reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
hej , mieszkam w Sztokholmie . Jestes teraz aktualnie w ciazy ???

Ja moze mialam szczescie w nieszczesciu , ze pierwsza ciaza ( zakonczona pomyslnie ) musiala byc od 12 tygodnia kontrolowana i musialam przyjmowac przeciwzakrzepowe zastrzyki , takze wizyty byly czestsze niz w „normalnej” ciazy. Ale tak jak mowisz ich podejscie przeraza - jasne , jak jestes zdrowa i mozesz rodzic jedno za drugim to ok , gorzej jak masz problem :( mnie zaden lekarz nie traktowal powaznie po tych dwoch kolejnych poronieniach - slyszalam tylko , ze tak mialo byc i urodzilam juz zdrowe dziecko , takze nie ma co sie przejmowac.

Odpisałam ci prywatnie bo nie doczytałam że tu tez odpisałaś. Przykre że musiałaś tyle przejść i że lekarze się niczym nie przejmują.
Będę trzymać kciuki by teraz było wszystko dobrze.
 
Dziewczyny przygarnicie mnie?[emoji849] Tydzień temu test pokazał 2 kreseczki. W domu 3 chłopaków 8.5, 7 i 5 lat. Ta ciąża zupełnie nie planowana ale pierwszy szok już minął i teraz nawet się cieszę[emoji7] termin wg okresu na 21 listopada
Czesc[emoji123]
Ale masz chlopacki team w domku[emoji16]
 
Czesc[emoji123]
Ale masz chlopacki team w domku[emoji16]
Tak. I nie ma nudy. Teraz w czasach wirusa i siedzenia w domu to jest "wesoło" od 6 rano do 22😆 jestem z nimi sama bo mąż pracuje za granicą i zjeżdża co 6 tygodni. Także ostatnia jego wizyta zaowocowała👶 a teraz nie wiem nawet czy na Święta przyjedzie... No ale radzę sobie JAKOŚ.
 
Tak. I nie ma nudy. Teraz w czasach wirusa i siedzenia w domu to jest "wesoło" od 6 rano do 22[emoji38] jestem z nimi sama bo mąż pracuje za granicą i zjeżdża co 6 tygodni. Także ostatnia jego wizyta zaowocowała[emoji64] a teraz nie wiem nawet czy na Święta przyjedzie... No ale radzę sobie JAKOŚ.
Będzie dobrze dasz radę. Z resztą musimy dać radę nie mamy wyjścia, bo jak nie my to kto[emoji3]
A jak mąż zareagował na kolejne dziecko?
 
reklama
Właśnie wróciłam z mojej wizyty, bicia serduszka jeszcze nie bylo bo za wcześnie, dopiero wg USG 5 tyd. 6d, w następny czwartek mam się pokazać. To była moja pierwsza wizyta u nowej ginki, ale bardzo miłe że podała swój numer telefonu i jakby się cokolwiek działo niepokojącego to mam dzwonić albo przyjechać do szpitala na dyżur. L4 dostałam do przyszłej wizyty, mam unikać ludzi i uważać na siebie. Przepisała jeszcze lek duphaston i badanie TSH, bo resztę zrobiłam już 2 miesiące temu.
Jestem spokojniejsza po wizycie [emoji16]

Super, ze się uspokoiłas, a w 5+6 serduszka może jeszcxe nie być [emoji846] za tydzień będzie już pewnie pięknie biło
 
Do góry