reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Dziewczyny jestem już po wg usg 7+2, serce jak dzwon wszystko w porządku
IMG_9280.JPG
 
Gratulacje :) ja już nie mogę się doczekać tego bijącego serduszka, też się cieszę że trafiłam na super ginekolog, mniej się będę stresowała każdą wizytą :) a trochę ich będzie
 
No to u mnie chyba jakieś złe rzeczy się dzieją :( zaczęłam plamić i to czysta krew. Lekarz odrazu wysłał receptę na duohaston, w piątek mam wizytę. Dziewczyny tak się boję :(
 
Gratulacje :) ja już nie mogę się doczekać tego bijącego serduszka, też się cieszę że trafiłam na super ginekolog, mniej się będę stresowała każdą wizytą :) a trochę ich będzie
Ja również nie moge sie doczekać aż zobacze serduszko, wizyta ma być za tydzień w środe. Lekarz jak lekarz zobacze za kilka wizyt. No i nie wiem czy da mi zwolnienie, bo ze względu na tego wirusa boje sie iść do pracy, na dodatek nie wiem czy plecy mnie nie będą boleć, bo ostatnio jak na 3 dni wróciłam do pracy to kiepsko było ustać.
 
Tak. I nie ma nudy. Teraz w czasach wirusa i siedzenia w domu to jest "wesoło" od 6 rano do 22[emoji38] jestem z nimi sama bo mąż pracuje za granicą i zjeżdża co 6 tygodni. Także ostatnia jego wizyta zaowocowała[emoji64] a teraz nie wiem nawet czy na Święta przyjedzie... No ale radzę sobie JAKOŚ.
O kurcze samej musi byc ciezko[emoji57]
Ja co prawda z jednym, ale maz na wieczor jest (a i tak narzekam[emoji57])
 
reklama
Do góry