylko dzisiaj już slono zapłaciłam bo wizyta trwała 20 min a zostawiłam 280zl.. U starego lekarza wizyta z usg kosztowała 150 zł... Trudno. Termin porodu z usg na 09.11 ale on wyliczyl z OM na 06.11 i powiedział że tego będziemy się trzymać i 06.11 wpisał w kartę ciazy.
Też mam termin na 6.11. .. czyli jeszcze nie miałaś żadnych badań i nie są one aż tak pilne?? . a który masz teraz tydzień? I już prenatalne będziesz mieć??
 
Do góry